Manius jest kochanym kotkiem, choc troszke zbuntowanym, ale mysle, ze w nowym domku, zwlaszcza, ze domek, ktory sie stara o niego zamierza miec wylacznie jednego zwierzaka, czesciej bedzie pokazywal te swoja slodka strone, kiedy z niezwykla czuloscia sie mizia okazujac milosc, przywiazanie, szacunek

Bardzo go kocham, ale bedzie mi ciezko, kiedy pojdzie wreszcie do adopcji. Mimo, ze nie mieszka kocio ze mna, ale widuje go czesto. Zasluguje na to, co najlepsze, dlatego kazdy potencjalny domek nim zainteresowany jest zawsze bardzo dokladnie sprawdzany. Dotad jesli pojawialy sie powazne propozycje to kazdy uciekal slyszac o FIV. Tym razem wreszcie ktos sie tego nie przestraszyl choc nie mial doswiadczenia wczesniej z kotami ani z ta choroba. Nie boi sie pytac o to, nie boi sie stawicz czolo wirusowi.

Zeby tak wiecej osob podchodzilo do FIV, to tego watku by nie bylo

zdrowko FIVkow

i za domki dla tych kociastych, ktore domku szukaja
