K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

[Tweety]

U karalucha też chyba jakiś stosik był.

Dość długo nie zaglądałam na forum, dziś się dorwałam do kompa i cóż to widzą moje piękne oczy? Znowu jestem grupą trzymającą kontenery? W związku z tym wyjaśniam co następuje:
...
PS jakby ktoś się pytał to mam również na stanie dwie klatki królicze. Jedna (120x50) należy do noemik, która pożyczyła ją jeszcze dla Dzidki i od tej pory zamieszkiwało ją kilka kolejnych połamańców, w tym Rudi, Dima, Misza a teraz to małe czarne na 3 łapkach. Kasiu, dzięki, twoja klatka jest podstawą kociej urazówki Druga klatka jest fundacyjna, mniejsza, zajmowały ją wiosną koty terminalne (FIP) po kolei cztery. W tej chwili na szczęście jest nie używana i oby tak zostało.

chyba jedynym sposobem zaktywizowania Ciebie na forum jest luźne stwierdzenie o stercie kontenerów
chyba jako jedyna znana mi osoba trzymasz swoje w jednym pokoju, w jednym miejscu moje 2xkontenery + 2 wiklinowe są w kazdym pokoju upchnięte gdzieś pod sufitem - dlatego nie robią wrażenia takiego
a co do klateczki to ta od noemik to chyba mojego gAgatkę pierwszą jego noc gościła - to ja do niej sentyment mam

bo Karaluch jest znany jako grupa trzymająca kontenery co jakiś czas ktoś wypuszcza w eter takie stwierdzenie .
Kiedy Karaluch ma tu zaglądać jak u niej jak nie urazówka to hospicjum, odpukać, ostatnio głównie urazówka

[Cammi]

Mam parcie na takową wiedzę
które z poniżej wymienionych już nie są do adopcji:

kocięta
Bono, Buffy, Doda, Kaja, Kora, Dorian, Elvis, Jimi, Julka, Kserkses, Morfeusz, Bia, Gaja ,Chloris, Pimpuś, Szymuś, Szyszka, Szurka, Burka, Natka, Karotka, Anatol, Teofil, Focus, Pestka, Melon,Arbuz

które to były "8 kociąt z Modlnicy" i "5 uratowanych ze schroniska, 4 tyg."

kotki
Słomka, Sonia, Burka, Baba, Balbina, Bella, Ismina, Jaga, Katia, Majeczka, Mea, Miła, Pipi, Sake, Syntia, Tosia

kocurowie
Dymitr, Dzwonek, Julian, Ryjek, Kali, Rudy, Tymianek, Portos, Miko


co by sprzątnąć stronę afn
jak ktoś posiada wiedzę, które z nich przenieść do już w domu to poproszę się podzielić
a gdyby jeszcze od kiedy w nowym domu to już full wypas
dziekuję

[miszelina]

Mam parcie na takową wiedzę
które z poniżej wymienionych już nie są do adopcji:

kocięta
Bono, Buffy, Doda, Kaja, Kora, Dorian, Elvis, Jimi, Julka, Kserkses, Morfeusz, Bia, Gaja ,Chloris, Pimpuś, Szymuś, Szyszka, Szurka, Burka, Natka, Karotka, Anatol, Teofil, Focus, Pestka, Melon,Arbuz

które to były "8 kociąt z Modlnicy" i "5 uratowanych ze schroniska, 4 tyg."

kotki
Słomka, Sonia, Burka, Baba, Balbina, Bella, Ismina, Jaga, Katia, Majeczka, Mea, Miła, Pipi, Sake, Syntia, Tosia

kocurowie
Dymitr, Dzwonek, Julian, Ryjek, Kali, Rudy, Tymianek, Portos, Miko



co by sprzątnąć stronę afn
jak ktoś posiada wiedzę, które z nich przenieść do już w domu to poproszę się podzielić
a gdyby jeszcze od kiedy w nowym domu to już full wypas
dziekuję

Ryjek w domu od 2.09., Sake ma dom od konca wrześna, Miła w domu od sierpnia, Kali do wypuszczenia, Portos chyba tez ma dom.

Kociaków nie znam (poza Dyniowatymi) i znać nie chce

[Kinga Warmijska]

Anatol i Teofil w nowym domu od 21 lipca.

[vanja]

Gaja w nowym domu od 19.o7.11. Do adopcji jest jeszcze matka Gaji, Atena. Tylko Atena dopiero za wyciagniecie jej z ropnia w brzuchu. Jutro ma miec operacje. Wczoraj bidulka miala 40,5 stopni goraczki . Z maluchow jest jeszcze Mars, Asia porobi jeszcze zdjecia bo wczesniejsze slabo wyszly. Takze zostal do adopcji jeszcze Morfeusz, Bia i Chloris.
Jeden transporter jest u mnie dostarczony razem z kotem i na razie niezbedny, jako, ze jezdze na dwie-trzy przenoski. Ale dwoch uzywam swoich, zatem ten drugi, ktory dotarl do mnie z muzealniakami, a nie wykorzystywany, oddalam Robertowi.
Maly Robus Grazynki na antybiotyku do piatku, tez koci katar.

[Annazoo]

Z moich do adopcji pozostają:
Słomka (pani)
Rodzynek (młodzieniec)
Jimi i Elvis (maluchy)

[milu]

Ludzie, poratujcie

Wczoraj internet mi strajkował, nie dałam rady wystawić bazarku, a dziś imageshack i zdjęcia strajkują

Czy jak się kliknie w te miniaturki widzicie większe zdjęcia czy nie? Szczególnie chodzi mi o to drugie z tekstem:

Wspomnienia żony i syna Osamy Bin Ladena:

[Etiopia]

Ludzie, poratujcie

Wczoraj internet mi strajkował, nie dałam rady wystawić bazarku, a dziś imageshack i zdjęcia strajkują

Czy jak się kliknie w te miniaturki[b] widzicie większe zdjęcia czy nie? Szczególnie chodzi mi o to drugie z tekstem:[/b]

Wspomnienia żony i syna Osamy Bin Ladena:

nie
mniejsze od miniaturki

[fiszka13]

Widzieliście to ogłoszenie?
http://tablica.pl/oferta/malenkie-kocia ... DgLnL.html
Napisałam do Pani z informacją, że kastracja to moim zdaniem priorytet i że może to zrobić w schronie lub skontaktować się z AFN z prośbą o pomoc typu klatka-łapka. Jeśli się zdecyduje może tez pisać do mnie.

Mam jeszcze dwa pytania:
Na os. Wandy w Hucie mieszkają młodziaki w piwnicy, już kiedyś o tym tu pisałam. Nikt z Was nie zna kogoś kto karmi koty w tamtej okolicy? Zostawiłam namiar na siebie w sklepie zoologicznym z informacją, że mogę pomóc w kastracji. Sprzedawczyni mówiła, ze czasem ludzie kupują tam karmę dla tych kociaków, ale nikt się ze mną nie skontaktował
Wczoraj widziałam też malucha na os. Młodości obok stacji dializ. Zdaje się, że koty mają tam domek. Coś wiecie? Wybieram się to obejrzeć z bliska jutro do południa i dopytać co i jak.

[solangelica]

Mam parcie na takową wiedzę
które z poniżej wymienionych już nie są do adopcji:

kotki
Słomka, Sonia, Burka, Baba, Balbina, Bella, Ismina, Jaga, Katia, Majeczka, Mea, Miła, Pipi, Sake, Syntia, Tosia

co by sprzątnąć stronę afn
jak ktoś posiada wiedzę, które z nich przenieść do już w domu to poproszę się podzielić
a gdyby jeszcze od kiedy w nowym domu to już full wypas
dziekuję

Pipi zostala z nami, tzn DT zmienil sie w DS wiec mozesz to uwzglednic
A dokladnie to sie zmienilo od.... 19.08 tego roku, piatek.

[milu]

Miały być książki, a są kolczyki - viewtopic.php?f=20&t=132704

Książki będą

[milu]

Książki viewtopic.php?f=20&t=132709 Zapraszam

[miszelina]

Sake już u mnie.
Ona jest mniejsza od Kikura , ale osyczała duże koty i zajęła pokój po Ryjku.
Dobrze, że mam duże mieszkanie Ania z N. Sącza już dzwoniła i potwierdziła odbiór panny.

Wiślacki, proszę o dostarczenie jej książeczki.

[Etiopia]

Widzieliście to ogłoszenie?
http://tablica.pl/oferta/malenkie-kocia ... DgLnL.html
Napisałam do Pani z informacją, że kastracja to moim zdaniem priorytet i że może to zrobić w schronie lub skontaktować się z AFN z prośbą o pomoc typu klatka-łapka. Jeśli się zdecyduje może tez pisać do mnie.

Mam jeszcze dwa pytania:
Na os. Wandy w Hucie mieszkają młodziaki w piwnicy, już kiedyś o tym tu pisałam. Nikt z Was nie zna kogoś kto karmi koty w tamtej okolicy? Zostawiłam namiar na siebie w sklepie zoologicznym z informacją, że mogę pomóc w kastracji. Sprzedawczyni mówiła, ze czasem ludzie kupują tam karmę dla tych kociaków, ale nikt się ze mną nie skontaktował
Wczoraj widziałam też malucha na os. Młodości obok stacji dializ. Zdaje się, że koty mają tam domek. Coś wiecie? Wybieram się to obejrzeć z bliska jutro do południa i dopytać co i jak.

Z tego co wiem to marne szanse że ktoś się zgłosi ....
Karmić karmią ale o sterylizacji czy kastracji można zapomnieć ..

Dla Krakowa brak ostrzeżeń meteorologicznych oby tak było przez cały czas.
Najbliższe ostrzeżenie dla Bielsko Biała.

Dzieciaki po kontroli . Koci katar na całego ...
Dobrze że pojechały Karaluchowi gra i kaszle.Waży 250 gram
Tweety w ciut lepszym stanie . Waży 200 gram.
Kociaki maja niedobory witamin zwłaszcza z grupy B - niezborność ruchów. Tweetek ma większe problemy.
Zostały odrobaczone.
Do domu dostały witaminy i antybiotyk raz dziennie zastrzyk.
Kontrola za jakieś 3 dni.

psica słabiutka w środę kontrola i badania
Wyniku hist pat nadal nie ma

[fiszka13]

Etiopia, mówisz o tych z os. Wandy? Malca spod stacji dializ już odwiedziłam i ustaliłam, że pani ma się kontaktować w sprawie klatki. Pani chce go wziąć, ale nie potrafi złapać.
Na Wandy to sama nie wiem. Może trzeba po prostu samemu je połapać i posterylizować, np: we współpracy ze schronem. Są dwa młodziaki, za rok będzie ich więcej, o ile przeżyją. To blisko do ruchliwej ul. Ptaszyckiego... Przejdę się tam jeszcze raz i znowu popytam. Wprawdzie pytałam, rozmawiałam z paniami spacerującymi i zostawiłam namiar w sklepie zoo, ale kto wie... może za którymś razem "załapią".