Ryszard, Ryś, Rysiek

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 11, 2011 18:20 Re: Ryszard, Ryś, Rysiek

urwiniu pisze:
juana pisze:
kamari pisze:To może dawaj mu przemrożone mięso, moje za sparzonym też nie przepadają :roll:

Każde mięso jest najpierw przemrożone. Ale do tej pory starałam się dawać część surowego a część sparzonego. Może jeść samo surowe?


do surowego nalezy dodawać suplementy, bo dieta na czystej surowiźnie jest niedoborowa, brakuje ważnych składników mineralnych i na dłuższą metę może zaszkodzić. Ja właśnie zamówiłam takie suplementy dla Bolka bo ostatnio tylko surowizne jada. O takie cus potrzebne http://www.zooplus.pl/shop/koty/karmy_s ... ota/151648, a jak ktoś się zna może naturalnymi składnikami suplementować. Na stronie chatul jest dział o barfie i jak surowizne "uzdatniać" :)


No moje wariaty to i sparzone i przemrożone jedzą im wsio rawno byle mięcho to było :)

No młody ma jeszcze miskę z suchym RC dla juniorów. Pierwsze i drugie śniadanie zawsze suche. W ciągu dnia daję mu mięso, czasem jajka kawałek, trochę śmietanki gestej. No i na trzecie śniadanie i ostatnią kolację daję mu po malutkiej łyżeczce do chrupków mięska ze słoiczków dla dzieci ... :oops: Lubi też ten biały serek do smarowania na chleb :mrgreen: Ale, że to przyprawiane to jesli juz jem to tylko mu na palcu do zlizania daję :oops:

juana

 
Posty: 4133
Od: Śro cze 15, 2011 7:19
Lokalizacja: Ełk

Post » Nie wrz 11, 2011 18:40 Re: Ryszard, Ryś, Rysiek

Myszolandia pisze:WITAMY

Obrazek

:oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops:

Jaki słodki pyszczek :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

juana

 
Posty: 4133
Od: Śro cze 15, 2011 7:19
Lokalizacja: Ełk

Post » Nie wrz 11, 2011 18:47 Re: Ryszard, Ryś, Rysiek

Kooofniasz od kilku dni nie je wołowiny. Ani surowej ani gotowanej :evil: No jeśli chodzi o mięso nie mogę karmić go tylko surowym kurczakiem :| Zje ale dopiero jak mu dodam odrobinę tego mięska ze słoiczka ... Przecież nie mogę tego dodawać za każdym razem. Może go przetrzymać? Nie sądzę, żeby i to coś dało... :|

juana

 
Posty: 4133
Od: Śro cze 15, 2011 7:19
Lokalizacja: Ełk

Post » Pon wrz 12, 2011 0:06 Re: Ryszard, Ryś, Rysiek

juana pisze:No młody ma jeszcze miskę z suchym RC dla juniorów. Pierwsze i drugie śniadanie zawsze suche. W ciągu dnia daję mu mięso, czasem jajka kawałek, trochę śmietanki gestej. No i na trzecie śniadanie i ostatnią kolację daję mu po malutkiej łyżeczce do chrupków mięska ze słoiczków dla dzieci ... :oops: Lubi też ten biały serek do smarowania na chleb :mrgreen: Ale, że to przyprawiane to jesli juz jem to tylko mu na palcu do zlizania daję :oops:

ale kota rozpuściłaś :roll: :lol:

ja tylko jednego ze swoich czterech kotów rozpuszczam, bo pierwsza była, a że ona za kotami nie przepada, to jej muszę tą niedogodność jakoś rekompensować... :oops:
tuńczyk, surowa pierś z kurczaka, mleczko, kukurydzę, co tylko chce ;)
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 12, 2011 8:55 Re: Ryszard, Ryś, Rysiek

Moje też rozpuszczone...

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon wrz 12, 2011 9:06 Re: Ryszard, Ryś, Rysiek

I moje też :mrgreen:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pon wrz 12, 2011 9:07 Re: Ryszard, Ryś, Rysiek

Rozpuszczanie kotom się po prostu należy :wink:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon wrz 12, 2011 9:10 Re: Ryszard, Ryś, Rysiek

MaryLux pisze:Rozpuszczanie kotom się po prostu należy :wink:


Święta prawda :mrgreen:
Kumpel się śmieje, że koty jedzą lepiej niż ja :wink: A napewno mają więcej radości w życiu niż ja :ryk:
To się nazywa mieć kota na punkcie kota :ryk:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pon wrz 12, 2011 9:13 Re: Ryszard, Ryś, Rysiek

Dokladnie. Kretki robia co chca.. :roll:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon wrz 12, 2011 9:15 Re: Ryszard, Ryś, Rysiek

joarkadia pisze:
MaryLux pisze:Rozpuszczanie kotom się po prostu należy :wink:


Święta prawda :mrgreen:
Kumpel się śmieje, że koty jedzą lepiej niż ja :wink: A napewno mają więcej radości w życiu niż ja :ryk:
To się nazywa mieć kota na punkcie kota :ryk:

Dobrze, że przynajmniej nie mamy kota na punkcie np. słonia albo żyrafy :ryk:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon wrz 12, 2011 9:32 Re: Ryszard, Ryś, Rysiek

:ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pon wrz 12, 2011 10:16 Re: Ryszard, Ryś, Rysiek

Witaj piękny Rysiu :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Tu jesteśmy http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=152188
Człowiek szczęśliwy to nie ten, który wszystko ma, ale ten, który cieszy się wszystkim, co ma.
Gabi 14.07.2016 (*), Duffy 06.04.2009 - 02.11.2020 (*)

bozena640

 
Posty: 28669
Od: Nie sty 11, 2009 17:23

Post » Pon wrz 12, 2011 12:03 Re: Ryszard, Ryś, Rysiek

Napisałam wierszyk :)
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon wrz 12, 2011 13:26 Re: Ryszard, Ryś, Rysiek

Witamy :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Dzisiaj jestem trochę zabiegana... Ale za to udało mi się zrobić w końcu paszport dla Ryśka :mrgreen: :piwa: :piwa: Teraz czeka mnie jeszcze ze 3 tygodnie i mogę jechać na podpisanie paszportu uffff. Najgorsze jest to, że ciągle muszę prosić kogoś o zawiezienie mnie do miasta :| Dzisiaj po południu znowu muszę jechać ale to już co innego. Jak tylko się wyjaśni to napiszę :)
Rysiek ma teraz okładkę na swoją książeczkę pełną certyfikatów, recept, książeczek. Więcej niż ja :mrgreen: :ryk:
A dzisiaj zabrakło mi kurczaka więc dostał wcześniej swoje mięsko ze słoiczka + chrupki (wołowina się jeszcze nie odmroziła- zapomniałam :oops: . Zjadł odrobinę i poszedł :evil: Wołowina jak się rozmroziła- surowa bleeee, potem do surowej wrzuciłam trochę ściętej (jakby miał się na którąś zdecydować)- też bleeeee. :evil: Powiedziałam mu, że jak nie zje, to jego problem. Wrócił po 2h i zjadł całkiem sporo :mrgreen:
Wczoraj wieczorem poszłam znowu do białorudej koteczki z małymi :D Kotki nie było ale maluchy tak. Dostały trochę tego co nie zjadł w ciągu dnia Rysiek i zjadły wszystko aż i się ogonki trzęsły. Okazuje się, że są 3 kotki i 1 kocurek- Największy jasnorudy- kocurek, dalej jedna kretka biała z burym karkiem i rudymi plamkami :1luvu: , potem kretka biała w czarne i rude łatki :1luvu: ; i maleńka ciemnoruda kociczka :1luvu: :1luvu: :1luvu: Wygląda jakby miała pół ogonka ale wczoraj wymacałam, że ogonek był kiedyś złamany bo końcówka jest zgięta na 2x- najpierw w jedną potem drugą stronę. Ma się dobrze :D , a przynajmniej nie widać, żeby coś jej było.

juana

 
Posty: 4133
Od: Śro cze 15, 2011 7:19
Lokalizacja: Ełk

Post » Pon wrz 12, 2011 13:27 Re: Ryszard, Ryś, Rysiek

Super! Czyli pomalu do przodu! :D A rodzinka i dziadek juz wiedza? :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 32 gości