kamari pisze:najszczesliwsza pisze:najszczesliwsza pisze:Skoro to wątek optymistyczny, to proszę o pokłady optymizmu i kciuki za Henia posiew...
Gdybym nie dbała o Henia, to by wogóle u mnie nie wylądował. Wzięłam go, bo u ciebie Agatko umierał (nie sterylizuj do cholery każdego kota bez badań, bo w końcu któregoś zabijesz).
Możecie sobie pisać co chcecie (ja też mogę, bo to mój wątek

), ale Henia poza nerkami warto by leczyć na coś jeszcze, wątrobę na przykład. I wkurza mnie to, że u mnie za odsierścianie po trawie jest opierdol od góry do dołu, a u PcimOlki zachwyty od góry do dołu. I dlaczego Pcimoliki odstawia leki przepisane przez wetów z Łodzi. Mnie już byście znieśli z powierzchni ziemi za taki numer (chodzi o rubenal).
I jeszcze jedno - Heniu świetnie znosi wlewy.
I kolejne jeszcze jedno. Agatko - możesz mnie cmoknąć i spadać na bambus z mojego wątku. Nie jesteś tu mile widziana

No szlag mnie trafi, a w moim stanie nie mogę się denerwować...
Pretensje za brak badań krwi kieruj do Fundacji Elpis Nadzieja Dla Zwierząt i ich weterynarzy.
to już było przerobione i co?
Świetnie znosi wlewy... dobre...
A co do postępowania PcimOlki, to mam do niego zaufanie, do Ciebie nie.
PcimOlki poświęca się teraz tylko Heniowi, ma doświadczenie i wiedzę, oraz umysł otwarty, więc wie co robi.
Na pewno nie wpadnie na pomysł odstawienia mu wlewów, bo ładnie kot wygląda...
Jak Ci się nie podobam, to nie musisz mnie czytać.
Ale naucz się jednego.
Przyznawać do błędów i porażek!