"Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 05, 2011 16:41 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Ja koty nie tylko widzę, ale i słyszę wszędzie :ryk: , teraz mam czas "kocich niemowlaków", wydaje mi się, że pod każdym balkonem okociła się kotka i ja te małe słyszę, więc łażę jak głupia i zaglądam pod balkony.
Jak zaczęłam pracować w schronie, to po wyjściu z pracy słyszałam wszędzie szczekanie setki psów, nawet idąc główną ulicą Gliwic non stop się oglądałam za siebie wypatrując skąd przybiegną :mrgreen:
Ewa 507 953 900 e-mail korespondentka2@wp.pl
Zajrzyj na 1 stronę, zakochaj się :-) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13 ... 84&start=0
JAMNIKI DO ADPCJI : http://jamniki.eadopcje.org/
www.poomoc.pl

Korespondentka

 
Posty: 688
Od: Wto lis 09, 2010 22:42
Lokalizacja: Knurów / Gliwice

Post » Pon wrz 05, 2011 19:19 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Debile nie odnotowali w systemie, ze pragne skasowac moje uezpieczenie na samochod i sciagneli mi wczoraj w nocy kase z konta robiac przy tym taki debet, ze az sie uszami nakrylam. I co? No i sobie zadzwonilam opieprzyc kogo trzeba. Gadam z jakims biednym Majkiem czy Dzonem, ktory na poczatku staral sie zgrywac cwaniaka, ale mu cos nie poszlo bo tez w call centre pracuje :evil: :evil: :evil: wiec jade sobie po jakms tam Majku/Dzonie, ze zadnej kary za zerwanie umowy nie bede im placic, maja mi kase zwrocic na konto w trybie natychmiastowym, jestem grozna itd az tu nagle!

Przychodzi moj ukochany Komandos i co? No i piluje mi ryja do sluchawki. Ja nadal staram sie byc wladcza itd, ale cos mi nie wychodzi skoro facet sie mnie pyta czy moge sie od swojego kotka odizolowa bo srednio mnie slychac :roll:

Mary_Poole

 
Posty: 1631
Od: Wto lut 03, 2009 21:51

Post » Wto wrz 06, 2011 4:46 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

chciał pomóc :mrgreen:
tylko nie wiem czy Tobie czy temu panu :twisted:
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto wrz 06, 2011 8:12 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

A moje koty dzisiaj są grzeczne 8O .
Bardzo to podejrzane....
Knują ani chybi...
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Wto wrz 06, 2011 8:39 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Mój tymczas Guliwer uopodobał sobie wykopywanie dziury w największej doniczce :evil:
Nie wiem jeszcze, czy tylko kopie dla zabawy, czy w celach toaletowych... okaże się, jak monstera zacznie żółknąć :roll:

A w ogóle moje koty są wiecznie głodne :evil: ten widok kiedy wchodzę do kuchni, a tam rządek oczu na szafce wymownie patrzących na mnie w taki sposób 8O 8O 8O

sisay

 
Posty: 3129
Od: Pon cze 18, 2007 12:18
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto wrz 06, 2011 8:49 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

vip0 pisze:A moje koty dzisiaj są grzeczne 8O .
Bardzo to podejrzane....
Knują ani chybi...

Moje też... Aż się boję :conf: :strach:
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Wto wrz 06, 2011 8:51 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

sisay pisze:Mój tymczas Guliwer uopodobał sobie wykopywanie dziury w największej doniczce :evil:
Nie wiem jeszcze, czy tylko kopie dla zabawy, czy w celach toaletowych... okaże się, jak monstera zacznie żółknąć :roll:

A w ogóle moje koty są wiecznie głodne :evil: ten widok kiedy wchodzę do kuchni, a tam rządek oczu na szafce wymownie patrzących na mnie w taki sposób 8O 8O 8O

Kiedyś, przez kilka dni z rzędu, zastawałam wywaloną doniczkę z krotonem.
W końcu przyłapałam Kudłatego, jak grzebał łapą i doopsko wypiął :twisted:
Kroton tego nie przeżył finalnie :?
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Wto wrz 06, 2011 8:53 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Ja to już nie pamietam, jak to jest, jak się ma kwiatki w domu :( ...
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Wto wrz 06, 2011 8:59 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Erin pisze:
sisay pisze:Mój tymczas Guliwer uopodobał sobie wykopywanie dziury w największej doniczce :evil:
Nie wiem jeszcze, czy tylko kopie dla zabawy, czy w celach toaletowych... okaże się, jak monstera zacznie żółknąć :roll:

A w ogóle moje koty są wiecznie głodne :evil: ten widok kiedy wchodzę do kuchni, a tam rządek oczu na szafce wymownie patrzących na mnie w taki sposób 8O 8O 8O

Kiedyś, przez kilka dni z rzędu, zastawałam wywaloną doniczkę z krotonem.
W końcu przyłapałam Kudłatego, jak grzebał łapą i doopsko wypiął :twisted:
Kroton tego nie przeżył finalnie :?


Szkoda, że nei posłużyło mu jako natualny nawóz.

Nawiasem mówiąc temat mi znajomy. Teraz kwiaty mam tylko w jednym pomieszczeniu, gdzie wchodzą tylko te nieszkodliwe. Doniczkowe sikacze mają szlaban, albo tylko w moim towarzystwie
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto wrz 06, 2011 9:01 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Prakseda, żeby to były klocki, że tak powiem, to może by i posłużyło.
Ale Ptysiek krotona zwyczajnie olewał z góry ciepłym moczem :twisted:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Wto wrz 06, 2011 9:18 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

U mnie to pierwszy taki przypadek od lat. No i jedyna tak duża doniczka, w która można dupkę zmieścić :)
Szkoda mi, bo lubię ten kwiatek. Wiele innych lubiłam, zostały wspomnienia... w większości zostały pożarte. Ale monsterke będe ratować :twisted:

sisay

 
Posty: 3129
Od: Pon cze 18, 2007 12:18
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto wrz 06, 2011 10:17 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Kupilismy z TZtem zabiedzonego kwiatka w tesco. Wyrosl pieknie az trzeba mu bylo kupic doniczne o srednicy 50 cm!! Wprowadzil sie Komandos i pierwsze co to siadl na niego dupa i polamal wiekszosc galazek, pozniej poobrywal listki.

Znudzil mu sie kwiatek po roku i juz ladnie odrasta. Czasami mu sie przypomina i mu galazki lamie, ale rzadko.

Mary_Poole

 
Posty: 1631
Od: Wto lut 03, 2009 21:51

Post » Wto wrz 06, 2011 10:24 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

sisay pisze:U mnie to pierwszy taki przypadek od lat. No i jedyna tak duża doniczka, w która można dupkę zmieścić :)
Szkoda mi, bo lubię ten kwiatek. Wiele innych lubiłam, zostały wspomnienia... w większości zostały pożarte. Ale monsterke będe ratować :twisted:


Kocia doopka zmieści się w KAŻDĄ doniczkę ... :mrgreen: niestety nie zdążyłam zrobić zdjęcia, jak się jedna taka doopka właśnie mieściła w doniczce o średnicy może z 8 cm ... :twisted: tzn. zmieściła się jedna tylna łapka i ta "niezbędna" część kota ...wystarczyło ... Mam takiego durnia, który nawet w kuwecie sika mając doopsko wyżej niż głowę ...
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5633
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto wrz 06, 2011 10:48 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

A w większych doniczkach to one sobie robią legowisko. Kiedyś dostałam piękny egzotyczny kwiat. Nie postał godziny. Bambaruch uwalił w nim swoje cielsko! :roll:
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto wrz 06, 2011 10:56 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

U mnie na szczęście (???) tylko jedna balkonowa doniczka ma status toalety dla Wienia. Nie pomagają żadne odstraszacze - plasterki cytryny, cebuli, czosnek, nic. Wykończyła chyba 3 lawendy i jeszcze parę innych roślinek, dosadzonych w celu zapełnienia pustego miejsca.

Dostałam kolejnego mejla w sprawie kociąt. Wielkie mieszkanie, wydatki nie będą problemem. Okna nie zabezpieczone, bo dotąd nie było takiej potrzeby. Do jedzenia kocia karma, na przykład whiskas. Poprzedni kot "zdechł ze starości" w wieku 10 lat :evil:

Eh, tak się tylko skarżę...

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, Silverblue i 86 gości