Zastanawiam się nawiasem mówiąc, co się stało z moderacja tego forum

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Zofia&Sasza pisze:Czy naprawdę musisz?
Zofia&Sasza pisze: To nie jest wątek o casicy, tylko o chorym kocie...
Krzysiekbolo pisze: Czy ktoś chce tutaj przeczytać dlaczego uważam, że Casica srała koniną?
anna57 pisze:Krzysiekbolo pisze: Czy ktoś chce tutaj przeczytać dlaczego uważam, że Casica srała koniną?
Tak, napisz dlaczego casika srała koniną.
Nurtuje mnie to bardzo.
Ponieważ idę spać, a Ty działasz tylko nocą, poczytam sobie rano.
vega013 pisze:anna57 pisze:Krzysiekbolo pisze: Czy ktoś chce tutaj przeczytać dlaczego uważam, że Casica srała koniną?
Tak, napisz dlaczego casika srała koniną.
Nurtuje mnie to bardzo.
Ponieważ idę spać, a Ty działasz tylko nocą, poczytam sobie rano.
Ja wiem, ja wiemBo nie przetrawiła koniny do końca i wydalała niestrawione resztki
Ale... nie wydaje mi się, żeby widok takiej sytuacji był powszechnie dostępny. Nie wiem też, czy casica jada koninę. Teoretycznie jest to najczystsze mięso, ale Polacy raczej unikają potraw z koniny. To jednak nie wiem...
Krzysiekbolo pisze:w gwarowym wyrażeniu "srasz koniną"
najszczesliwsza pisze:PcimOlki a może, to, że Heniek tak często chce jeść (jak przy mnie) to jest objaw czegoś, co przeoczyliśmy? Może to coś istotnego?
Slonko_Łódź pisze:Krzysiekbolo pisze:w gwarowym wyrażeniu "srasz koniną"
A skąd to jest gwara bo szczerze mówiąc nigdy się nie spotkałam z takim wyrażeniem.... Google też go nie zna![]()
Zofia&Sasza pisze:To nie jest wątek o casicy, tylko o chorym kocie...
No, ale najszczesliwsza, Pcimolki i casica zdają się o tym zapominać.
PcimOlki pisze:...
Mała poprawka co do rzygania Henia. Rozrzygały się moje kociszcza, bo raszple podkradają Heniową surowiznę. Ciężko jest upilnować. Henio siada nad miską, posiedzi z 5 min, następnie obchodzi ją o 270 stopni prawoskrętnie, przysiądzie, wybierze sobie jeden kawałeczek, zje i na chwile odejdzie. Po chwili cykl się powtarza. Operacja jest pilnie obserwowana przez 2 pary oczu. Ta obserwacja skutkuje kompletnym zarzyganiem chaty. Z informacji pozytywnych - przez ostatnią dobę nie zaobserwowano rzygania Henia. W dobie poprzedniej wszystkie znalezione pawie zostały przypisane Heniowi, co niekoniecznie musi być prawdą.
PcimOlki pisze:...
Wczoraj wieczorem wypróbowałem wszystkie opisywane tutaj techniki perswazyjne: branie na kolana, głaskanie, gadanie (śpiewać nie umiem, a jeśli już, to wyszło by coś w stylu "ave satan") - bez efektu. Naprawdę chciał bym zobaczyć jak się udawało robić Heniowy wlewy w pojedynkę. Spróbuję zaraz jeszcze umieścić go w kartonie bez górnej ścianki (o ile znajdę odpowiedni). Jeśli się nie uda, jedziemy do weta - i tak muszę dziś pojechac po płyny dla Ola. Zresztą coś jest chyba w uchu, więc niech zerkną co to.
Gibutkowa pisze:Mieczysław też rzyga po jakiejkolwiek ilości surowizny. Po gotowanym ani razu. Mniej wartościowe ale może jednak gotować?
vega013 pisze:Gibutkowa pisze:Mieczysław też rzyga po jakiejkolwiek ilości surowizny. Po gotowanym ani razu. Mniej wartościowe ale może jednak gotować?
Moje z kolei po surowym mięsie mają taką biegunkę, że czasami dobiec do kuwety nie zdążą. Ale jadłyby z apetytem i w każdej ilości...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 87 gości