Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały III

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 03, 2011 13:49 Re: Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały III

Kciuki się przydały, Tycia ma już się lepiej :D

Z kubraczka pożyczonego jeszcze dla Tasmanii Tycia mogła swobodnie wymaszerować - Tycia szła, kubraczek zostawał w miejscu :twisted: Dlatego zrobiłam jej własnoręcznie legginsowy. Na zdjęciu jeszcze wersja beta. (teraz jest inny, ulepszony, zdjęcia będą, jak mała zechce zapozować)

Wzorowy uczeń:

Obrazek




33. Prawo kociej fizyki:
Prawo kociego kształtu:
Kot przyjmuje kształt pojemnika, w którym akurat się znajduje.

Obrazek

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob wrz 03, 2011 14:12 Re: Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały III

Pasibrzucha pisze:Wzorowy uczeń:

Obrazek

Jak dla mnie - bardziej mistrz hu quan przed wymierzeniem śmiertelnego ciosu, niż wzorowy uczeń. :lol:

_namida_

 
Posty: 2410
Od: Pon mar 22, 2010 16:36

Post » Sob wrz 03, 2011 14:13 Re: Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały III

Pasibrzucha pisze:Kciuki się przydały, Tycia ma już się lepiej :D

Z kubraczka pożyczonego jeszcze dla Tasmanii Tycia mogła swobodnie wymaszerować - Tycia szła, kubraczek zostawał w miejscu :twisted: Dlatego zrobiłam jej własnoręcznie legginsowy. Na zdjęciu jeszcze wersja beta. (teraz jest inny, ulepszony, zdjęcia będą, jak mała zechce zapozować)

Wzorowy uczeń:

Obrazek

umarłam, ach, umarłam :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:


I myself think that to have a cat is more important than to have a Bible.— R. H. Blyth
A ja jestem tu- viewtopic.php?f=1&t=126453 Obrazek
Obrazek

urwiniu

 
Posty: 2423
Od: Nie lut 20, 2011 16:37
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Post » Sob wrz 03, 2011 14:45 Re: Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały III

Pasibrzucha pisze:33. Prawo kociej fizyki:
Prawo kociego kształtu:
Kot przyjmuje kształt pojemnika, w którym akurat się znajduje.

Obrazek


Bez znaczenia jest rozmiar kota:
Obrazek
:mrgreen:

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob wrz 03, 2011 15:44 Re: Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały III

Jestem pod wrażeniem 8O
To dlatego moje leżą jak długie na parapecie :ok:

Tycia jest sliczna. Do twarzy jej w tym kolorze :1luvu:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 03, 2011 19:55 Re: Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały III

Pomocy!

Tycia ostatni raz sikała wczoraj wieczorem. W nocy być może też, choć bardzo wątpię, bo za każdym razem, gdy się przebudzałam, była skulona pod łóżkiem.
Dziś trochę piła, coś zjadła, nawet trochę pochodziła, ale do kuwety nie zajrzała. Zaniosłam ją pod samo wejście, ale opierała się strasznie i szybko stamtąd czmychnęła.

Jutro idziemy do weta na 10, ale czy to nie będzie za późno? Co mogę zrobić do tego czasu?

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob wrz 03, 2011 21:22 Re: Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały III

Jak wczoraj wieczorem nasikała, już po narkozie i wszystkim to chyba dobrze? Mru po zabiegu nasiusiała pani wet na stół i ona stwierdziła, że to dobrze, bo wszystko działa. A małej chyba coś w pęcherzu nazbierać się musi - no i tez nie wiesz, czy w nocy nie siknęła. Chociaż ja bym zadzwoniła do weta... znając siebie...

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33217
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Nie wrz 04, 2011 7:24 Re: Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały III

Pasibrzucha pisze:Pomocy!

Tycia ostatni raz sikała wczoraj wieczorem. W nocy być może też, choć bardzo wątpię, bo za każdym razem, gdy się przebudzałam, była skulona pod łóżkiem.
Dziś trochę piła, coś zjadła, nawet trochę pochodziła, ale do kuwety nie zajrzała. Zaniosłam ją pod samo wejście, ale opierała się strasznie i szybko stamtąd czmychnęła.

Jutro idziemy do weta na 10, ale czy to nie będzie za późno? Co mogę zrobić do tego czasu?

Ja bym ja napoiła strzykawką do pysia. Tak robiłam Słomce.
Ale chyba rada za późno...

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 04, 2011 11:02 Re: Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały III

Co u weta? Mów!

EDIT:
Przekazuję, co wiem: Tycia nadal niewysiusiana, pęcherz raczej pełny ale nie napięty. Niechęć do siusiania ma podłoże psychiczne, mała boi się bólu. Gorzej znosi sterylkę niż Tasia, dostała środki przeciwbólowe, może się odblokuje i wysiurka. Jeśli nie - jutro kolejna wizyta u weta.

Pasibrzucha uszyła Tyciej kolejny kubraczek posterylkowy i wetka zapytała, gdzie taki fajny kupiła :ok: a to była robota własna mojej Córci :ok:

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 04, 2011 11:22 Re: Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały III

:ok: Za Tycinkę :ok:
I myself think that to have a cat is more important than to have a Bible.— R. H. Blyth
A ja jestem tu- viewtopic.php?f=1&t=126453 Obrazek
Obrazek

urwiniu

 
Posty: 2423
Od: Nie lut 20, 2011 16:37
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Post » Nie wrz 04, 2011 12:34 Re: Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały III

Tycia Bojowa
mnie się kojarzy z Rambo, pas nabojów przez pierś i lepsze spojrzenie niż oryginał.
odblokowania życzę :ok:

jej siostra

 
Posty: 4454
Od: Nie cze 27, 2010 11:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 04, 2011 12:56 Re: Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały III

Nadal sucho :( Tycia jest mało mobilna, praktycznie nie wychodzi z legowiska, ale nawet zaniesiona pod kuwetę nie zamierza nic z siebie wydusić :(

Tasmania oszalała na punkcie głaskania przez foliowe rękawiczki :lol: Założyłam je, bo zamierzałam nałożyć sobie farbę, a Tasia zaczęła przymilać, tarzać, czochrać, wić i w końcu wpadła w taką ekstazę, że popuściła sobie z gruczołów :roll:

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 04, 2011 13:22 Re: Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały III

I tak ta bidula całe dnie w transporterku przesypia...

Obrazek

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 04, 2011 13:38 Re: Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały III

Pasibrzucha pisze:Tasmania oszalała na punkcie głaskania przez foliowe rękawiczki :lol: Założyłam je, bo zamierzałam nałożyć sobie farbę, a Tasia zaczęła przymilać, tarzać, czochrać, wić i w końcu wpadła w taką ekstazę, że popuściła sobie z gruczołów :roll:

fetyszystka 8O
pewnie wdzianko z lateksu też by się jej spodobało 8)

Pasibrzucha pisze:Nadal sucho :( Tycia jest mało mobilna, praktycznie nie wychodzi z legowiska, ale nawet zaniesiona pod kuwetę nie zamierza nic z siebie wydusić :(

A spróbuj jej zdjąć kubraczek na chwilę i zanieść do kuwety
Zdzisia była okropnie nieswoja w kubraczku - wydawało jej się, że coś ją trzyma (te legginsoe ciasno przylegają i kot ma wrażenie, że coś go przytrzymuje), cały czas polegiwała, a piersze siusiu robiła na stojaco, bo nie wiedziała jak przykucnąć
Bardzo była biedniutka, praktycznie cały czas spała, albo leżała

Tycia może mieć podobnie, dziwnie się czuje, to wstrzymuje siusianie

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 04, 2011 13:40 Re: Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały III

pozytywka pisze:
Pasibrzucha pisze:Tasmania oszalała na punkcie głaskania przez foliowe rękawiczki :lol: Założyłam je, bo zamierzałam nałożyć sobie farbę, a Tasia zaczęła przymilać, tarzać, czochrać, wić i w końcu wpadła w taką ekstazę, że popuściła sobie z gruczołów :roll:

fetyszystka 8O
pewnie wdzianko z lateksu też by się jej spodobało 8)

:ryk:

pozytywka pisze:
Pasibrzucha pisze:Nadal sucho :( Tycia jest mało mobilna, praktycznie nie wychodzi z legowiska, ale nawet zaniesiona pod kuwetę nie zamierza nic z siebie wydusić :(

A spróbuj jej zdjąć kubraczek na chwilę i zanieść do kuwety
Zdzisia była okropnie nieswoja w kubraczku - wydawało jej się, że coś ją trzyma (te legginsoe ciasno przylegają i kot ma wrażenie, że coś go przytrzymuje), cały czas polegiwała, a piersze siusiu robiła na stojaco, bo nie wiedziała jak przykucnąć
Bardzo była biedniutka, praktycznie cały czas spała, albo leżała

Tycia może mieć podobnie, dziwnie się czuje, to wstrzymuje siusianie

Próbowałam, bez kubraczka jest w zasadzie bez różnicy, tyle tylko, że usiłuje sobie wygryźć szwy :(

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Hana, Kankan, PanPawel i 209 gości