Henryk już u PcimOlki, teraz musi być lepiej!

150 ml na raz do pysia to przecież nonsens. Trzeba to podawać po ok 20 ml przez cały dzień, nie częściej niż co 15-20 minut...czyli można podać w ciągu ok 4 godzin, a można część rano, część po południu i wieczorem. Lub kiedy pasuje i jest czas.

Jakie płyny do wlewów nie są izotoniczne ?
"Np. w medycynie płyny, które są długotrwale podawane pacjentom przez kroplówkę, muszą być izotoniczne z osoczem krwi, aby nie wywołać odwodnienia organizmu."
http://pl.wikipedia.org/wiki/Roztwór_izotoniczny

Kazia pisze:Jakie płyny do wlewów nie są izotoniczne ?

Węglowodanowe ogólnie mówiąc (są hipertoniczne).
Są też płyny hipotoniczne.

Kazia pisze:150 ml na raz do pysia to przecież nonsens. Trzeba to podawać po ok 20 ml przez cały dzień, nie częściej zin co pół godziny...czyli można podać w ciągu ok 4 godzin, a można część rano, część po południu i wieczorem. Lub kiedy pasuje i jest czas.

Walka Henia z płynami dopyszcznymi jest podobna jak z wlewami. Wystarczy jednak jeden stres dziennie.

Kazia pisze:Jakie płyny do wlewów nie są izotoniczne ?...

Przejrzyj sobie:
http://link.pcimol.eu/wbooks/Fluids_params.pdf

Henio trzepie główką. Coś jest w uchu.

PcimOlki pisze:Henio trzepie główką. Coś jest w uchu.

Jak nie świerzb to może polip (czasem u wejścia do ucha więc trzeba od razu patrzeć we wziernik - Henryczek tak miał, jak mu weci zaglądali do ucha to nic nie było widać, bo patrzyli dopiero po wsadzeniu wziernika, a polip był "po drodze")

PcimOlki pisze:
pixie65 pisze:
PcimOlki pisze:Niestety rodzaj płynu determinują oznaczenia elektrolitów. W obecnej chwili NaCl+GLU i LRS odpadają. Do kolejnych oznaczeń wyłącznie NaCl 0.9.

A jaki jest argument przeciwko LRS?

Możliwa hiponatremia.

Teraz dopiero doczytałam.
Mógłbyś rozwinąć tę myśl?

pixie65 pisze:...
Mógłbyś rozwinąć tę myśl?

http://pcimol.eu/henio_rf/krew.html
0.9% NaCl Na+ 154 mEq/l
LRS Na+ 130 mEq/l + K+ 4mEq/l

Sznycel z piersi indyka. Smakowy.

Dzięki za rozwinięcie.

PcimOlki pisze:Aha. Henio ma coś dziwnego między prawym oczkiem, a uszkiem. Taka czerwono-pomarańczowa plamka. Czy to było wczesniej?

Jutro ew. postaram się sfocić.

mnie się wydaje że coś miał na głowie ale to dawno było więc dokładnie nie pamiętam....będzie fotka?

pixie65 pisze:Dzięki za rozwinięcie.

Hehe

może spakowane, ale masz jeszcze wątpliwości?

Przeklejam z innego wątku.

CoToMa pisze:Najpierw pojawił się taki wpis:

Po kilku minutach znikł i pojawił się ten:

Czyżby kolejna podwójna osobowość.

PcimOlki pisze:Przeklejam z innego wątku.
CoToMa pisze:Najpierw pojawił się taki wpis:

Po kilku minutach znikł i pojawił się ten:

Przeklejam z innego wątku:

najszczesliwsza pisze:Słuchaj mnie też sytuacja przerosła.
Posunęłam się wtedy do szantażu emocjonalnego, by uratować kota przed zadręczeniem przez moje kociaste.

A teraz z tego wątku:

najszczesliwsza pisze:O to samo mi przecież chodzi.
I pisałam, że dla Henia jak był u mnie, żeby moje koty odpuściły trochę, to nie zrobiłam wszystkiego.
I od początku chcę dobrze dla niego i tylko dla niego!

Już mieszkał u mnie tygodnie, gdzie nasze życie było mu podporządkowane, nie było to fajne, ale dało się zrobić, bo przecież to był i nadal w jakimś sensie jest NASZ kot.

Czy w tym kierunku ma iść ten wątek? Czy ktoś chce tutaj przeczytać dlaczego uważam, że Casica srała koniną?

Czy mogłabym prosić o nieużywanie wulgaryzmów? Naprawdę BARDZO mnie to razi...

PcimOlki a może, to, że Heniek tak często chce jeść (jak przy mnie) to jest objaw czegoś, co przeoczyliśmy? Może to coś istotnego?

Zofia&Sasza pisze:Czy mogłabym prosić o nieużywanie wulgaryzmów? Naprawdę BARDZO mnie to razi...

Zofia&Sasza
To co dla Ciebie może wydawać się wulgaryzmem, w innych regionach Polski jest odbierane prawie neutralnie.
Analogicznie:
buc
ocipiałaś?

Henryk już u PcimOlki, teraz musi być lepiej!

Kto przegląda forum