Badylek - cushingowiec, szukamy DS dla ostrożnego Mroczka

[MalgWroclaw]

Duża też, siedzi i myśli, i nie wie jak "sprzedać" niegłaskalnego kota. Ja się cieszę, dłużej kumpel do zabawy
Mam jakiegoś guza na łapce, właściwie udku, takie coś ciut większe i miękkie, jak miękki siniak, Duża się martwi. Ja mówię, że ma zwidy
Badylek

Nie martw się. U nas mieszkał czarny kocurek (to znaczy mieszkał w łazience). Był taki dziki, że nie tylko nie dawał się głaskać, ale jak duża próbowała go zapakować do kontenerka, skakał na ścianę, jak wolne kotki po sterylizacji (niektóre tak robią, ja nie robiłam). Duża nie chciała go oddać i tłumaczyła nowej Dużej, że nie może go oddać. Ale tamta Duża się uparła i zabrała, chociaż widziała, jak duża pakuje go do kontenerka - łapała ręcznikiem i pakowała w rękawicach spawalniczych, i kazała tamtej Dużej pilnie patrzeć, w nadziei, że się zniechęci.
Ten kocurek ma na imię Tymonek i wszystko jest z nim dobrze, mieszka sobie u tej upartej Dużej
Guza to lepiej niech w gabinecie obejrzą. Przy okazji
Fasolka

[MaryLux]

Badylku, ja miałam takiego guzka na szyi, wet go kujnął i wszystko z tego guzka uciekło
Kulka

[caldien]

Nie lubię kłujania!
Leżymy z Mrokiem na łóżku Dużej, wczoraj, żeby mnie zaczepiać, mrok wskoczył do łóżka kiedy Duża tam była. Oboje zrobili takie oczy jak sobie zdali sprawę, że śmiechu warte!
Badylek

[MalgWroclaw]

To znaczy, że Mroczek czuje się dobrze, skoro nie ma oczu dookoła łepka
Fasolka

[MaryLux]

Miauniedobry poniedziałkowe

[kaja555]

u mnie też coś się ostatnio dziwnego dzieje, Duża sie dziwnie zachowuje i też jakiś czarny kot tu przyłazi

coś mi dzisiaj tłumaczyła, że mam się do jedzenia nie pchać, ale do końca to nie wiem o co jej chodzi

coś mi sie przypomina, że ona ma takie coś przezroczyste i jak się wejdzie, to się nie da z tego wyjść, i że to nie dla mnie... ale ja już z tego raz wyszedłem, więc może znowu spróbuję jak się będę sam nudził...

Zdzichu Głupek

[MaryLux]

u mnie też coś się ostatnio dziwnego dzieje, Duża sie dziwnie zachowuje i też jakiś czarny kot tu przyłazi

coś mi dzisiaj tłumaczyła, że mam się do jedzenia nie pchać, ale do końca to nie wiem o co jej chodzi

coś mi sie przypomina, że ona ma takie coś przezroczyste i jak się wejdzie, to się nie da z tego wyjść, i że to nie dla mnie... ale ja już z tego raz wyszedłem, więc może znowu spróbuję jak się będę sam nudził...

Zdzichu Głupek

Kto śmie wyzywać Zdzicha od głupków?
Inka wkurniczona

[Haker1]

Badylku jak twoja łapka.
Wszystko w porządku z nią.
Haker

[MalgWroclaw]

u mnie też coś się ostatnio dziwnego dzieje, Duża sie dziwnie zachowuje i też jakiś czarny kot tu przyłazi

coś mi dzisiaj tłumaczyła, że mam się do jedzenia nie pchać, ale do końca to nie wiem o co jej chodzi

coś mi sie przypomina, że ona ma takie coś przezroczyste i jak się wejdzie, to się nie da z tego wyjść, i że to nie dla mnie... ale ja już z tego raz wyszedłem, więc może znowu spróbuję jak się będę sam nudził...

Zdzichu Głupek

Fasolka, która nic nie rozumie

[caldien]

Łapka dobrze, mówię wam, Duża ma paranoje!
Zdzichu, lepiej do klatki nie właź, daj się złapać potrzebującemu
Szaleliśmy bardzo w nocy, nawet przeleciałem po Dużej jak spała i "chyba" ją obudziłem
Badylek

[MalgWroclaw]

Za Twoją łapkę, Badylku, trzymam swoje.
Fasolka

[MaryLux]

Badyleczku, gdzie jesteś?
Inka stęskniona

[kaja555]

Zdzichu nie taki głupi, klatkę omija...

Zdzichu mądrzejszy

[caldien]

Z pomocą Jaaany (a właściwie to w większości jej dzieło, więc raczej: dzięki Jaaanie, z moją pomocą ) udało się stworzyć tekst do ogłoszeń:

Czarny jak czarna pantera, czarny jak noc. Czarne futerko, czarne wąsy. Tylko oczy zielone jak szmaragdy. Magiczny kot. Piękny. Będzie ozdobą Twojego domu, kiedy…
… ośmieli się opuścić bezpieczne schronienie w ciemnym kątku.
Bo Mroczek jest kotem, który jeszcze nie w pełni akceptuje człowieka. Je, bawi się, wyleguje na kanapie, ale zachowuje dystans.
Być może, właśnie Ciebie zaakceptuje bez zastrzeżeń i pozwoli się głaskać. Był już w jego życiu taki człowiek.

Mroczek jest kotem 2-3 letnim, zdrowym, szczepionym, wykastrowanym. Korzysta z kuwety. Nie jest wybredny jeśli chodzi o jedzenie.

Dla Mroczka szukamy domu niewychodzącego. Mrok dobrze dogaduje się z innymi kotami, będzie świetny jako towarzysz zabaw dla w miarę spokojnego kota - jednak należy się wtedy liczyć z wolniejszym oswajaniem z człowiekiem ("po co mi człowiek, skoro mam pełną miskę i fajnego kumpla do zabaw" - tak wygląda jego podejście w DT, gdzie bardzo zaprzyjaźnił się z rezydentem). Może też być jedynym kotem w domu.

Jeżeli chcesz dać dom Mroczkowi, lub dowiedzieć się więcej proszę o kontakt: nr tel.... mail....
Warunkiem adopcji jest podpisanie umowy adopcyjnej.

Macie może jakieś uwagi? Coś dopisać, coś pominąć?

Mieliśmy bardzo brudną kuwetę, bo pan z piaskiem się spóźnia drugi dzień nie dochodzi paczka, więc nasikałem Dużej na łóżko! Kiedy tam spała!
Badylek czyścioch

Jak dzisiaj ta cholerna paczka nie dojdzie, to zamorduję kogoś z DHLa! Już umyłam kuwetę, umyłam materac , i czekam...
Macie jakiś sposób na usunięcie zapaszku?

edit: uwaga Iwci
edit2: uwaga Jaaany

[iwcia]

Czarny jak czarna pantera, czarny jak noc.

Ja bym tylko tutaj dodała czarny