Żyrafka w Bytomiu bądź szczęśliwa koteńko "moja" ...

I ja się witam w wątku Żyrafki, miała szczęście że do Was trafiła, a i imię ma takie raczej niepowtarzalne

Witamy wszystkich porannie i rozmruczanie

malutka o dziwo jak nas usłyszała że się kręcimy zaczeła cichutka miałczeć - głodek ja dopadł, zostawiłam troszkę jedzonka na noc, i wcieła wszystko

w kuwetce 3 x siku

i kupal - miałam sprawdzać czy są robale ale była tak zasypana, że operacja nie mozliwa...Żyrafka jeszcze wystraszona, ale wczoraj już za ogonkiem ganiała i zaczepiała ręce do zabawy, no dzis póki co tego nie ma. spała w łazience, przy jej strachliwości bałam się by z nami spała, jeszcze troszkę. Jak do niej zaglądalam byla zakopana pod kocem w koszyku. W ciągu dnia niestety łazienka, ale jest okienko i dociera słoneczko. Mruczy i co jakis czas taki śmieszy dźwięk wydaje "hmi" i kładzie mi łapki na ręce :1luvu:

rozkręci się. Kot moja na nią warczy, ale tragedii nie ma, psiak jak to psiak asysta przy wszystkim, Żyrafka pełna akceptacja, troszke ją psiak ciekawi. Mała jest prześmieszna z tymi swoimi dysproporcjami. Na widok zabawek uciekła

na wszystko przyjdzie czas. TŻ się ze mnie polewa, że wyglądam jak Paris Hilton

bo ona łazi z tymi małymi psimi szczurkami, a ja łaże w kocyku z zawiniętym szczurkiem kocim :roll:

ale jak ją się z rąk wypuści to ucieka za fotele, a na rękach tuli się i wyraźnie odpręża. Pędze na kawkę i prysznic...a małą wsadzam do Natalki łóżka niech ją kizia- niech dziewczyny siedzą i bajki poranne ogladają :wink:

p.s. poranny tekst Natasi "mamusiu, ale jak oddamy Żyrafkę do jej domu to będziemy mieć następne kotki?" :ryk:

ja wolałam sie nie wychylać a TŻ tylko się "tajemniczo" uśmiechnął :ok:

dilah pisze:p.s. poranny tekst Natasi "mamusiu, ale jak oddamy Żyrafkę do jej domu to będziemy mieć następne kotki?" ja wolałam sie nie wychylać a TŻ tylko się "tajemniczo" uśmiechnął

O, proszę bardzo jaka nam tymczasowiczka rośnie :mrgreen:

Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015

super! super! super!
bardzo się cieszę. i z Żyrafki, i z perspektyw. gratuluję Kasiu tymczasowego dokocenia :ok:

ja bym tak chciała znowu, a TŻ tfffardy się nie zgadza, no!

a Żyrafcia prześliczna. i faktycznie Ruru ma rację - ona ma takie "syjamkowate" proporcje, chudzinka...

witam i pozdrawiam.mam pytanie,posiadam jednego kota z forum jest już u mnie 3 lata i mam bokserkę .to bardzo zgrany zespół,ale mamy z synem diabelski plan,hahahahahaha chcemy 2 kotka.Żyrafka jest piękna i zakochaliśmy się w niej.pytanie co trzeba "zrobić "żeby zamieszkała z nami.oczywiście przed podjeciem decyzji,zapraszamy do nas zeby zobaczyć warunki i towarzystwo.Kocurek Pirat jest bardzo towarzyskim,szalonym kotem,bardzo ciekawskim i koleżeńskim,a suka kocha koty i daje jeść ze swojej miski Piracikowi.mamy tu wątek."piratolandia"apraszamy i proszę o info na temat Żyrafki.Kasia i zwierzaki

wow, może się okazać, że długo to Ty się Żyrafką nie nacieszysz Dilah :ryk:

matko jaka ona piękna nie mogę przestać o niej myśleć .a myśl o dodatkowym kocie zaprząta mi głowę od jakiegoś czasu,mój !2 letni syn jest zachwycony,on najlepiej pozbierałby "wszystko" i tulił całymi dniami.no dobra JA TEŻ,tak napisałam to "głośno".wychowywałam się z psami i gryzoniami całe dzieciństwo,potem zawsze marzyłam o kocie,ale rodzina "psiarzy",od trzech lat mieszka u nas Pirat i zadziwiło mnie że koty są czasem bardziej "psie "od psów.hahahahahahahah,wiem jak to brzmi,ale jak nie ma sie kontaktu z kotami to wydają się takie wyobcowane i nie dostępne.A TO BZDURA,mój kocisław-mruczysław-miauczysław to dusza towarzystwa i wszędobylski kumpel.jak gotuję to siedzi na krzesełku na podusi i pilnuję czy wszystko gra.a myśl o tym że 2 krzesła będą zajęte jest miła.mieszkamy w Bytomiu i jakbyśmy zasługiwali na towarzystwo Żyrafki "mama tymczasowa"mile widziana na odwiedzinach.a wszystkie ciocie będą czytać wąteczek,który napewno panna będzie posiadać.

nasz kotek jest wykastrowany i następny nabytek też w swoim czasie będzie sterylizowany.mamy 100 metrowe mieszkanie w kamienicy,więc miejsca i swobody jest dużo.balkonu nie mamy,a to ze mamy Pirata nauczyło nas nie otwierać okien,tylko lufciki.reszty info udzielimy i odpowiemy na wszystkie pytania "mamy tymczasowej".

Już jestem Kasiu

Może się okaże, że Żyrafka już niedługo wyruszy do swojego domu na stałe :ok:

Żyrafko,zdrowiej szybciutko bo do domku możliwe,że masz już bardzo bliziutko

Witam pani Kasiu (widze że wszystie Kaśki mówią dużo i szybko - też jestem Kaśka), nowy domek brzmi zachęcająco, kawałek drogi byłoby do przebycia..obecnie jestem w pracy i nie mogę się tu poudzielać, jeśli Żyrafka - to superaśny wybór, będzie z niej tulanka i mizianka...poza tym zdjęcie nie odzwierciedla jej prawdziwego uroku...prosze pozostać ze mną w kontakcie póki co tu na forum...jeszcze popytam o kilka szczegółów co z wizyta przedadopcyjną i powiem co i jak..póki ocn ie moge bardziej koło 15 bedę mogła tu pobuszwać i zostawię Pani na PW mój tel. i mail pozdrawiam serdecznie

Kasiu,chętnie udzielę info i zapraszamy na oględziny domu i towarzystwa.będę tu jeszcze wieczorem i wtedy możemy sobie popisać.

albo nie doczytałam,albo nie ma takiej info,skąd jesteście?

Żyrafka w Bytomiu bądź szczęśliwa koteńko "moja" ...

Kto przegląda forum