pomponmama pisze:Babajago ja się za tobą stęskniłam
No, ja też

pomponmama pisze:"- To wódka - słabym głosem zapytała Małgorzata. Kot poczuł się dotknięty i aż podskoczył na krześle.
- Na litość boską, królowo - zachrypiał - czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus!"

AniHili pisze:Pomagałam siostrze odrobaczać jej koty i jestem teraz inwalida wojenna- dostałam w obie ręce i jedną stopę
Gdybyś tak daleko nie mieszkała zaprosiłabym Cię i do siebie - ciarki mi na myśl o tym przechodzą. Ale nie wiem, czy będę wiozła towarzystwo do weta czy Profonderem potraktuję... Teraz bym Puszkę musiała do weta ciągać i dwudziestego października znowu - mamy wtedy badanie krwi na przeciwciała.