asia2 pisze:Kostek usnął. Pomogłam mu spokojnie odejść. Nic nie mogliśmy zrobić.
Został Michaś- dwukropek bez objawów , po podaniu surowicy, Mela u Izy i Klementynka, mam nadzieję, że zdrowa bo wieści nie mam.
Nie ma słów na wyrażenie tego co czuję.
Asieńko,czasami nic nie mozemy zrobic, gdy kostucha zapuka


