



Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
juana pisze:Witam
Ja sama bo Rysia nie ma przy mnie... Musiałam go zostawić rano w klinice... Zawiozła mnie na 10-tą koleżanka ale musiała wracać do pracy.Więc zostawiłam Klocka w klinice żeby go zaszczepili i odbiorę go dopiero o 19
Teraz przyjechałam z kuzynem dziadka ale nie mogłam zabrać młodego z kliniki bo po pierwsze: we Włoszech wszyscy mają przerwę od12:30 do 16:30 a po drugie rodzina dziadka nie może wiedzieć, że woziłam Rysia na szczepienie przeciw wściekliźnie (mogą wykablować synowi dziadka). No i ten kuzyn dziadka wracał do domu o 14 (mieszka w tej wiosce ale pracuje w mieście) więc tylko taki transport miałam do domu. Za godzinę mam autobus do miasta to pójdę zobaczyć jak się miewa moje słoneczko. Pójdę potem do szpitala, o 18 nakarmię dziadka i od razu pobiegnę po mojego kotka. On pewnie tam biedny sam, w klatce, nie w domu...
![]()
![]()
![]()
I nie wychodzi, żeby się wysikać ani rozprostować łapki... Ja jeszcze nie wracałam do domu, żeby nie było w nim Rysia.... Tak pusto teraz ...
![]()
![]()
vip0 pisze:Wymiziaj Rysia za wszystkie czasy, to taka twoja " kara " bedzie![]()
![]()
.
juana pisze:vip0 pisze:Wymiziaj Rysia za wszystkie czasy, to taka twoja " kara " bedzie![]()
![]()
.
Taką karę chętnie zniosę![]()
![]()
urwiniu pisze:juana pisze:Witam
Ja sama bo Rysia nie ma przy mnie... Musiałam go zostawić rano w klinice... Zawiozła mnie na 10-tą koleżanka ale musiała wracać do pracy.Więc zostawiłam Klocka w klinice żeby go zaszczepili i odbiorę go dopiero o 19
Teraz przyjechałam z kuzynem dziadka ale nie mogłam zabrać młodego z kliniki bo po pierwsze: we Włoszech wszyscy mają przerwę od12:30 do 16:30 a po drugie rodzina dziadka nie może wiedzieć, że woziłam Rysia na szczepienie przeciw wściekliźnie (mogą wykablować synowi dziadka). No i ten kuzyn dziadka wracał do domu o 14 (mieszka w tej wiosce ale pracuje w mieście) więc tylko taki transport miałam do domu. Za godzinę mam autobus do miasta to pójdę zobaczyć jak się miewa moje słoneczko. Pójdę potem do szpitala, o 18 nakarmię dziadka i od razu pobiegnę po mojego kotka. On pewnie tam biedny sam, w klatce, nie w domu...
![]()
![]()
![]()
I nie wychodzi, żeby się wysikać ani rozprostować łapki... Ja jeszcze nie wracałam do domu, żeby nie było w nim Rysia.... Tak pusto teraz ...
![]()
![]()
Wytrwałości kochanaJuż nieraz musiałam zostawić swojego spaślaczka nawet i na dobę i mimo, że to straszne to po powrocie do domu Kituś docenia wszystko podwójnie
vip0 pisze:juana pisze:vip0 pisze:Wymiziaj Rysia za wszystkie czasy, to taka twoja " kara " bedzie![]()
![]()
.
Taką karę chętnie zniosę![]()
![]()
Wszystko w porządku z Rysiulkiem![]()
Nie obrażony![]()
vip0 pisze:I jeszcze na to czas znalazłaś![]()
![]()
Dzięki, Asiu!
juana pisze:vip0 pisze:I jeszcze na to czas znalazłaś![]()
![]()
Dzięki, Asiu!
Akurat to zajęło mi najmniej czasu
vip0 pisze:juana pisze:vip0 pisze:I jeszcze na to czas znalazłaś![]()
![]()
Dzięki, Asiu!
Akurat to zajęło mi najmniej czasu
Dzięki, że pamiętałaś.
Użytkownicy przeglądający ten dział: nfd i 49 gości