lubię robić im fotki, tylko nie zawsze wychodzą, ...
dziękujemy dla anka13 za ogromny wór puszek Kitekat dla naszych bezdomniaków, będzie wyżerka, już została jedna wypróbowana przez bezdomniaki w moim ogródku,
dziękujemy serdecznie...
dziś też widziałam jak wychodził ode mnie Czarny od pani Anny, która pojechała do swojej umierającej na raka siostry do Warszawy, co wieczór stawiam pojemnik po lodach suchego i puszkę, i codziennie znika, jakże się cieszę, w pracy też kiciusie się posilają dzięki
WASZYM dobrym serduszkom, tylko że musimy się śpieszyć z domkami, dziś teraz tylko 12 stopni na dworze...
Pysia wsuwa beta glukan, wit C, zieloną herbatę, i inne pyszności, i nie wychodzi od ojca z pokoju, do mnie przychodzi tylko w godzinach 1,50 do 8 rano, więc dobre i to,,,,

a tak jak się zbliżamy z mamą to zwiewa ino kurz za nią, bo my tylko ze strzykawką do Pysia, albo inne tam podstępem podawanie tabletek....