zabersowe pokemony cz.4 - Tercet Egzotyczny

[Blusik]

Dla jednego postumentu dom???? Wywalisz kolumnę i będzie miejsce dla postumentu

[zabers]

Dla jednego postumentu dom???? Wywalisz kolumnę i będzie miejsce dla postumentu

[Blusik]

Dla jednego postumentu dom???? Wywalisz kolumnę i będzie miejsce dla postumentu

No i wycofała się z dyskusji! I wcale to godne nie było!

[zabers]

Wcale się nie wycofała. Wcale. Poszła się przekląć spektakularnie i we własnym zakresie (że kotu postumentu żałuje i Blusika na bankructwo namawia).


(aktualnie oczy sobie psuję - w papierach grzęznę)

[Blusik]

Wcale się nie wycofała. Wcale. Poszła się przekląć spektakularnie i we własnym zakresie (że kotu postumentu żałuje i Blusika na bankructwo namawia).


(aktualnie oczy sobie psuję - w papierach grzęznę)

Nie psuj oczków, bo na poddupniki sa potrzebne

[matka maruda]

Zmrol ma energii za pięćdziesięciu - gania i świruje tak, że mury pękają Głównie z Glusiem. Kulkę zaczepia jak może, ale Kierowniczka najczęściej ostrożnie i z dystansem. Co jej tam będzie zmrol jakiś d... truł. A Zmrol pacnie łapką "berek" i zwiewa. Albo pacnie i kładzie się pokazując, że nie ma nic do Kuleczki, że będzie jej giermkiem. Tyle, ze Zmrol nie ma za dużo czasu, więc zaraz potem znowu biegnie gdzieś "w sprawach". Zajęty Zmrol.

Zmrol jest szczwany i jak widać, szybko wpasował się w towarzystwo .
Papiery częściowo przerzuciłam i wyrzuciłam wczoraj, dziś walczę z PSO (dla niebelfrów - przedmiotowy system oceniania, co by rodzic mi nie zarzucił, że pastwię się nad progeniturą jego. A tu dzonk, wszystko jest na piśmie, co mi wolno, hehe..)

A muza z Łęgów kusi, oj kusi..

[Blusik]

Zmrol ma energii za pięćdziesięciu - gania i świruje tak, że mury pękają Głównie z Glusiem. Kulkę zaczepia jak może, ale Kierowniczka najczęściej ostrożnie i z dystansem. Co jej tam będzie zmrol jakiś d... truł. A Zmrol pacnie łapką "berek" i zwiewa. Albo pacnie i kładzie się pokazując, że nie ma nic do Kuleczki, że będzie jej giermkiem. Tyle, ze Zmrol nie ma za dużo czasu, więc zaraz potem znowu biegnie gdzieś "w sprawach". Zajęty Zmrol.

Zmrol jest szczwany i jak widać, szybko wpasował się w towarzystwo .
Papiery częściowo przerzuciłam i wyrzuciłam wczoraj, dziś walczę z PSO (dla niebelfrów - przedmiotowy system oceniania, co by rodzic mi nie zarzucił, że pastwię się nad progeniturą jego. A tu dzonk, wszystko jest na piśmie, co mi wolno, hehe..)

A muza z Łęgów kusi, oj kusi..

Czy Ty musisz nawet w porządnym wątku słów - no może nie niecenzuralnych - znienawidzonych używać?

[matka maruda]

Blusik, jaśniej proszę ! Od inwektyw się powstrzymuję jeszcze. Jakim to wyrażeniem/słowem Cię tak mocno uraziłam?

[anulka111]

Ja by nie grzeznac w papierach ugrzeszlam w porzadkach -dzis wiec nie mam wyboru i dziennik itp.papierki beda motywem przewodnim.PSO mnie wykancza

[Blusik]

Blusik, jaśniej proszę ! Od inwektyw się powstrzymuję jeszcze. Jakim to wyrażeniem/słowem Cię tak mocno uraziłam?

PSO!

A fuj!

[jaaana]

Jak to dobrze, że nie muszę pamiętać, co to PSO

[Blusik]

Jak to dobrze, że nie muszę pamiętać, co to PSO

Nie drażnij!




Chyba, ze instynkt samozachowawczy masz w zaniku!

[jaaana]

Jak to dobrze, że nie muszę pamiętać, co to PSO

Nie drażnij!




Chyba, ze instynkt samozachowawczy masz w zaniku!

Aj, tam
Dobrze wiem, że nie masz teraz czasu, żeby przyjechać i mnie utłuc
A reszta papierków już gotowa?

[zabers]

Aby podsumować tę rozkoszną wymianę poglądów, proponuję zewrzeć szyki i zjednoczyć się pod hasłem "Wszelkim PSO (podobnie jak skrytym parówkożercom) mówimy zdecydowane NIE!"

[anulka111]

To slowo to pikus w porownaniu z jednym uciazliwym rodzicem

Rety mnie nigdy papierki nie przeszkadzaly,ale tej obecnej biurokracji mam dosc
Ja jestme na etapie 1/2 gotowych papierkow,a Blusik papierkow nienawidzi bardziej ode mnie-mysle ,ze ma mniej zrobione