pozytywka pisze:Za to kupa - że palce lizać (jak mawiała położna, która przychodziła do moich dzieci)
Kształtna, niewielka, zwarta, lecz niewysuszona o wyraźnym zapachu puszkowego PofN



Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
pozytywka pisze:Za to kupa - że palce lizać (jak mawiała położna, która przychodziła do moich dzieci)
Kształtna, niewielka, zwarta, lecz niewysuszona o wyraźnym zapachu puszkowego PofN
pozytywka pisze:niech mnie ktoś kopnie w tę wystającą rufę i wyśle do optyka, bo o ile chodzenie przez rok bez okularów sprawdzało się na trasie dom-praca i z powrotem, o tyle oglądanie Kopenhagi jako rozmytych plam jest trochę bez sensu (a nawet bes sęsu)
Wprawdzie uwielbiam impresjonistów, ale oni chyba byli dalekowzroczni, a ja krótkowzroczny ślepowron jestem
Wczoraj futrzaki dostały od fiszki przepyszne delikatesy na spróbowanie - puszkę Power of Nature i Chrupki PoN - chyba kurczakowe
W efekcie pożarli wszystko razem z miskami i teraz muszę zrobić zamówienie uwzględniające również kocią zastawę stołową![]()
Natomiast chrupki mają taki zapach, że pocałowana przez Zdzisię straciłam przytomność na dobry kwadrans![]()
nawet fiszowy orijen tak nie wali
Za to kupa - że palce lizać (jak mawiała położna, która przychodziła do moich dzieci)
Kształtna, niewielka, zwarta, lecz niewysuszona o wyraźnym zapachu puszkowego PofN
Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 409 gości