Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
J.D. pisze:To jak kot szybko wychodzi z narkozy jest sprawą indywidualną danego osobnika-jeden szybko budzi się i zaraz "bryka" a inny wręcz odwrotnie...gdybym chciała czekać na pełne wybudzenie jednej z moich koteczek to musiałabym siedzieć w lecznicy dwa dni![]()
zanim zaczniesz oskarżać lecznicę powiedz dla weta czego oczekujesz czyli chcesz odebrać kota po pełnym wybudzeniu;myślę,że nikt ci tego nie odmówi; a tak na marginesie-kroplówka z glukozą na wybudzanie? przecież kot po narkozie zachowuje się "niekontrolowalnie"-co w takim razie z wenflonem? czy wet siedzi przy kocie i pilnuje żeby kot nie zrobił sobie krzywdy?
Plamka13 pisze:Witam,
dzisiaj o 16 mój 6miesięczny kocurek - Leon przeszedł zabieg kastracji. W lecznicy, do której miałam zaufanie (i która notabene ma dobrą opnię...). O dziwo, oddali mi go po 20 minutach NIEWYBUDZONEGO. Niespełna 2 godziny od zabiegu Leo zaczynał się powoli ruszać, a o 19,30 już wstał. Teraz śpi, zachowywał się jakby jeszcze nie do końca dobrze się czuł (strasznie ospały i "zamulony"). Martwię się, bo sądziłam, że tyle czasu po operacji będzie już brykał;/ Oddanie mi kota niewybudzonego uznałam za brak profesjonalizmu, wciąż nie wiem co o tym myśleć. Boję się, że ta narkoza może mu w jakiś sposób zaszkodzić:((((((
Co więcej, za tydzień planowałam wykastrować moją 6miesięczną koteczkę w tej samej lecznicy, nie wiem co teraz.... Pomóżcie!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 96 gości