PcimOlki pisze: Henio najbardziej rzuca się w początkowej fazie. Gdy wlew leci, on powoli uspokaja sie. Krytycznym momentem jest wkłucie i otwarcie przepływu. Im dalej, tym spokojniej.
Ściskasz i masujesz mu skórę na karku przed wkłuciem?
Cmoktasz/gadasz/śpiewasz zwierzowi? "koty są muzykalne" mawiał jeden z moich wetów robiąc ww nad panikującym i wierzgającym zwierzem, który faktycznie się uspokajał i zaczynał mu przysłuchiwać.