Henryk już u PcimOlki, teraz musi być lepiej!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 10, 2011 22:09 Re: Henryk już u PcimOlki, teraz musi być lepiej!

najszczesliwsza pisze:Tyle osób tak walczyło o dobro Henia, a uszko przeoczyli...
Nie do wiary...

Taki typ uszka nazywamy "uszko heniowe" i występuje u kota o imieniu Henryk. :mrgreen:

nie musisz być złośliwa...zapytałam bo miałam powód i akurat mnie takie wywinięte uszko źle się kojarzy... :cry:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21755
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 10, 2011 22:10 Re: Henryk już u PcimOlki, teraz musi być lepiej!

Edyta i Sebastian pisze:
Vetserwis w artykule Przewlekła niewydolność nerek u kotów. Opracowanie rozszerzone pisze: "Inhibitory ACE - Inhibitory ACE (ACE-I) to leki, których działanie polega głównie na rozszerzaniu naczyń krwionośnych, co wydaje się poprawiać funkcję nerek oraz i zmniejszać białkomocz. Najczęściej stosowanym lekiem z tej grupy jest benazepril (preparat Fortecor). Niestety, nadal nie ma naukowych dowodów na to, że leki te dają pozytywne efekty w leczeniu kotów z niewydolnością nerek, szczególnie gdy podawane są przez długi okres czasu. Mimo początkowo obiecujących wyników benazepril nie powoduje także wydłużenia życia kota. U niektórych kotów podawanie benazeprilu wiąże się ze znacznym pogorszeniem dopływu krwi do nerek i gwałtownym podniesieniem poziomu mocznika we krwi. Dlatego zalecana jest duża ostrożność w stosowaniu tego leku, a także regularne kontrolowanie ciśnienia krwi, a także badania krwi i moczu".

Zdaje się, że to nie całkiem aktualny tekst.
Natknęłam się na co najmniej kilka artykułów na ten temat.
Nie zaobserwowałam też pogorszenia samopoczucia u kotów.

PcimOl, imadło zachowaj na lepszą okazję 8)
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Sob wrz 10, 2011 22:11 Re: Henryk już u PcimOlki, teraz musi być lepiej!

puszatek pisze:
najszczesliwsza pisze:Tyle osób tak walczyło o dobro Henia, a uszko przeoczyli...
Nie do wiary...

Taki typ uszka nazywamy "uszko heniowe" i występuje u kota o imieniu Henryk. :mrgreen:

nie musisz być złośliwa...zapytałam bo miałam powód i akurat mnie takie wywinięte uszko źle się kojarzy... :cry:


:?:
najszczesliwsza
 

Post » Sob wrz 10, 2011 22:19 Re: Henryk już u PcimOlki, teraz musi być lepiej!

Edyta i Sebastian pisze:Podawałam Biri Lotensin na samym początku choroby ok. 20 dni i wyraźnie gorzej się po nim czuła (wtedy kota była leczona niestety "tradycyjną polską metodą" a ja jeszcze nie wiedziałam, że podawanie tego leku w przypadku mojej koty nie miało uzasadnienia). Chociaż wiem, że nie wszystkie koty tak reagują.

A skąd wiadomo, że gorsze samopoczucie Biri to konkretnie efekt podawania lotensinu a nie ogólnie całej tej "tradycyjnej polskiej metody" leczenia?
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Sob wrz 10, 2011 23:06 Re: Henryk już u PcimOlki, teraz musi być lepiej!

pixie65 pisze:
Edyta i Sebastian pisze:
Vetserwis w artykule Przewlekła niewydolność nerek u kotów. Opracowanie rozszerzone pisze: "Inhibitory ACE - Inhibitory ACE (ACE-I) to leki, których działanie polega głównie na rozszerzaniu naczyń krwionośnych, co wydaje się poprawiać funkcję nerek oraz i zmniejszać białkomocz. Najczęściej stosowanym lekiem z tej grupy jest benazepril (preparat Fortecor). Niestety, nadal nie ma naukowych dowodów na to, że leki te dają pozytywne efekty w leczeniu kotów z niewydolnością nerek, szczególnie gdy podawane są przez długi okres czasu. Mimo początkowo obiecujących wyników benazepril nie powoduje także wydłużenia życia kota. U niektórych kotów podawanie benazeprilu wiąże się ze znacznym pogorszeniem dopływu krwi do nerek i gwałtownym podniesieniem poziomu mocznika we krwi. Dlatego zalecana jest duża ostrożność w stosowaniu tego leku, a także regularne kontrolowanie ciśnienia krwi, a także badania krwi i moczu".

Zdaje się, że to nie całkiem aktualny tekst.
Jest całkiem nieaktualny. Zdecydowanie i z całą pewnością. Potwierdzono naukowo przedłużenie życia kotów z początkowym UPCR > 0.4. Istnieje domniemanie, ze przedłuża również życie kotów z UPCR < 0.4 - domniemanie dość logiczne, skoro z pogorszaniem się stanu UPCR wzrasta.

pixie65 pisze:Natknęłam się na co najmniej kilka artykułów na ten temat.
Nie zaobserwowałam też pogorszenia samopoczucia u kotów.
...
Tym niemniej efekt obniżenia ciśnienia może skutkowac gorszym samopoczuciem. Heniowi jednak przeszło i łazikuje.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob wrz 10, 2011 23:09 Re: Henryk już u PcimOlki, teraz musi być lepiej!

Zwiedza nowe włości. :wink:
Może ten lek zbyt gwałtownie mu obniża ciśnienie? Może dawka za duża?
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 10, 2011 23:23 Re: Henryk już u PcimOlki, teraz musi być lepiej!

selene00 pisze:Zwiedza nowe włości. :wink:
Może ten lek zbyt gwałtownie mu obniża ciśnienie? Może dawka za duża?

Raczej średnio prawdopodobne.
Ten lek jest mało skuteczny w obniżaniu ciśnienia u kotów.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Sob wrz 10, 2011 23:40 Re: Henryk już u PcimOlki, teraz musi być lepiej!

15.06 2011
najszczesliwsza pisze:To wyrok, Heniek będzie chorował do końca życia.
A jak długie będzie to życie to jest już w naszych FORUMOWYCH rękach... Sama go nie utrzymam, nadal szuka domu stałego, gdyby tylko ktokolwiek zdecydował się na tak trudną adopcję... Na taki obowiązek...

Rezygnuję z usług Przychodni Weterynaryjnej FENIKS, Panie spieprzyły jednostki w wydruku wyników Henia i wpierały mi, że jest okej, ponadto przyczyną choroby kota jest... "bo koty żyjące stanie, w piwnicach tak mają", HENIEK NIE BYŁ LECZONY W OGÓLE! Antybiotyk szkodził bardziej, niż pomagał, a same kroplówki był jakby anginę leczyć Apapem i czekać co będzie... Uratował go wątek dla nerkowych kotów, bardzo mi pomógł PcimOlki. Dziś przeszedł resztę diagnostyki, czyli USG, wynik:
"Pęcherz moczowy średnio wypełniony moczem, ściana pęcherza bez zmian. Wątroba, śledziona o prawidłowej echogenności. Jelita wzdęte w niewielkim stopniu. Nerka lewa o zachowanej strukturze korowo - rdzeniowej, prawa nerka krótsza od lewej, w osi drugiej około 1,5 cm. O zaburzonej strukturze korowo - rdzeniowej."
Koszt USG 50 zł

Antybiotyk przypuszczalnie bardziej pomagał niż szkodził. Przerwanie kuracji po dwóch dawkach- na pewno nie pomogło a uodporniło bakterie w Heniu na jeden typ antybiotyku.
Co do skuteczności amoksycyliny- post Edyta i Sebastian.
No i artykuł. co do odporności e-coli na Amoxicillin .
Until recent years, the standard treatment for a UTI was 10 days of amoxicillin, a penicillin antibiotic, but it is now ineffective against E. coli bacteria in up to 25% of cases.

Czyli wyleczenie Henia z E coli antybiotykiem zapisanym przez wetki z Częstochowy miało 75% szansę na sukces.

http://www.umm.edu/patiented/articles/how_antibiotics_used_treating_urinary_tract_infections_000036_8.htm
Krzysiekbolo
 

Post » Sob wrz 10, 2011 23:48 Re: Henryk już u PcimOlki, teraz musi być lepiej!

Krzysiekbolo pisze:15.06 2011
najszczesliwsza pisze:To wyrok, Heniek będzie chorował do końca życia.
A jak długie będzie to życie to jest już w naszych FORUMOWYCH rękach... Sama go nie utrzymam, nadal szuka domu stałego, gdyby tylko ktokolwiek zdecydował się na tak trudną adopcję... Na taki obowiązek...

Rezygnuję z usług Przychodni Weterynaryjnej FENIKS, Panie spieprzyły jednostki w wydruku wyników Henia i wpierały mi, że jest okej, ponadto przyczyną choroby kota jest... "bo koty żyjące stanie, w piwnicach tak mają", HENIEK NIE BYŁ LECZONY W OGÓLE! Antybiotyk szkodził bardziej, niż pomagał, a same kroplówki był jakby anginę leczyć Apapem i czekać co będzie... Uratował go wątek dla nerkowych kotów, bardzo mi pomógł PcimOlki. Dziś przeszedł resztę diagnostyki, czyli USG, wynik:
"Pęcherz moczowy średnio wypełniony moczem, ściana pęcherza bez zmian. Wątroba, śledziona o prawidłowej echogenności. Jelita wzdęte w niewielkim stopniu. Nerka lewa o zachowanej strukturze korowo - rdzeniowej, prawa nerka krótsza od lewej, w osi drugiej około 1,5 cm. O zaburzonej strukturze korowo - rdzeniowej."
Koszt USG 50 zł

Antybiotyk przypuszczalnie bardziej pomagał niż szkodził. Przerwanie kuracji po dwóch dawkach- na pewno nie pomogło a uodporniło bakterie w Heniu na jeden typ antybiotyku.
Co do skuteczności amoksycyliny- post Edyta i Sebastian.
No i artykuł. co do odporności e-coli na Amoxicillin .
Until recent years, the standard treatment for a UTI was 10 days of amoxicillin, a penicillin antibiotic, but it is now ineffective against E. coli bacteria in up to 25% of cases.

Czyli leczenie E- coli antybiotykiem zapisanym przez wetki z Częstochowy miało 75% szanę na sukces.

http://www.umm.edu/patiented/articles/how_antibiotics_used_treating_urinary_tract_infections_000036_8.htm



Przepraszam, jakie leczenia e-coli?
Wetki podały antybiotyk jaki podaje się jak tylko cokolwiek z kotem się dzieje.
Nie umniejszając umiejętnościom tamtejszych wetek nie wiem, czy mają jakiekolwiek pojęcie o związku infekcji pęcherza i dróg moczowych a e-coli i do tego PNN.
Jak będziemy czytać wybiórczo i dobierać informację do tego czego akurat się uczepiliśmy, to wątek znów pójdzie w złą stronę.
najszczesliwsza
 

Post » Sob wrz 10, 2011 23:51 Re: Henryk już u PcimOlki, teraz musi być lepiej!

Czy miałaś kiedyś infekcję bakteryjną ? Ty, to znaczy Ty, a nie kot?
Krzysiekbolo
 

Post » Nie wrz 11, 2011 0:07 Re: Henryk już u PcimOlki, teraz musi być lepiej!

Krzysiekbolo pisze:Czy miałaś kiedyś infekcję bakteryjną ? Ty, to znaczy Ty, a nie kot?


Ja?
A Ty?
najszczesliwsza
 

Post » Nie wrz 11, 2011 0:25 Re: Henryk już u PcimOlki, teraz musi być lepiej!

Ja tak.
W przypadku infekcji bakteryjnych, standardową procedurą jest podanie antybiotyku, który przypuszczalnie zwalczy bakterie. W zależności od powagi zagrożenia, jednocześnie jest robiony posiew, albo tylko czeka się na rezultat leczenia infekcji na ślepo, a potem decyduje się o dalszych krokach.
Niepodjęcie próby leczenia antybiotykami o szerokim spektrum albo przerwanie kuracji antybiotykowej po dwóch, czy trzech dawkach jest, według mnie, kardynalnym błędem.
Krzysiekbolo
 

Post » Nie wrz 11, 2011 1:00 Re: Henryk już u PcimOlki, teraz musi być lepiej!

PcimOlki pisze:
pixie65 pisze:
Edyta i Sebastian pisze:
Vetserwis w artykule Przewlekła niewydolność nerek u kotów. Opracowanie rozszerzone pisze: "Inhibitory ACE - Inhibitory ACE (ACE-I) to leki, których działanie polega głównie na rozszerzaniu naczyń krwionośnych, co wydaje się poprawiać funkcję nerek oraz i zmniejszać białkomocz. Najczęściej stosowanym lekiem z tej grupy jest benazepril (preparat Fortecor). Niestety, nadal nie ma naukowych dowodów na to, że leki te dają pozytywne efekty w leczeniu kotów z niewydolnością nerek, szczególnie gdy podawane są przez długi okres czasu. Mimo początkowo obiecujących wyników benazepril nie powoduje także wydłużenia życia kota. U niektórych kotów podawanie benazeprilu wiąże się ze znacznym pogorszeniem dopływu krwi do nerek i gwałtownym podniesieniem poziomu mocznika we krwi. Dlatego zalecana jest duża ostrożność w stosowaniu tego leku, a także regularne kontrolowanie ciśnienia krwi, a także badania krwi i moczu".

Zdaje się, że to nie całkiem aktualny tekst.
Jest całkiem nieaktualny. Zdecydowanie i z całą pewnością. Potwierdzono naukowo przedłużenie życia kotów z początkowym UPCR > 0.4. Istnieje domniemanie, ze przedłuża również życie kotów z UPCR < 0.4 - domniemanie dość logiczne, skoro z pogorszaniem się stanu UPCR wzrasta.

Chyba nie do końca jest potwierdzone. Inhib. ACE obniżają białkomocz ale "Whether targeted intervention with ACE inhibitors to lower their urinary protein excretion will increase survival times has yet to be proven."
CANINE AND FELINE NEPHROLOGY AND UROLOGY, SECOND EDITION
Chyba że się coś nowego w temacie pojawiło.
Ostatnio edytowano Nie wrz 11, 2011 7:57 przez wjwj1, łącznie edytowano 1 raz

wjwj1

 
Posty: 594
Od: Pt wrz 07, 2007 10:08
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie wrz 11, 2011 1:22 Re: HENIEK POD NAJLEPSZĄ OPIEKĄ CASICA&PCIMOLKI 100 LAT ŁOBUZIE!

najszczesliwsza pisze:Gdyby nie najpierw cierpliwość i wiedza PcimOlki, wątek dla nerkowców, to Henia już by nie było..

Myślę, że Henio byłby jeszcze. A nawet jest.
Ale ja chciałem podziękować dwóm innym osobom:
Casica , Kamari
Dzięki, w imieniu Henia :ok:.
Krzysiekbolo
 

Post » Nie wrz 11, 2011 8:07 Re: Henryk już u PcimOlki, teraz musi być lepiej!

Krzysiekbolo pisze:Ja tak.
W przypadku infekcji bakteryjnych, standardową procedurą jest podanie antybiotyku, który przypuszczalnie zwalczy bakterie. W zależności od powagi zagrożenia, jednocześnie jest robiony posiew, albo tylko czeka się na rezultat leczenia infekcji na ślepo, a potem decyduje się o dalszych krokach.
Niepodjęcie próby leczenia antybiotykami o szerokim spektrum albo przerwanie kuracji antybiotykowej po dwóch, czy trzech dawkach jest, według mnie, kardynalnym błędem.



I jest to kardynalny błąd niestety szeroko praktykowany przez lekarzy i o zgrozo pediatrów.
Od tych ostatnich przy różyczce synek miał przepisany antybiotyk, tak na wszelki wypadek...

W weterynarii także, bo z czym bym nie poszła, to się daj te podstawowe antybiotyki.
Na szczęście nie musimy się na to godzić i zawsze można spytać co kot ma dostać.

A mówienie, że kuracja została przerwana... jaka kuracja i na co?
Antybiotyk został podany przed zrobieniem biochemii na zasadzie, że może zadziała.
Bo biochemii okazało się, że wetki mają diagnozę PNN i antybiotyk nie był już konieczny.
Taki samo zdanie miał drugi wet, więc antybiotyk został odstawiony.
najszczesliwsza
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51 i 24 gości