GLIWICE.11LETNIA KICIA MA DOM

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro wrz 07, 2011 15:04 Re: GLIWICE.11LETNIA KICIA SZUKA DOMKU MA CZAS DO KOŃCA WRZEŚNIA

Pisząc "Fakt dokonany" mam na myśli to, że kotka nie ma gdzie wrócić...
Jeśli nie znajdziemy jej domu pozostaje jedyna opcja...oddanie jej do schroniska, gdzie umrze po jakimś czasie bo tam domu nie znajdzie :(
Psotka 23.02.2009 - 8.04.2015 [*]
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=88961

ObrazekObrazek

Amanda_0net

 
Posty: 7297
Od: Pon mar 13, 2006 20:56
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro wrz 07, 2011 18:12 Re: GLIWICE.11LETNIA KICIA SZUKA DOMKU MA CZAS DO KOŃCA WRZEŚNIA

barbarak,to co z kotką?jak iza ja wezmie jak ona taka strasznie agresywna jest?skoro nawet na ludzi sie rzuca?i to nie chodzi o to ze kotow nie lubi, ona ludzi nie lubi.
w schronie ja uspia to pewne nie beda trzymac agresywnego kota,albo zwroca jej wolnosc.................................
fajnie by bylo gdyby ktos mial wolny pokoj.i mogl wziasc kotke,jezeli by chciala to sie przyzwyczaila by a jak nie to trudno zyla by obok ale by zyla a nie w schronie z notka nie do adopcji:(((((((((((((
gerardbutler
 

Post » Śro wrz 07, 2011 18:34 Re: GLIWICE.11LETNIA KICIA SZUKA DOMKU MA CZAS DO KOŃCA WRZEŚNIA

gerardbutler pisze:barbarak,to co z kotką?


co barbarak miała by odpowiedzieć? nie jestem jej rzecznikiem, ale zastanawiam się co miała by odpowiedzieć na tak zadane pytanie ? serio jestem ciekaw jakiej odpowiedzi oczekujesz ?

Bakeneko

 
Posty: 633
Od: Wto cze 10, 2008 11:19
Lokalizacja: K-PAX

Post » Czw wrz 08, 2011 12:46 Re: GLIWICE. BŁAGAM O POMOC 11 LETNIEJ KOTCE GROZI SCHRONISKO!!!

barbarak8 pisze:Zapomnialam dopisac - gdyby nie zostala zaakceptowana, to Jej oczywiscie nnie oddam :1luvu: , tylko bedzie mieszkac sobie sama w kuchni ( 16 m² ), a Was,
Drogie Ciocie :ryk: , pieknie poprosze o pomoc w szukaniu DS.


zacytuje..........czy ta deklaracja nie moze byc wzieta pod uwagę?
gerardbutler
 

Post » Czw wrz 08, 2011 13:02 Re: GLIWICE.11LETNIA KICIA SZUKA DOMKU MA CZAS DO KOŃCA WRZEŚNIA

kiedy barbarak to napisała ? popatrz na datę! nie znała tej kotki czyż się mylę ? nie odpowiedziałaś na moje pytanie ! cytujesz rzeczy wyciągnięte z kontekstu, dyskusje na tym forum zaczynają bardziej dotyczyć ludzkiej emocjonalności i chęci postawienia na swoim niż rzeczywistej pomocy, nawet na banerku dotyczącym kotki nie jest napisane że kotka przejawia zachowania trochę agresywne czyż nie? pisze się najgorszą prawdę by uniknąć właśnie takich nieporozumień, przy opiece nad kotami nie można stosować zasady jakoś to będzie... zawsze ale to zawsze powinno się pisać prawdę obojętnie jaka by zła nie była...

Bakeneko

 
Posty: 633
Od: Wto cze 10, 2008 11:19
Lokalizacja: K-PAX

Post » Czw wrz 08, 2011 13:06 Re: GLIWICE. BŁAGAM O POMOC 11 LETNIEJ KOTCE GROZI SCHRONISKO!!!

gerardbutler pisze:
barbarak8 pisze:Zapomnialam dopisac - gdyby nie zostala zaakceptowana, to Jej oczywiscie nnie oddam :1luvu: , tylko bedzie mieszkac sobie sama w kuchni ( 16 m² ), a Was,
Drogie Ciocie :ryk: , pieknie poprosze o pomoc w szukaniu DS.


zacytuje..........czy ta deklaracja nie moze byc wzieta pod uwagę?

pod uwagę do czego? zmuszenia dt do zatrzymania kotki w tymże dt? to może pójdźmy dalej, ustalmy kary dla dt za ... (przewinienia do uzgodnienia), forum wybierze ławę przysięgłych, sędziów, adwokatów, prokuratorów, a co, jak szaleć to szaleć
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw wrz 08, 2011 13:12 Re: GLIWICE.11LETNIA KICIA SZUKA DOMKU MA CZAS DO KOŃCA WRZEŚNIA

nie o to chodzi moze trzeba czasu zeby kotka sie przyzwyczaiła?
u barbarak naprawde miala bardzo dobrze!!
gerardbutler
 

Post » Czw wrz 08, 2011 13:13 Re: GLIWICE.11LETNIA KICIA SZUKA DOMKU MA CZAS DO KOŃCA WRZEŚNIA

Bardzo proszę o nie przelewanie swoich emocji na tym forum. Skupmy się raczej na tym , jak pomóc kotce i znaleźć jej choćby DT. Fakt, ze kotka jest agresywna wyszedł na jaw dopiero w trakcie jej przebywania w DT. I jeśli czyjaś w tym wina, że nikt o tym nie wiedział to pani, która ją oddała.
Proszę o niekłócenie się i oczernianie nawzajem inaczej post zostanie zamknięty :|
Psotka 23.02.2009 - 8.04.2015 [*]
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=88961

ObrazekObrazek

Amanda_0net

 
Posty: 7297
Od: Pon mar 13, 2006 20:56
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw wrz 08, 2011 13:32 Re: GLIWICE.11LETNIA KICIA SZUKA DOMKU MA CZAS DO KOŃCA WRZEŚNIA

Amanda_0net pisze:Bardzo proszę o nie przelewanie swoich emocji na tym forum. Skupmy się raczej na tym , jak pomóc kotce i znaleźć jej choćby DT. Fakt, ze kotka jest agresywna wyszedł na jaw dopiero w trakcie jej przebywania w DT. I jeśli czyjaś w tym wina, że nikt o tym nie wiedział to pani, która ją oddała.
Proszę o niekłócenie się i oczernianie nawzajem inaczej post zostanie zamknięty :|

Z serca chciałabym Wam pomóc, a właściwie nie Wam tylko koteczce ale Ty wiesz Mireczko jak u mnie jest. Do izolacji tylko klatka. Wprawdzie w klatce oswajałam dzikuna Gucia i Kluseczkę i inne tymczasy ale aktualnie jestem dość mocno zakocona, maluchy wiecznie zasmarkane, no nie mogę.
Przepraszam, że się trochę uniosłam ale ostatnio trochę oberwałam od forum i może ciut przewrażliwiona jestem na punkcie wymagań co do dt.
W sumie najważniejsze jest teraz znależć dla koteczki jakiś bezpieczny kąt, tylko gdzie?
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw wrz 08, 2011 13:42 Re: GLIWICE.11LETNIA KICIA SZUKA DOMKU MA CZAS DO KOŃCA WRZEŚNIA

I o to właśnie chodzi Marysiu, że trzeba gdzieś koteczkę do końca września umieścić. Zdaję sobie sprawę z sytuacji u Ciebie i oczywiście, że nie wymuszam niczego :wink: Ja też zakocona o ile mogę tak to nazwać. Kotka potrzebuje raczej domu nie zakoconego, a na tym forum będzie raczej o taki trudno :( No i oczywiście kogoś, kto poświęci koteczce dużo czasu i cierpliwości...a czas płynie nieubłagalnie :(
Psotka 23.02.2009 - 8.04.2015 [*]
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=88961

ObrazekObrazek

Amanda_0net

 
Posty: 7297
Od: Pon mar 13, 2006 20:56
Lokalizacja: Gliwice

Post » Sob wrz 10, 2011 23:16 Re: GLIWICE.11LETNIA KICIA SZUKA DOMKU MA CZAS DO KOŃCA WRZEŚNIA

Poniewaz zrobilo sie chlodniej, moje dwa Aniolki przebywaly w pokoju Mamy pod puchowymi kolderkami i wiekszosc dnia spaly, w ogole nie wchodzily do kuchni. Przez trzy dni Pelunia Ich nie widziala i dobrze to na Nia wplynelo! W srode bylysmy zdjac szwy, ranka po sterylce jest ok.,ale z tej po wodniaku wetka wycisnela troche wydzieliny, musiala dac Pelci zastrzyki - antybiotyk i przeciwzapalny. Po powrocie do domu wyjelam Kicie z torby i razem z Nia polozylam sie na lozku, nie protestowala 8O 8O , glaskalam Ja delikatnie i cicho mowilam. Po kilkunastu minutach fuknela, warknela i poszla. Ale pozniej miauczala i wolala mnie do kuchni.....
Nastepnego dnia znowu pozwolila sie glaskac, pozniej chciala byc sama, a przez caly wieczor
siedziala przy mnie w pokoju.
W piatek zrobilysmy Jej zastrzyk antybiotyk+przeciwzapalny, jak kazala wetka. Strasznie sie wyrywala tym razem, ale potem przyszla i pozwolila sie glaskac. Wolala mnie do kuchni, lezala na podusi i pozwolila sie wziac na rece 8O , zanioslam Ja do lozka, lezalysmy razem i pocalowalam Ja nawet w pysio......pozniej, po okolo godzinie, uciekla.
Dzie siedzialam przy kompie, przyszla, polozyla lapki na moje kolana i miauknela patrzac mi zadajaco w oczy, wzielam ja na kolanka, zaczela ugniatac i barankowac, domagala sie pieszczot!
Przez te trzy dni, kiedy byla sama, zrobila niesamowite wrecz postepy....

barbarak8

 
Posty: 553
Od: Sob mar 05, 2011 15:04
Lokalizacja: niestety Krakow - sercem Warszawa!!

Post » Nie wrz 11, 2011 17:40 Re: GLIWICE.11LETNIA KICIA SZUKA DOMKU MA CZAS DO KOŃCA WRZEŚNIA

barbarak8 pisze:Poniewaz zrobilo sie chlodniej, moje dwa Aniolki przebywaly w pokoju Mamy pod puchowymi kolderkami i wiekszosc dnia spaly, w ogole nie wchodzily do kuchni. Przez trzy dni Pelunia Ich nie widziala i dobrze to na Nia wplynelo! W srode bylysmy zdjac szwy, ranka po sterylce jest ok.,ale z tej po wodniaku wetka wycisnela troche wydzieliny, musiala dac Pelci zastrzyki - antybiotyk i przeciwzapalny. Po powrocie do domu wyjelam Kicie z torby i razem z Nia polozylam sie na lozku, nie protestowala 8O 8O , glaskalam Ja delikatnie i cicho mowilam. Po kilkunastu minutach fuknela, warknela i poszla. Ale pozniej miauczala i wolala mnie do kuchni.....
Nastepnego dnia znowu pozwolila sie glaskac, pozniej chciala byc sama, a przez caly wieczor
siedziala przy mnie w pokoju.
W piatek zrobilysmy Jej zastrzyk antybiotyk+przeciwzapalny, jak kazala wetka. Strasznie sie wyrywala tym razem, ale potem przyszla i pozwolila sie glaskac. Wolala mnie do kuchni, lezala na podusi i pozwolila sie wziac na rece 8O , zanioslam Ja do lozka, lezalysmy razem i pocalowalam Ja nawet w pysio......pozniej, po okolo godzinie, uciekla.
Dzie siedzialam przy kompie, przyszla, polozyla lapki na moje kolana i miauknela patrzac mi zadajaco w oczy, wzielam ja na kolanka, zaczela ugniatac i barankowac, domagala sie pieszczot!
Przez te trzy dni, kiedy byla sama, zrobila niesamowite wrecz postepy....

:ok:
może wreszcie sie przełamie i przekona, najpierw do ludzi, a potem do kotów
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Nie wrz 11, 2011 20:09 Re: GLIWICE.11LETNIA KICIA SZUKA DOMKU MA CZAS DO KOŃCA WRZEŚNIA

Bardzo się cieszę, że nastąpiła taka zmiana i trzymam kciuki za to, by było coraz lepiej :)
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Nie wrz 11, 2011 20:18 Re: GLIWICE.11LETNIA KICIA SZUKA DOMKU MA CZAS DO KOŃCA WRZEŚNIA

Barbarak8 a jak się teraz zachowuje w stosunku do Twoich kotków?
Psotka 23.02.2009 - 8.04.2015 [*]
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=88961

ObrazekObrazek

Amanda_0net

 
Posty: 7297
Od: Pon mar 13, 2006 20:56
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon wrz 12, 2011 15:15 Re: GLIWICE.11LETNIA KICIA SZUKA DOMKU MA CZAS DO KOŃCA WRZEŚNIA

W sobote poznym wieczorem Pelunia zwiedzala mieszkanie, skakala po moim biurku, szafkach, pianinie , wachala. Gdy zasypialam, Pelusia siedziala na krzesle i patrzyla na mnie. Obudzilam sie w srodku nocy, bo poczulam kocie futerko .....Ona! Polozyla sie , przytulila mocno, pomruczala i zasnela 8O . Spala ze mna cala noc. A rano obudzil mnie bol reki - Milusienka otworzyla sobie z klamki drzwi do mojego pokoju i niesmialo , niepewnie powolutku weszla a Pelcia brutalnie pogonila Ja po calym pokoju poprzez moje lozko (drapiac mnie przy okazji niemilosiernie), przez przedpokoj az do pokoju Mamy. Musialam biedniutka Milusie ratowac, przytulac i uspokajac, strasznie drzala a serduszko malo Jej z piarsiatka nie wyskoczylo ze strachu, bo Ona jest bardzo wrazliwa..... :cry: :cry:
Pelcia pozniej wrocila do lozka, mruczala i barankowala, zwinela sie w klebuszek wciskajac sie we mnie. A pozniej pogonila malutka , strachliwa Misiunie , ktora w ogole przeprasza, ze zyje :cry: :cry: ! ! !
Najwyrazniej chce tu byc sama i rzadzic!!!
Cala niedziele Pelusia siedziala na moich kolanach i mruczala albo spala, odchodzila tylko, aby zjesc kurczaczka i znow przychodzila, wskakiwala na kolanka. Dzisiejsza noc spedzila mocno we mnie wtulona w lozeczku, a rano pogonila Milusienke :roll: :cry: , ja ratowalam i tlumaczylam, ze nie wolno, ze One wszystkie maja prawo tu byc......Moze w koncu zrozumie???

barbarak8

 
Posty: 553
Od: Sob mar 05, 2011 15:04
Lokalizacja: niestety Krakow - sercem Warszawa!!

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości