Marusia,piękna,mądra kotka.W domu! Filmy str 59 i 60 !!!

O, ja wierzę w felinoterapię.Na zdrowie nie narzekam ( odpukać!!!).

Trudno coś nowego napisać o Marusi.To taka słodka kotka.Była wciąż nerwowa, niespokojna, teraz pełen luzik.Kocha się przytulić, poleżeć na kolanach.Jest ogromnie ciekawska, zwiedzi każdą uchyloną szafkę, zajrzy do każdej torby, czy pudła, które zostawię.Kilka razy wyciągałam ją z szafki pod zlewem.Czaruś boi się obcych, Marusia w ogóle.To ona wita gości w przedpokoju, łasi się do nóg i w ogóle jest kochana.

Chłopaczki takie są. Małe Mru to histeryk na widok obcych. Niby większy i chłopak

Ale nie przymierzając, pamiętam, jak kiedyś byłam gdzieś służbowo z kolegą. Pan, do którego przyszliśmy, zaczął do nas krzyczeć. Kolega zrobił taki błyskawiczny ruch: po prostu schował się za mną. Chodzę w spodniach, ale jednak jestem kobietą i do tego mam metr 52 :mrgreen:

Dawno nie pisałam o Marusi, zdjęć też nie robię za dużo, bo z powodu awarii aparatu koty wychodzą ...zielonkawe :cry:

Trudno, na razie tak być musi.Próbuję robić większe porządki w domu (kiedyś trzeba, prawda? ) , koty mi w tym bardzo pomagają.Zwykle w dzień śpią, ale wystarczy, że zaczynam sprzątanie, zjawiają się wszystkie.Marusia uwielbia wchodzić do łazienki, która jest zamknięta, bo taki układ mieszkania i tak być musi.Kotka wykorzystuje każdy moment, kiedy otwieram drzwi i już jest w wannie.Dlaczego to takie atrakcyjne?

To jest bardzo mądra kotka, wciąż o tym piszę.Ona naprawdę rozumie, co do niej mówię.W nocy śpi w nogach łóżka, teraz i Julcia czasem przychodzi i kładzie się obok niej.W ogóle przydałoby się większe łóżko

, bo z kompletem kotów trochę ciasno

Fasolka też kocha wskakiwać do wanny i tam siedzieć. Widzę ją, czarną w białym :roll:

też mam zamykaną łazienkę i ona czai się, czy już może.

Marusię można obfocić, kiedy śpi, nie bardzo chce pozować.

Udało mi się zrobić zdjęcia, kiedy nie śpi. :lol:

Marusia ma zwyczaj prosić o jedzenie, kiedy ktoś cokolwiek ma na talerzu.Niekoniecznie coś, co nadaje się dla kota.Nie jest to spowodowane głodem ,bo miski pełne, ale tak ma i już.O moją siostrę też się ociera, przymila, chodzi za nią.To naprawdę miła kotka.Bardzo bym chciała, aby znalazła domek, gdzie są dzieci, nawet malutkie, bo ona ma instynkt opiekuńczy i bardzo lubi dzieci.Jest delikatna, ostrożna, cierpliwa.Można jej ufać.
A oto Marusia

Do znudzenia powtarzam, że jest mądra jak Florka. Ma to wypisane na pysiu.

Pisałam wiele razy, że moje koty się wszystkie lubią.Tu Marusia z Melą.

A tu z Julcią

Julcia trochę jak Frania

Mam wyrzuty sumienia,że zaniedbuję wątek Marusi, bo o nią samą dbam.Słodka, niekłopotliwa z niej kicia.Pięknie korzysta z drapaczka, jakoś moje rezydentki nie chcą brać z niej przykładu :cry:

Jest strasznie ciekawska, musi wejść w każdą dziurę, na pewno będzie w torebce, jeśli tylko ktoś zostawi ją w miejscu dla Marusi dostępnym.Łazienka jest u mnie zamknięta dla kotów, co sprawia,że jest miejscem wyjątkowo atrakcyjnym i dla Marusi i dla Czarusia.Mogłyby w niej bywać, chodzi o to,że ja mam przerobione mieszkanie i z konieczności drzwi łazienki muszą być zamknięte, kolidują z kuchennymi.Marusia ma też dziwny zwyczaj dopominania się o jedzenie, kiedy coś mam na talerzu.Może to być sałata, której nie je, ale robi tak na wszelki wypadek, tak myślę.Tylko ona, pozostałych kotów nie interesuje moja dieta.Jest u mnie od kocięcia, nie są to więc nawyki związane z żebraniną o resztki.Tak po prostu ma.Moja siostra bardzo lubi Marusię, zwłaszcza po tym, jak opiekowała się Ignasiem.Zawsze do niej mówi "nie martw się, Ignaś jeszcze tu przyjedzie"

Szkoda, że nie widziałaś awantury, którą urządziła Frania o bułkę. Suchą

, którą kupiłam sobie na kolację. Musiała trochę dostać, bo chyba by się zapiszczała z głodu na nieszczęśliwego kota. Ściamkała z wielkim zadowoleniem.

Tak jak Melka - to, co u nas na talerzu jest najlepsze

Marusia jest urocza i zasluguje na najlepszy domek na swiecie.

Marusia,piękna,mądra kotka.W domu! Filmy str 59 i 60 !!!

Kto przegląda forum