Przed chwilą odebrałam telefon od dziewczyny z Mrągowa w sprawie maluchów najmniejszych ,jutro pani ma dzwonić by maleństwa obejrzeć i ew.zarezerwować białego i czarnego maleńtasa.Pani brzmiała rozsądnie,zobaczymy jak się wszystko ułoży ,mam nadzieję ,że im będzie już tylko lepiej.Zaczynają się już bawić między sobą troszkę,czasami uda im się zrobić siusiu.Jedzą tak różnie raz mniej raz więcej.Bardzo fajną koteczką jest też Rozalka mruczy,tuli się do człowieka,śpi w łóżku po prostu cudo.Twister tak jakoś z boku jest,nie wiem czy znów mu coś nie dolega bo mniej je i jest smutniejszy.Może to być jednak objaw przekocenia w mieszkaniu.
