"Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Kocur gania za jakas wypierdziana muszka po calej chalupie robiac demolke jak stado bydla.
A jak pajak lazil dookola mojego lozka robiac sobie ewidentnie ze mnie jaja (boje sie pajakow przerazliwie) to ten tylek wolowy sie nie raczyl obudzic, tylko musialam kotke z drugiego pokoju wolac zeby gnojka ubila :evil:

Takie to facety wlasnie sa - przy malej muszce to wielki lowca cholera, a jak naprawde moglby odegrac bohatera to spi do gory brzuchem :evil:

Agor-ia pisze:Kocur gania za jakas wypierdziana muszka po calej chalupie robiac demolke jak stado bydla.
A jak pajak lazil dookola mojego lozka robiac sobie ewidentnie ze mnie jaja (boje sie pajakow przerazliwie) to ten tylek wolowy sie nie raczyl obudzic, tylko musialam kotke z drugiego pokoju wolac zeby gnojka ubila
Takie to facety wlasnie sa - przy malej muszce to wielki lowca cholera, a jak naprawde moglby odegrac bohatera to spi do gory brzuchem

pięknie ujete :twisted:

Agor-ia pisze:
Erin pisze:Może chciał pokazać, że nóżki chce wydepilować

A kto go tam wie
A moze wrecz przeciwnie - nie chcial, zebym ja sobie depilowala nogi ? Moze woli mnie w wersji ofutrzonej...

Ciało do ciała, futro do futra ... :mrgreen:

#MAGDA# pisze:ostatnio mój mąż krzyczy z łazienki .... kochanie czy nie zgubiłaś gdzieś łańcuszka ze skorpionem ???? ......

znalazł go a raczej wypatrzył w zlewie już w rurze ....małpa jedna wrzuciła, najpierw oczywiście korek wyjęła ...dobrze , że jeszcze wody nie umie odkręcić

Nooo, moje się naumiały :roll:

A jak u Was z kuwetami? Tzn., jeśli jest więcej niż jedna, to używają wszystkich do wszystkiego, czy w jednej sioo, w drugiej qoo?
Dziś rano sprzątałam po nocy i w 2 było nasikane, a w trzeciej nawet nie musiałam peletu dosypywać, tylko "jajka" zebrałam".
Niestety, na jajecznicę się nie nadają :wink:

Od 4 dni usiłuję podawać tabletki na zapalenie pęcherza... nie jest łatwo, ale daję redę - tak myślałam.
Dziś podczas odkurzania znalazłam za wersalką tabletkę. To wczorajsza, przedwczorajsza czy jeszcze inna? :roll:

Nie wiem jak on to robi, chyba schował pod językiem szuja jedna :ryk:

(a propos kuwet nie odpowiem, bo mam za dużo kotów i kuwet w tej chwili. Ale mają swoje ulubione, nie jest to jednak przedmiotem moich codziennych obserwacji :mrgreen:

)

U mnie z poczatku byly dwie kuwety, bo kotka nie chciala sie zalatwiac do jednej z jakims intruzem.
No i ona korzystala z jednej, za to kocur jak juz zaczal wylazic z lazienki to obojetne mu bylo gdzie narobil.
A najlepiej to bylo naszczac troche do jednej a troche do drugiej :twisted:

W koncu kotka sie do niego przyzwyczaila i maja od tamtej pory jedna kuwete.

Mój białaczkowiec jak ma gorszy okres w swoim kocim zyciu na kuwetę wybiera wszystko co ma wyższe brzegi :evil:

Hitem zeszłego miesiaca było nasikanie psu do miski na suche zarcie :evil:

qpe znalazłam w miseczce drugiego kota :evil:

Na jego szczęście tak hardcorowo było tylko w tych dwóch przypadkach :twisted:

U mnie tabletki też wypluwały, dlatego na robale daję pipety, a jak tylko mogę, proszę o zastrzyki, przynajmniej w przypadku starszych.
Podanie tabletki Pyśce graniczy z cudem. Ona nawet pastą pluła na wszystkie strony :roll:

Chyba nie umiałabym dac zastrzyku, wolę się męczyć z tabletką i zbierać rany szarpane, niż uszkodzić kota igłą :oops:

Ciekawe, bo czekałam masowałam szyjkę żeby przełknął, a ten dziad chyba gdzieś ją przechował

A przy okazji, zastanawiam się czy koty mają taki sinawy kolor paszczy w srodku? :roll:

do tej pory nie zaglądałam kotom tak głęboko, a teraz mam okazję i dziwnie to wygląda.

A nie, nie - furiatom to wet robi kuja. Generalnie to ja też nie lubię sama

Ale Pyśka tabletki nie połknie, nawet obsługiwana w 2 osoby.
Kiedyś 20 minut czekaliśmy i w końcu wypluła :roll:

Bo to się jednym paluszkiem otwiera mordę a drugim pcha aż za podniebienie twarde.Jak się znajdzie na podniebieniu miękkim to zadziała odruch połykania.Połknie.
Albo zje paluszek.

A ja mam dziś dzień kupy.
Nowa (dwa tgodnie u nas )perska idiotka ma charakterek.Rano kupa: połowa na kanapie,druga na dywanie pod (
wdeptujący i siadający mają dzieki temu równe szanse!)
Teraz: jamnik wyjadł zawartość miski małej złośnicy(niecałe 3 kg) i co?A za 5 minut znalazłam śliczne dwa bobki w psiej (pustej) misce.
Znając psa,gdyby odkrył to zanim ja zauważyłam to by skonsumowal.
W końcu ten uroczy gentelman potrafi się posilić z kuwety!

Następną kupę wkładam jej do miski! :twisted:

I COŚ MI TU PODEJRZANIE ŚMIERDZI SIKAMI!!!!!

kotkins pisze:Bo to się jednym paluszkiem otwiera mordę a drugim pcha aż za podniebienie twarde.Jak się znajdzie na podniebieniu miękkim to zadziała odruch połykania.Połknie.
Albo zje paluszek.

A ja mam dziś dzień kupy.
Nowa (dwa tgodnie u nas )perska idiotka ma charakterek.Rano kupa: połowa na kanapie,druga na dywanie pod (
wdeptujący i siadający mają dzieki temu równe szanse!)
Teraz: jamnik wyjadł zawartość miski małej złośnicy(niecałe 3 kg) i co?A za 5 minut znalazłam śliczne dwa bobki w psiej (pustej) misce.
Znając psa,gdyby odkrył to zanim ja zauważyłam to by skonsumowal.
W końcu ten uroczy gentelman potrafi się posilić z kuwety!

Następną kupę wkładam jej do miski!

I COŚ MI TU PODEJRZANIE ŚMIERDZI SIKAMI!!!!!

Rany ja myślałam, że qpa w misce tylko u mnie ale znaczy się więcej kotów z fantazją ta ziemia nosi :twisted:

Ale się ubawiłam czytając wasze perypetie z kiciami :ryk:

Pomogło mi to na chwile zapomnieć o mojej kici która odeszła za TM 7.09.11.Mam jeszcze 6 innych urwisów ale w porównaniu z waszymi to ANIOŁY :ryk:

Moje chyba podczytują ten wątek po cichy, bo od paru dni zachowują sie podejrzanie grzecznie

....
Coś mi tu śmierdzi....i to wcale nie jest kuweta, bo przed chwilą sprzątałam :evil:

.

kotkins pisze:Bo to się jednym paluszkiem otwiera mordę a drugim pcha aż za podniebienie twarde.Jak się znajdzie na podniebieniu miękkim to zadziała odruch połykania.Połknie.
Albo zje paluszek.

Tiaaa

Pod warunkiem, że akurat szczękościsku nie ma i da się paszczę otworzyć.
A jednocześnie utrzymać diablątko :roll:

"Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Kto przegląda forum