Porady dla początkującej akwarystki :)

Bardzo lubię prętniki.
Znowu mogłabym mieć haremik... :1luvu:

No, ale poczekam jeszcze

Każdy nowo zakupiony korzeń bez względu na jego pochodzenie należy namoczyć w solance (nie gotować) około doby a potem kilkakrotnie sparzyć wrzątkiem. Gotowanie uwalnia barwniki i korzenie ciemnieją. Jeśli się go nie namoczy i nie sparzy przy sporym farcie nie dzieje się nic. Na ogół jednak korzenie są nasączane rożnymi preparatami przedłużającymi ich trwałość i w kontakcie z wodą akwariową korzeń zaczyna uwalniać z siebie różne dziwne rzeczy co w konsekwencji może wyglądać tak:

Przerabiałam ten temat raz i wygląda to co najmniej obleśnie

Tola pisze:Każdy nowo zakupiony korzeń bez względu na jego pochodzenie należy namoczyć w solance (nie gotować) około doby a potem kilkakrotnie sparzyć wrzątkiem. Gotowanie uwalnia barwniki i korzenie ciemnieją. Jeśli się go nie namoczy i nie sparzy przy sporym farcie nie dzieje się nic. Na ogół jednak korzenie są nasączane rożnymi preparatami przedłużającymi ich trwałość i w kontakcie z wodą akwariową korzeń zaczyna uwalniać z siebie różne dziwne rzeczy co w konsekwencji może wyglądać tak:

Przerabiałam ten temat raz i wygląda to co najmniej obleśnie

powiem szczerze,ze odechciało mi sie korzenia...a glonojadów juz nie mam,dzis przy zmianie wody zauważyłam

juz sama nie wiem co moze byc przyczyną :cry:

hm... mi coś takiego czasem łupina kokosowa wydziela :roll:

Przez długi czas nic się nie działo, a jak ją przy okazji restartu dobrze wyszorowałam (glonów chciałam się pozbyć) to taka niby pleśń się zaczęła wydzielać.

A wiesz co to dokładnie jest to białe na tym Twoim korzeniu?

kotx2 pisze:Przerabiałam ten temat raz i wygląda to co najmniej obleśnie
powiem szczerze,ze odechciało mi sie korzenia...a glonojadów juz nie mam,dzis przy zmianie wody zauważyłam juz sama nie wiem co moze byc przyczyną

a co się dzieje w akwa?

*anika* pisze:hm... mi coś takiego czasem łupina kokosowa wydziela
Przez długi czas nic się nie działo, a jak ją przy okazji restartu dobrze wyszorowałam (glonów chciałam się pozbyć) to taka niby pleśń się zaczęła wydzielać.

A wiesz co to dokładnie jest to białe na tym Twoim korzeniu?

w moim przypadku to byl nowo zakupiony korzeń wrzucony do akwa bez przygotowania - prawdopodobnie wydzielał badziewie którym go nasączyli w kontakcie z azotanami, ale to tylko moje przypuszczenia ....

kokos jeśli po czasie cokolwiek wydziela - najlepiej się go pozbyć

Tola pisze:
kotx2 pisze:Przerabiałam ten temat raz i wygląda to co najmniej obleśnie

powiem szczerze,ze odechciało mi sie korzenia...a glonojadów juz nie mam,dzis przy zmianie wody zauważyłam juz sama nie wiem co moze byc przyczyną

a co się dzieje w akwa?[/quote]

umieraja mi glonojady,ilekroc kupie ,dwa trzy tygodnie pozyją,sprawdzałam parametry wody zakwaszenie itd,wszystko niby ok a jednak nie ,coś jest na rzeczy ,akwa nie przerybione,skorupa kokosa ,myślałam ze przyczyna moze byc brak tego czegos co wydziela korzen i co sprzyja glonojadom

sama juz nie wiem :roll:

dodam jeszcze ,ze moje kirysy mają trzy lata,kosiarki rok nie chorują

Zarejestruj się na tym forum http://www.akwarium.net.pl/port/
Myślę że będą umieli ci pomóc, tylko musisz znać parametry ...

kotx2 pisze:umieraja mi glonojady,ilekroc kupie ,dwa trzy tygodnie pozyją,sprawdzałam parametry wody zakwaszenie itd,wszystko niby ok a jednak nie ,coś jest na rzeczy ,akwa nie przerybione,skorupa kokosa ,myślałam ze przyczyna moze byc brak tego czegos co wydziela korzen i co sprzyja glonojadom sama juz nie wiem
dodam jeszcze ,ze moje kirysy mają trzy lata,kosiarki rok nie chorują

a sprawdzałaś parametry wody ?

Tola pisze:
kotx2 pisze:umieraja mi glonojady,ilekroc kupie ,dwa trzy tygodnie pozyją,sprawdzałam parametry wody zakwaszenie itd,wszystko niby ok a jednak nie ,coś jest na rzeczy ,akwa nie przerybione,skorupa kokosa ,myślałam ze przyczyna moze byc brak tego czegos co wydziela korzen i co sprzyja glonojadom sama juz nie wiem
dodam jeszcze ,ze moje kirysy mają trzy lata,kosiarki rok nie chorują

a sprawdzałaś parametry wody ?

tak ,wszystko w normie

to znaczy? jaki masz poziom NO2, NO3, jakie pH, KH, GH ??

Tola pisze:to znaczy? jaki masz poziom NO2, NO3, jakie pH, KH, GH ??

o rany

tego dokładnie Ci nie podam ,bo sprawdzał mi znajomy zagorzały akwarysta,ja na tym sie kompletnie nie znam,ale wszystko było w normie,sprawdzał swoimi aparaturami,odczynnikami i czyms tam jeszcze :roll:

Hmmm, możliwe że masz problem podobny do mojego (jakieś 4 lata temu), wtedy zaczynałam na poważnie z akwa

Rybcie chorowały, zbrojniki padały a glony i ślimaki to już kolejna historia... Parametry wody to podstawa. Sprawdza się je najlepiej testami kropelkowymi (polecam Sera bo w miarę nie drogie). Każdy parametr ma oddzielne znaczenie. Dla życia ryb napewno NO2 i NO3. Jeśli jest zbyt wysokie to zwykła umieralnia a nie akwa

Ph ma znaczenie ale już mniejsze dla życia, zaś olbrzymie dla rozmnażania (wiem bo dochowałam się z ikry danio i neonek). Duzo by tu o tym mówić ale nie sądzę aby twój korzeń był przyczyną padania zbrojników. Jeśli go choć troszkę przygotowałaś to powinno być OK. Moim zdaniem należy zacząć od wody ....

Tola pisze:Hmmm, możliwe że masz problem podobny do mojego (jakieś 4 lata temu), wtedy zaczynałam na poważnie z akwa Rybcie chorowały, zbrojniki padały a glony i ślimaki to już kolejna historia... Parametry wody to podstawa. Sprawdza się je najlepiej testami kropelkowymi (polecam Sera bo w miarę nie drogie). Każdy parametr ma oddzielne znaczenie. Dla życia ryb napewno NO2 i NO3. Jeśli jest zbyt wysokie to zwykła umieralnia a nie akwa Ph ma znaczenie ale już mniejsze dla życia, zaś olbrzymie dla rozmnażania (wiem bo dochowałam się z ikry danio i neonek). Duzo by tu o tym mówić ale nie sądzę aby twój korzeń był przyczyną padania zbrojników. Jeśli go choć troszkę przygotowałaś to powinno być OK. Moim zdaniem należy zacząć od wody ....

kiedyś udało mi się uchować ikre danio a z ikry małe rybki ale nic z tego nie wyszło,bo inne ryby je zjadły

Tola pisze:w kontakcie z wodą akwariową korzeń zaczyna uwalniać z siebie różne dziwne rzeczy [...]
Przerabiałam ten temat raz i wygląda to co najmniej obleśnie

u mnie tak było nawet po wygotowaniu. wystarczy stadko krewetek, dzień czy dwa i po obleśnym widoku ani śladu

Porady dla początkującej akwarystki :)

Kto przegląda forum