Moje koty, oraz Duduś i Amelka, które szukają domu-str 90

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 01, 2011 11:10 Re: Moje koty

taaaa
bo zaczynało mnie wqrzac ze czarne koty nie wychodzą mi tak, jakbym chciała.

bo przeglądam, podglądam, uczę się, szukam nowych inspiracji
dzisiaj jestem pod wrazeniem tego
http://onephoto.net/?id=658818

polecam całą galerię czekoludka
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 02, 2011 17:57 Re: Moje koty

Srebek cudny :P Choć taki biedny...
Z chęcią zawsze oglądam Twoje zdjęcia - są coraz lepsze :ok:
A gdybyś chciała potrenować na czarnym kocie, to Henio zaprasza :wink: :)

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 02, 2011 18:58 Re: Moje koty

trening czyni mistrza
Kiedys nawiedzę Henia , obiecuję :)
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 02, 2011 20:03 Re: Moje koty

BarbAnn pisze:trening czyni mistrza
Kiedys nawiedzę Henia , obiecuję :)

ekhem

Rooda

 
Posty: 15854
Od: Pon sie 25, 2008 20:36

Post » Pt wrz 02, 2011 20:06 Re: Moje koty

na drugie mi obiecuję
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 06, 2011 18:09 Re: Moje koty

wyjazd, przyjazd, walizka, kot
Obrazek

Obrazek
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 06, 2011 22:01 Re: Moje koty

Bo walizka jest ciekawa i pachnie dziwnie :wink:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro wrz 07, 2011 7:07 Re: Moje koty

bo wróciłam :)
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro wrz 07, 2011 7:09 Re: Moje koty

a koty nie mają obowiązku podróży w transporterkach ;)

Rooda

 
Posty: 15854
Od: Pon sie 25, 2008 20:36

Post » Sob wrz 17, 2011 9:18 Re: Moje koty

"wiedz że coś się dzieje"
czyli od dwóch, trzech dni znajduję kupy Gaby w kuchni na posadzce
Dzisiaj bylam swiadkiem jak Hava wygoniła Gabę z kuwety, kiedy ta probowała się załatwic
Moje koty trzy mają trzy kuwety
nie wiem, głupia jestem
nie wiem co robic i dlaczego to się dzieje
Gaba i Hava nigdy się nie kochały ale tego co dzisiaj widzialam jeszcze nie przerabialam,
pisk, krzyk, kwilenie strach
łapoczyny, syki
Długo po tym Gaba nie mogła się uspokoic
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob wrz 17, 2011 10:23 Re: Moje koty-Houston, mamy problem

Jedyne, co możesz zrobić, to obserwować Havę. Czy zachowuje się normalnie i czy nic jej nie dolega. Musi być jakaś przyczyna.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob wrz 17, 2011 11:27 Re: Moje koty-Houston, mamy problem

Femka pisze:Jedyne, co możesz zrobić, to obserwować Havę. Czy zachowuje się normalnie i czy nic jej nie dolega. Musi być jakaś przyczyna.


Może być tak, że to Gabie coś dolega a Hava czując to zachowuje się agresywnie.

A nie działo się coś ostatnio w domu? Lub w najbliższym otoczeniu? Jacyś goście? Remont w pobliżu, może u sąsiadów gdzieś? Albo na ulicy? Bo u mnie tak się z reguły zaczynają problemy - coś się wydarza. Coś czego początkowo nie biorę pod uwagę. Dopiero jak się cofam myślami i szukam czegoś takiego - z reguły znajduję.
Np. wypadła dziura w ulicy i samochody przejeżdżające wpadając w nią mocno stukają. Robi się hałas. A nawet drży dom (jest bardzo blisko ulicy). I to już koty denerwuje. Nie wiedzą co się dzieje.
Ja wiem, że Ty w bloku - ale może coś takiego się dziać podobnego.
Możesz o tym nie wiedzieć, bo stało się jak byłaś w pracy...

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob wrz 17, 2011 18:07 Re: Moje koty-Houston, mamy problem

wyjechalam na dwie noce i dwa dni w zeszlym tygodniu
wtedy sie zaczelo
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob wrz 17, 2011 18:46 Re: Moje koty-Houston, mamy problem

tęsknota, manifestacja...nie zostawiaj mnie ?!

Mruczeek

 
Posty: 1449
Od: Sob kwi 19, 2008 10:35

Post » Sob wrz 17, 2011 21:51 Re: Moje koty-Houston, mamy problem

Może czekają na oficjalne przeprosiny?
Moja Zuzia jak została zrzucona przez ciocię z kolan, to zrobiła 1-szy raz od 10 lat... kupę... na stole :?

A tak poważniej, to ja jestem fanką Feliwaya.

_namida_

 
Posty: 2410
Od: Pon mar 22, 2010 16:36

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Paula05, pibon, Silverblue i 65 gości