
Moderator: Estraven
mar_tika pisze:ale się cieszę dziekuję w jego imieniu
andua pisze:mar_tika pisze:ale się cieszę dziekuję w jego imieniu
Kiciuś jest wielkim kocurem, a miauczy jak małe kociątko.
Ma swój azyl na szafie w formie legowiska i budki z kartonu, żeby móc się czuć bezpiecznie, póki co. I korzysta z niego, ale wychodzi. W nocy przychodził do mnie do łóżka i się tulił. Chodził sobie po mnie jak rezydentKładł się obok, potem na poduszce i mruczał. Kot na 100% z domu i naprawdę jego zachowanie mówi o tym, że był traktowany po królewsku. Ogólnie ma się dobrze, je chętnie, szczególnie gdy się okaże mu czułość, ale nie da się ukryć, że tęskni... Gdzie jest jego dom?? Czy za nim też ktoś tęskni?
Martika, tak pomyślałam, że gdyby ktoś go szukał, to może kierowałby się do schroniska w pierwszej kolejności... Wiem, że pracujesz dla schroniska, może wiec mogłabyś porozmawiać z ludźmi stamtąd i uczulić, gdyby ktoś szukał takiego kota, to niech kierują do Ciebie..?
wczoraj mówił, że lepiej żeby nie jadł, że kroplówka wystarczy
zanka205 pisze:szok! dałam mu ciutkę wody strzykawką, to się rozbudził, poszedł zrobić siku a jak wrócił to zjadł trochę mięska
i właśnie pierwszy raz się zaczał myć! czy to dobry znak?

zanka205 pisze:szok! dałam mu ciutkę wody strzykawką, to się rozbudził, poszedł zrobić siku a jak wrócił to zjadł trochę mięska
i właśnie pierwszy raz się zaczał myć! czy to dobry znak?
Zaden tam biedaczek. Kciukasy za Frania

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek, włóczka i 67 gości