Moja gromadka - Kituś['],Nutka[']; Pawełek i Antoś z felv...

upierdliwy staruszek niech nam żyje w zdrowiu :-)

dagmara-olga pisze:upierdliwy staruszek niech nam żyje w zdrowiu

100 lat

Za Staruszka :ok:

barbarak8 pisze:Za Staruszka

Cały czas

Staruszek ma się dobrze. Robi pranie, zażera się RC kittenem, dużo śpi.

Wczoraj zawieźliśmy Marylkę do jej domu. Ten świetny domek znalazła Liwia_, za co serdecznie dziękujemy :1luvu:

Strasznie fajny dom, super rodzinka, straszna radość z kotka dwóch dziewczynek w wieku gimnazjalnym wczesnym, ale tymczasem pojawiły się u nich niestety objawy bardzo silnej alergii.
Mam nadzieję, że jest szansa, że takie objawy mogą ustąpić, byłaby wielka szkoda. A dziewczynki jak zniosłyby rozstanie z Marylką, to ja nie wiem...

Zobaczymy, ja mam nadzieję, że będzie dobrze...

Wracam teraz później z pracy, innym autobusem, jakąś drogą dookoła, i praktycznie codziennie przejeżdżam obok miejsca, gdzie znaleziono Marylkę. Dzielna mała koteczka, z 'wciśniętym' noskiem... Słodka.
A wyrzut w jej oczach, wczoraj, gdy ją wieźliśmy, tak na mnie patrzyła z transporterka... Ona jest bardzo mądra.

Wielkie kciuki, żeby wszystko się dobrze ułożyło :ok:

Bazyliszkowa pisze:Wielkie kciuki, żeby wszystko się dobrze ułożyło

i ode mnie też :ok:

my tez trzymamy :ok:

Gdzies wyczytalam, ze dobrym sposobem na alergie na koty, jest skumulowanie alergenu w postaci 3 kotkow

Moze Puchatek i Wojtus by pomogi sie "odczulic"?

Mam nadzieję, że się z Marylką jednak ułoży :ok:

Marylka wczoraj wróciła na stare śmieci..... szalała jak pijany zając dziś rano również

może nie ten dom.... wyglądała dziś rano na bardzo zadowoloną

dobrze, że się nie przejęła powrotem, ale szkoda

Szkoda, że z Marylką nie wyszło

No trudno - pewnie znajdzie domek, bo ślicznotka z niej niezwykła

Na pewno to nie był ten dom, skoro córki adoptujących Marylkę omal się nie udusiły.
Bardzo ostra reakcja alergiczna, i nawet nie myślałam, żeby przekonywać do czegokolwiek.

Trudno, nic takiego się nie stało, tylko wczorajsze zamieszanie po naprawdę ciężkich lekcjach i wywiadówce nieco mnie dobiło.

Mam okropnie ciężki czas w pracy i dlatego nie zawsze mogę odpowiedzieć na pw czy zerknąć na bazarek.

Nie będę tu smęcić, bo jest jak jest. Co zrobię.

A, bo jeszcze na domiar wszystkiego kilka kotów choruje. Rzyganko, biegunka... Szkoda gadać w ogóle.

To niewesoło

Kciuki za odmianę na lepsze :ok:

i ode mnie też jak najmocniejsze :ok:

za całokształt

Moja gromadka - Kituś['],Nutka[']; Pawełek i Antoś z felv...

Kto przegląda forum