Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou IV gaudeamus igitur

[Pasibrzucha]

Rrrany julek, boskie!
Powinnaś takie tunele szyć i sprzedawać, ja sama kupiłabym moi kotom

[pozytywka]

Pozytywko, zazdraszczam

rozumiem, że jeziora Genewskiego?
no bo chyba nie dwóch kotów, skoro sama masz przepiękną czwóreczkę



Rozmowy na skraju kuchni
Loki uwielbia wszystkie drożdzówki, bułki, chlebuś nalesniczki, placuszki. Żuli jak nie wiem co, kiedy tylko poczuje ten zapach.
Wpadłam wykończona po pracy, głodna jak nieszczęście i przewiana wiatrem listopadowym, więc chwyciłam w rękę placucha co leżał samotny na talerzu.
Na to Loki wyciągnął szyję i zaczął patrzeć miłosnym wzrokiem, wydając z siebie zachęcające gruchanie. Urwałam kawalątek, podałam mu, ryzykując odgryzienie palców i natychmiast chciałam wyegzekwować całuska. Odsunął się lekko, nadal wpatrując się intesywnie zakochanym wzrokiem w ... placuszek.

ja: jak dasz słodkiego całuska
dostaniesz troszkę placuszka
Loki:
mój syn pod nosem: kulinarna kocia prostytucja

[pozytywka]

Rrrany julek, boskie!
Powinnaś takie tunele szyć i sprzedawać, ja sama kupiłabym moi kotom

to jest taka sztywna siatka ogrodnicza
cieszę się, że ci się model podoba
Był tak cudowny w tym tunelu, że zrobiłam tym popsutym aparatem chyba sto zdjęć, a po każdym zdjęciu aparat się wyłącza

[shira3]

ja: jak dasz słodkiego całuska
dostaniesz troszkę placuszka
Loki:
mój syn pod nosem: kulinarna kocia prostytucja

Niezłe

[shalom]

Pozytywko, zazdraszczam

rozumiem, że jeziora Genewskiego?
no bo chyba nie dwóch kotów, skoro sama masz przepiękną czwóreczkę



Rozmowy na skraju kuchni
Loki uwielbia wszystkie drożdzówki, bułki, chlebuś nalesniczki, placuszki. Żuli jak nie wiem co, kiedy tylko poczuje ten zapach.
Wpadłam wykończona po pracy, głodna jak nieszczęście i przewiana wiatrem listopadowym, więc chwyciłam w rękę placucha co leżał samotny na talerzu.
Na to Loki wyciągnął szyję i zaczął patrzeć miłosnym wzrokiem, wydając z siebie zachęcające gruchanie. Urwałam kawalątek, podałam mu, ryzykując odgryzienie palców i natychmiast chciałam wyegzekwować całuska. Odsunął się lekko, nadal wpatrując się intesywnie zakochanym wzrokiem w ... placuszek.

ja: jak dasz słodkiego całuska
dostaniesz troszkę placuszka
Loki:
mój syn pod nosem: kulinarna kocia prostytucja

[AYO]

To TY pisać powinnaś, nie ja

[sliver_87]

ach, jak milo sie to czyta i oglada koty zachwycajac sie nimi :):)
a z ta rostytucja kulinarna, no coz... cos w tym było:)

[AYO]

Pozytywko droga.

Ekhem.

Ze źródeł zbliżonych do dobrze poinformowanych wiem, iż waćpani rozważasz przyłączenie się do zacnego brardzo towarzystwa wiedźm, czyli takich, które wiedzą

Prawdaż to?

[pozytywka]

ciekawe
wcale nie rozważam
rozważałam ze pół roku temu, a potem mi przeszło
ino nawyk podczytywania was mi pozostał
he he

jezdem naturalnie zaszczycona, że sugerujecie iż zgodziłybyście się przyjąć mnie do swego szacownego, czarownego grona
to ja może jak wrócę za jakiś czas, przestudiuję jeszce raz bardzo skomplikowane zasady , co ostatnio były wystawiane na widok publiczny i wtedy zadeklaruję ewentualnie chęć bycia zaakceptowaną

[shira3]

Iiii tam...jakie skomplikowane - dościślić trza było i tyle I dościślone som. W każdym razie miło by było - zapraszamy

[pozytywka]

dziękuję
strasznie miło być zaproszonym

[AYO]

Święte słowa Pani Derektor

[pozytywka]

Byłam wczoraj u okulisty i tak się śmiałam, ze pani dr nie mogła mnie zbadać
spłakałam się ze śmiechu i nie mogłam utrzymac brody na tych urzadzeniach do wglądania w oko
A jak wyszłam taka uchachana z gabinetu, to pewni państwo siedzący w poczekalni obrzucili mnie bardzo wrogim spojrzeniem (czekali do innego specjalisty, więc nie chodziło o to, że siedziałam za długo, czy coś)
I od razu sobie pomyślałam, że pani dr ma rację, niektórzy ludzie cierpią na Zespół Jednoosobowej Procesji

[pozytywka]

u tejże cudownej doktorki dowiedziałam się też o szkłach z powłoką antydepresyjną

muszę powiedzieć, że przez ostatnie dwa tygodnie bardzo mi takowej brakowało
Jak się trochę otrząsnę, to opiszę rozwlekle w skrócie, jak to ja

[magdaradek]

tak czytam i czytam i tytułu nie rozumiem ni w ząb...
jak to Lucjan odbity??
to pewnie wszystko przez to moje wyrywkowe czytanie wątków...