Pysia & Haker story 11

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 08, 2011 20:16 Re: Pysia & Haker story 11

To ja cieplutko pozdrawiam i ciepło o was mysle :D
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Czw wrz 08, 2011 20:28 Re: Pysia & Haker story 11

Też nareszcie moge Was pozdrowić cieplutko :1luvu:
cały czas byłam sercem gdy mnie tu nie było
za wszystkie Wasze sprawy :ok:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Czw wrz 08, 2011 23:12 Re: Pysia & Haker story 11

buziam na miaudobranoc :*:*:*:*:*

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pt wrz 09, 2011 8:54 Re: Pysia & Haker story 11

Kochani stan Babci się pogorszył.
Nie jest nawet w stanie wstawać z łóżka.
Jest coraz słabsza.
Na szczęście te środki przeciwbólowe wystarczają.
Są to jedne z łagodniejszych środków.
Duzi teraz nie mają dla nasz czasu.
Ale my jesteśmy bardzo grzeczni i się do nich przytulamy.
Haker i Pysia

Haker1

 
Posty: 4016
Od: Pt lis 20, 2009 17:35

Post » Pt wrz 09, 2011 8:59 Re: Pysia & Haker story 11

Ojej, biedna Babcia i biedni Duzi :placz:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt wrz 09, 2011 9:42 Re: Pysia & Haker story 11

Wspieram duchowo i ciepło myslę wiem jak jest w takiej sytuacji cięzko :cry:
I myself think that to have a cat is more important than to have a Bible.— R. H. Blyth
A ja jestem tu- viewtopic.php?f=1&t=126453 Obrazek
Obrazek

urwiniu

 
Posty: 2423
Od: Nie lut 20, 2011 16:37
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Post » Pt wrz 09, 2011 12:38 Re: Pysia & Haker story 11

Ehhhhhh.... :(
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt wrz 09, 2011 13:24 Re: Pysia & Haker story 11

Hipcia pisze:Ehhhhhh.... :(

Masz rację, Hipciu ehhhh.
Przez weekend obserwujemy jak się Babcia będzie czuła.
W razie pogorszenia lekarz przyjeżdża i mimo, ze nie chętnie to robią w domu, pod kroplówkę. Jak będzie w stanie dalej samodzielne jeść to zobaczymy, ale na pewno już od przyszłego tygodnia załatwiamy stałą opiekę pielęgniarską. I chłopacy - synowie - (o córce nie piszę, bo może w przyszłym tygodniu wpadnie z wizytą ) są coraz bliżej podjęcia tej trudnej decyzji czy oddać Mamę do hospicjum, czy staramy się sami (z pomocą dzienną pielęgniarską) zapewnić Mamie opiekę. Każdą ich decyzję uszanuję i jeżeli mój zdecyduje, że Mamę bierzemy do siebie to tak będzie.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pt wrz 09, 2011 13:27 Re: Pysia & Haker story 11

:ok: :ok: :ok:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt wrz 09, 2011 13:35 Re: Pysia & Haker story 11

Przeżyłam już konieczność podejmowania takiej decyzji więc strasznie współczuję i Wam i starszej pani. Przytulam.
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt wrz 09, 2011 18:38 Re: Pysia & Haker story 11

Obrazek

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pt wrz 09, 2011 20:42 Re: Pysia & Haker story 11

Haniu :(
Myślę o Was ciepło.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob wrz 10, 2011 15:10 Re: Pysia & Haker story 11

:ok: :ok: :ok: :ok:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob wrz 10, 2011 19:58 Re: Pysia & Haker story 11

WITAMY

Obrazek

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Nie wrz 11, 2011 10:52 Re: Pysia & Haker story 11

Aby nie było tylko o chorobach.
Wczoraj wybrałyśmy się z Gosia na ciążowe zakupy.
Mimo, że to końcówka 18 tygodnia nie widać jeszcze brzyszka, ale już się nie dopinała w stare ciuszki.
Zaszalałyśmy. Mamy dwie pary spodni, dwie spódnice, tuniki i topy i bluzki, leginsy - domowe i do ćwiczeń. I kurtę zimową.
Także zaopatrzona jest na różne okazje, a trochę spotkań rodzinnych w październiku i listopadzie mamy.
Koteczki zadowolone dzisiejszej pogody. Wylegują sie na słońcu i domagają swojej dużej porcji głasków.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości