Mika-kot,który nie chce wrócić do domu :( Co robić ???

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 12, 2011 22:02 Re: Co grozi zagubionemu kotkowi w lesie?

A może się umówimy na wspólne łapanie ? W razie czego daj znać.
Ewa 507 953 900 e-mail korespondentka2@wp.pl
Zajrzyj na 1 stronę, zakochaj się :-) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13 ... 84&start=0
JAMNIKI DO ADPCJI : http://jamniki.eadopcje.org/
www.poomoc.pl

Korespondentka

 
Posty: 688
Od: Wto lis 09, 2010 22:42
Lokalizacja: Knurów / Gliwice

Post » Pon wrz 12, 2011 22:11 Re: Co grozi zagubionemu kotkowi w lesie?

Korespondentka pisze:A może się umówimy na wspólne łapanie ? W razie czego daj znać.



:ok:
Psotka 23.02.2009 - 8.04.2015 [*]
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=88961

ObrazekObrazek

Amanda_0net

 
Posty: 7297
Od: Pon mar 13, 2006 20:56
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto wrz 13, 2011 4:50 Re: Co grozi zagubionemu kotkowi w lesie?

Co do karmicieli kotow z tego rejonu.Ja sam dokarmiam koty w tym rejonie i ona sie stoluje u mnie. :D O tym zeby zabrac drugiego kota myslalem od dawna.Neska byla z Mika bardzo zżyta.Razem jadly,spaly i broiły. :P Wiec jest to jakis pomysl.Tylko nie wiem jak to rozegrać?Bo to moze znowu byc jednorazowy chwyt.A co do medalu za wytrwalos -Najlepsza nagroda bedzie powrot tej malej łajzy :D
Neska za TM :-( Zuzia za TM :-( [*][*]
"Kiedy żegnasz przyjaciela, nie smuć się, ponieważ jego nieobecność pozwoli ci dostrzec to, co najbardziej w nim kochasz."
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

grzes78b

 
Posty: 228
Od: Sob paź 31, 2009 18:39
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto wrz 13, 2011 8:39 Re: Co grozi zagubionemu kotkowi w lesie?

Najgorsze jest to ze gdy ja widze w jakims miejscu i ustawiam klatke to ona juz tam sie nie pojawia.Boje sie o nia bo zaczyna sie co raz bardziej oddalac.Dzisiaj gdy jechalem do pracy widzialem jak wybiega z pod samichodu ktory stal na ulicy,ktora jechalem.Boje sie ze moze sie kiedys przeliczyc i nie zdaży uciec! :(
Neska za TM :-( Zuzia za TM :-( [*][*]
"Kiedy żegnasz przyjaciela, nie smuć się, ponieważ jego nieobecność pozwoli ci dostrzec to, co najbardziej w nim kochasz."
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

grzes78b

 
Posty: 228
Od: Sob paź 31, 2009 18:39
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto wrz 13, 2011 13:46 Re: Co grozi zagubionemu kotkowi w lesie?

Miejmy nadzieję, że wszystko dobrze sie zakończy, Ty masz anielską cierpliwość ale i wielkie serce, gdyby inni właściciele kotów byli tacy chociaz w połowie, nie było by tylu nieszczęść jak tu na forum. Ty najlepiej wiesz, gdzie wystawić klatkę, a takm właściwie to moze by okolice wystawienia mocno spryskać feliwayem, również klatkę w środku???
Obrazek

Amanli

 
Posty: 722
Od: Wto sie 23, 2011 17:23
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto wrz 13, 2011 15:53 Re: Co grozi zagubionemu kotkowi w lesie?

Skad u mnie tyle cierpliwosci to sam nie wiem :wink: Moze dlatego ze bardzo sie z nia tesknie.Za tym nocnym budzeniem jej zebym ja glaskal.Teraz nie razi sie sni ze mruczy.Ja sie budze,ale jej nie ma.Czasami Neskula sie,napatoczy,ale to nie zawsze :( A co do tego zeby spryskac okolice feliweyem to moze dobry pomysl,ale nie wiem gdzie go kupic i ile to kosztuje.Dzisiaj nie wystawiam klatki,bo nigdzie jej nie widac.Pewnie znowu sie dzies mala zołza schowala. :wink:
Neska za TM :-( Zuzia za TM :-( [*][*]
"Kiedy żegnasz przyjaciela, nie smuć się, ponieważ jego nieobecność pozwoli ci dostrzec to, co najbardziej w nim kochasz."
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

grzes78b

 
Posty: 228
Od: Sob paź 31, 2009 18:39
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto wrz 13, 2011 17:20 Re: Co grozi zagubionemu kotkowi w lesie?

A chociażby tu http://animalia.pl/szukaj.php?search=feliway+spray
Chyba gdzieś można dostać większą pojemność w sprayu ale w sumie nie chodzi o to, żeby zlewać litrami bo kociarnia z całego miasta się zleci :ryk:
Obrazek

Amanli

 
Posty: 722
Od: Wto sie 23, 2011 17:23
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto wrz 13, 2011 19:15 Re: Co grozi zagubionemu kotkowi w lesie?

Dziekuje Amanli za link.Jutro to sobie zamówie.Cena ciekawa,nawet jak nie zadziala na Mikusińską to przynajmniej nie pòjdę z torbami haha :ryk:
Neska za TM :-( Zuzia za TM :-( [*][*]
"Kiedy żegnasz przyjaciela, nie smuć się, ponieważ jego nieobecność pozwoli ci dostrzec to, co najbardziej w nim kochasz."
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

grzes78b

 
Posty: 228
Od: Sob paź 31, 2009 18:39
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto wrz 13, 2011 19:27 Re: Co grozi zagubionemu kotkowi w lesie?

Jak nie potrzebujesz całej buteleczki to ja mam ćwiartkę jeszcze. Mogę Ci odstąpić :wink:
Na moje koty to nie działa :roll:
Psotka 23.02.2009 - 8.04.2015 [*]
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=88961

ObrazekObrazek

Amanda_0net

 
Posty: 7297
Od: Pon mar 13, 2006 20:56
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto wrz 13, 2011 20:06 Re: Co grozi zagubionemu kotkowi w lesie?

Kiedyś szukałam zaginionego kota na działkach.Wpadłam na 'rewelacyjny' pomysł, żeby buty skropić walerianą i w ogóle rozsiewać wonie w celu przywabienia kota.Nie przejmowałam się myślą, że zlecą się wszystkie z okolicy.Nie było ani jednego, tylko jeże nie wystraszyły się smrodu.O tym, jak ja cuchnęłam nie wspomnę.Kot się znalazł trochę później.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56123
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro wrz 14, 2011 2:58 Re: Co grozi zagubionemu kotkowi w lesie?

Z walerianą próbowalem-bez efektu.Koty omijaly klatke szerokim łukiem...oprócz kocura mojej sąsiadki,który jest wykastrowany :D
Neska za TM :-( Zuzia za TM :-( [*][*]
"Kiedy żegnasz przyjaciela, nie smuć się, ponieważ jego nieobecność pozwoli ci dostrzec to, co najbardziej w nim kochasz."
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

grzes78b

 
Posty: 228
Od: Sob paź 31, 2009 18:39
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw wrz 15, 2011 17:54 Re: Co grozi zagubionemu kotkowi w lesie?

viewtopic.php?f=13&t=133124&p=7964150#p7964150
Bardzo proszę o pomoc w znalezieniu DT dla dwóch kocurków. :!:
Neska za TM :-( Zuzia za TM :-( [*][*]
"Kiedy żegnasz przyjaciela, nie smuć się, ponieważ jego nieobecność pozwoli ci dostrzec to, co najbardziej w nim kochasz."
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

grzes78b

 
Posty: 228
Od: Sob paź 31, 2009 18:39
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pt wrz 16, 2011 19:52 Re: Co grozi zagubionemu kotkowi w lesie?

Kolejny wieczor uplywajacy na polowaniu na Mike.Dzisiaj pokazala sie po dwuch dniach nieobecnosci.Gdy ja zobaczylem zawolalem ja.Ona sie spojrzala i uciekla.Jakie to jest glupie uczucie,gdy twoj rodzony kot ucieka na twoj widok i glos.Zalamka :cry: Dzisiaj proba na felyweya.Ciekawe jaki bedzie?Obawiam sie ze jal do tej pory.
Neska za TM :-( Zuzia za TM :-( [*][*]
"Kiedy żegnasz przyjaciela, nie smuć się, ponieważ jego nieobecność pozwoli ci dostrzec to, co najbardziej w nim kochasz."
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

grzes78b

 
Posty: 228
Od: Sob paź 31, 2009 18:39
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pt wrz 16, 2011 19:58 Re: Co grozi zagubionemu kotkowi w lesie?

Kurcze trochę tego nie rozumiem, w sumie domowy kot a zachowuje sie jak dzikus... czytałam tu na forum o znalezionych domowych wyrzuconych przez właścicieli co sie łasili do kazdego, może ta Twoja taka wystraszona, że sie własnego cienia boi, ktos ja może przepędzał, gonił czy wystraszył, że się tak zachowuje... udało Ci się kiedys pójść jej śladem, może byś odkrył, gdzie ma kryjówke?
Obrazek

Amanli

 
Posty: 722
Od: Wto sie 23, 2011 17:23
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt wrz 16, 2011 20:48 Re: Co grozi zagubionemu kotkowi w lesie?

Wlasnie probowalem przed momentem.Ustawilem klatke na przecieciu jej sciezek.Przysiadlem na lawce zeby poczekac.Po chwili Mika spaceruje chodnikiem koko lawki.Nic sie nie odezwalem do niej.Przystanela i poszla dalej.Wiec ja powolu za nia.A ta sie oo chwili obrocila i w nogi :( I tyle z tropienia.Gdy zanosilem klatke do garazu to zobaczylem ja znowu.Zawolalema ta dala dyla w krzaczory za garazem i tyle.Ja tam wystawiam jedzenie to moze posili sie przynajmiej.Ja juz nie czaje tego :cry: kota.Chce jej pomuc,ale nie umie.Ja jej nigdy nie zlapie.Nie ma szans :cry: Mam ochote olac to wszystko w cholere...ale nie umie tak :( Tak tesknie za ta mala mendą.
Neska za TM :-( Zuzia za TM :-( [*][*]
"Kiedy żegnasz przyjaciela, nie smuć się, ponieważ jego nieobecność pozwoli ci dostrzec to, co najbardziej w nim kochasz."
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

grzes78b

 
Posty: 228
Od: Sob paź 31, 2009 18:39
Lokalizacja: Gliwice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 49 gości