Nela ODNALEZIONA! Dziękujemy za pomoc :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt wrz 02, 2011 5:36 Re: ZAGINĘŁA kotka (syjam) okolice Pruszkowa. Pomocy!

mania1979 pisze:teren był przeczesany dosyć dokładnie,w pobliżu jest taki ala stary Pałacyk czerwony tam były koty,ale jej nie było...nigdzie nie ma koteczki.. :cry: jeśli do soboty się nie znajdzie to w sobotę wybiorę się jeszcze raz,bo jutro to zalatana jestem.

Pięknie dziękuję! Jesteś WIELKA! Przypuszczam, że gdyby mogła to ona by sama wróciła jak już się wcześniej zdarzało. Musiało się coś stać, albo ktoś ją musiał zatrzymać... :( Przeczesywać teren jednak warto, bo zawsze może być i tak jak już ktoś wcześniej pisał: że zaczepiła się gdzieś obróżką i nie może się ruszyć :( Właściciele też robią obchody po okolicy i nic :(

Kociabanda2

 
Posty: 238
Od: Czw lut 04, 2010 10:17
Lokalizacja: Jabłonna k.Warszawy

Post » Pt wrz 02, 2011 5:51 Re: ZAGINĘŁA kotka (syjam) okolice Pruszkowa. Pomocy!

Neigh pisze:
mania1979 pisze:tego to nie wiem ,ale ze schronów to się adoptuje a nie kupuje bez paniki :)
właśnie dlatego jestem za chipowaniem zwierzaków, adresatkę kociak zgubi a tak to jest chip ..


Sie kupuje, tylko na lewo. Się nawet zamówienia składa.
Głownie z psami tak jest - składasz zamówienie, ze np. chcesz yorczka. Jak do schronu trafia, to sie go nie ewidencjonuje, tylko shandlowuje na lewo.

Już nie chciałam o tym głośno mówić :) bo mam już doświadczenie, że napisałam coś na jakimś wątku, a potem w schronie dyrekcja wypytywała kto to napisał i że jak znajdą to więcej do schronu nie wpuszczą :/ W ogóle nie przypuszczałam, że tam zagląda ktoś z otoczenia schroniska, ale jak widać inwigilacja trwa :P Generalnie jednak ten i kilka innych sposobów właśnie mam na myśli. O takich rzeczach się jednak głośno nie pisze... :(
Tak czy inaczej wątpię by schron taki jak Korabiewice przyznał się właścicielom do tego, że trafiła do nich taka kotka... Jedyna szansa w wolontariuszach o ile tam tacy w ogóle są, bo z tego co wiem są schrony, które z oczywistych przyczyn w ogóle nie wpuszczają wolontariuszy... :(

Kociabanda2

 
Posty: 238
Od: Czw lut 04, 2010 10:17
Lokalizacja: Jabłonna k.Warszawy

Post » Pt wrz 02, 2011 5:56 Re: ZAGINĘŁA kotka (syjam) okolice Pruszkowa. Pomocy!

Bianka 4 pisze:Tu jest wątek gdzie umieszczać ogłoszenia o adopcjach viewtopic.php?f=1&t=120970&start=0 Może na tych samych portalach będzie o znalezionych kotach :ok:

Dzięki! Podesłałam już właścicielom jakąś listę kocich stron www, ale ta jest chyba bardziej aktualna :) Oni tu zaglądają codziennie, więc na pewno skorzystają :)

Kociabanda2

 
Posty: 238
Od: Czw lut 04, 2010 10:17
Lokalizacja: Jabłonna k.Warszawy

Post » Pt wrz 02, 2011 6:06 Re: ZAGINĘŁA kotka (syjam) okolice Pruszkowa. Pomocy!

mokusatsu pisze:Witajcie.

Nie wiem, czy już ktoś wklejał ten link, ale ostatnio przeglądając ogłoszenia na gumtree rzuciło mi się w oczy:
http://lodz.gumtree.pl/c-Zwierzaki-koty ... Z308512584

Ale chyba niestety nie jest zbyt podobna... Zerknijcie.

Pozdrawiam

Właściciele przeglądają net w poszukiwaniu ogłoszeń, ale nie wiem czy na to już trafili. Bardzo dziękujemy za link!!! Ja się nie podejmę ocenić na podstawie tego zdjęcia czy to Nela, ale data dodania ogłoszenia pokrywa się z datą zaginięcia Neli! Miejsce nie ma znaczenia, bo nie trudno kota przewieźć gdziekolwiek. Mogli zgarnąć ją będąc w Pruszkowie przejazdem.

Napisałam do właścicieli tak:

jest też na wątku ogłoszenie o sprzedaży kotki! Na podstawie tego zdjęcia trudno stwierdzić czy to nie Nela :( Zadzwońcie tam może mówiąc, że jesteście zainteresowani adopcją i poproście o więcej zdjęć na maila. Zapytajcie czemu chcą sprzedać dorosłego kota! Wypytajcie jaki ma charakter tak jakbyście byli faktycznie zainteresowani adopcją. Jeśli ten ktoś ma Nelę od niedawna to trudno mu będzie pewnie powiedzieć coś o jej charakterze. Zapytajcie czy kotka jest sterylizowana. Na podstawie tych danych oceńcie czy to nie ona!

Doradziłybyście jeszcze coś? Jak sprawdzić czy kot z tego ogłoszenia to nie Nela?

Kociabanda2

 
Posty: 238
Od: Czw lut 04, 2010 10:17
Lokalizacja: Jabłonna k.Warszawy

Post » Pt wrz 02, 2011 6:35 Re: ZAGINĘŁA kotka (syjam) okolice Pruszkowa. Pomocy!

tripti pisze:
Kociabanda2 pisze:
mania1979 pisze:..tak dokładnie...

czyli mordownia... :( Cholera :( Jeśli trafiłby do nich taki kot to raczej się właścicielom nie przyznają tylko będą chcieli na nim zarobić, co? :(


w korabiewicach nie przyjmują psów i kotów, ale sprawdzę czy nie ma takiej kotki.
jest jeszcze schronisko w milanówku, warto przeszukiwać allegro i gumtree czy nikt nie chce sprzedać.

Tripti kochana dziękuję Ci bardzo :) Miej oko w Korabiewicach jeśli tam bywasz :) i dzięki za rady :) Milanówek trzeba też będzie sprawdzić, ale o tym schronie to ja słyszałam, że najlepszy podobno w mazowieckim, więc chyba możemy liczyć na współpracę jeśli by się u nich znalazła?

Kociabanda2

 
Posty: 238
Od: Czw lut 04, 2010 10:17
Lokalizacja: Jabłonna k.Warszawy

Post » Pt wrz 02, 2011 6:41 Re: ZAGINĘŁA kotka (syjam) okolice Pruszkowa. Pomocy!

Przeklejam też dla właścicieli rady i podpowiedzi jakie dostałam na pw na dogo:

Karolajna:
Będę się rozglądała, ale to nie moje regiony Poproszę koleżanki, żeby się rozglądały
A i najczęściej zwierzęta z Pruszkowa i Żbikowa trafiają do schronu w Milanówku. Byłam tam wolontariuszką, ale niestety, mój stan zdrowia był zły i od roku nie byłam tam. Ale warto podjechać do tego schronu, bo ludzie też tam przywożą zwierzaki.
Może warto też porozwieszać plakaty w Piastowie? Bo mogła się wybrać też w tamtą stronę, bo to blisko...


sheepu:
Obiecuje się rozejrzeć w okolicy Tworek ale jak narazie nie spotkałam podobnego kotka, powodzenia...

swagnieszka:
Witam, śliczna dziewczynka
Nie jestem zalogowana na miau
Będę się rozglądała, ale ja mieszkam z innej strony Pruszkowa... choć kto wie, gdzie taką Kicię może zanieść.
Plakaty koło mnie już także widziałam.
Będę się rozglądać.
Trzymam kciuki.

Pozdrawiam,


Ślicznie dziękujemy za zainteresowanie i rozglądanie :) Miejcie oczy otwarte spacerując z psiakami :)

Kociabanda2

 
Posty: 238
Od: Czw lut 04, 2010 10:17
Lokalizacja: Jabłonna k.Warszawy

Post » Pt wrz 02, 2011 8:54 Re: ZAGINĘŁA kotka (syjam) okolice Pruszkowa. Pomocy!

[quote="Kociabanda2"][quote="mokusatsu"]Witajcie.

Nie wiem, czy już ktoś wklejał ten link, ale ostatnio przeglądając ogłoszenia na gumtree rzuciło mi się w oczy:
http://lodz.gumtree.pl/c-Zwierzaki-koty ... Z308512584

Ale chyba niestety nie jest zbyt podobna... Zerknijcie.

To Nie ta Kotka, raz że nie podobna a dwa że tam dzwoniłem. Właścicielka nie zająknęła się przy żadnym pytaniu, ma dwa koty jednego musi sprzedać bo za bardzo się nie tolerują.

A skoro udało mi się już zarejestrować To chciałem wszystkim podziękować. To mojego kota szukacie. Pojęcia nie miałem, że taka siła tkwi na tym forum. Myślę że znalezienie Neli graniczy już trochę z cudem, ale Wy mi dajecie nadzieję na ten Cud. Chętnie podam tu swój numer telefonu 605 34 84 30 (na plakacie jest żony). Śmiało dzwońcie jeśli byście mieli jakieś podejrzenia, albo wskazówki dla mnie. Jeszcze raz wszystkim dziękuję
Pozdrawiam, Marcin.

pacur

 
Posty: 6
Od: Pt wrz 02, 2011 8:30

Post » Pt wrz 02, 2011 9:14 Re: ZAGINĘŁA kotka (syjam) okolice Pruszkowa. Pomocy!

Marcinie trzeba myśleć pozytywnie,może ona gdzieś siedzi biedna wystraszona? może jest zamknięta w jakiejś cholera piwnicy? ostatnio na Pruszkowie poszukiwany był kot, i kobitka odnalazł go po 2 mieś,wychudzonego,wystraszonego..w pobliskiej piwnicy właśnie,ktoś go tam zamknął i nie miał jak biedak wyjść. Czy sprawdzaliście pobliskie piwnice? tam jest takie osiedle( TBS chyba ) może gdzieś się bidula zaszyła?
ta kotka z linku z Łodzi nie jest podobna,bo Wasza ma takie charakterystyczne "kwadraciki" nad oczkami, tamta jest inna. Moja znajoma ze Żbikowa wczoraj zrobiła rundkę i dziś też powiedziała że pójdzie na poszukiwania.
najgorsza myśl to taka że ona ufna i ktoś ją wziął i mimo ogłoszeń nie zechce oddać...no trafił mu się syjam gratis..ale nadzieja w wetach pruszkowskich,bo jeśli ktoś z Pruszkowa ją ma to zechce sprawdzić u weta jej stan zdrowia może w którejś klinice u nas w mieście oddalonej od miejsca zgubienia. . Gordziałkowskiego,Działkowa, Bolesława Prusa ,Ołówkowa w tych lecznicach porozwieszaliście plakaty?? ja nie mam drukarki i nie mam możliwości wydrukowania ,. Mieszkam po drugiej stronie (Zgoda) tu można by porozwieszać bo nie widziałam ani jednego.
Obrazek
Obrazek

mania1979

 
Posty: 146
Od: Pt maja 13, 2011 13:49

Post » Pt wrz 02, 2011 9:39 Re: ZAGINĘŁA kotka (syjam) okolice Pruszkowa. Pomocy!

dodałam kicię na nk może ktoś ją dostrzeże... :cry:
Obrazek
Obrazek

mania1979

 
Posty: 146
Od: Pt maja 13, 2011 13:49

Post » Pt wrz 02, 2011 9:48 Re: ZAGINĘŁA kotka (syjam) okolice Pruszkowa. Pomocy!

Piwnic nie sprawdzaliśmy, ale ona raczej nie miała gdzie do tych piwnic chodzić. Bo na osiedlach w koło to raczej garaże są niż piwnice a tam by się nie ukryła. Koło bloków wiszą plakaty.
Opcja kradzieży jest bardzo prawdopodobna - dziwi mnie tylko że nikt nie odpowiada na plakat gdzie napisałem o wysokiej nagrodzie pieniężnej....
Dzięki za spis przychodni zajrzę tam jeszcze dzisiaj (mieszkamy w Pruszkowie od niedawna i zaszedłem tylko tam gdzie się szczepiliśmy z kotem i psem)

Dzięki za zaangażowanie.
Pozdrawiam
Marcin

pacur

 
Posty: 6
Od: Pt wrz 02, 2011 8:30

Post » Pt wrz 02, 2011 10:16 Re: ZAGINĘŁA kotka (syjam) okolice Pruszkowa. Pomocy!

te piwnice to też prawdopodobna opcja zwłaszcza, że się chłodniej zrobiło :( Ludzie często bezmyślnie uchylają okienka piwniczne latem, a potem bezrefleksyjnie zamykają jak się chłodniej zrobi i nie sprawdzają czy w środku nie ma np.kota. Najczęściej nie są świadomi, że w ich piwnicy jest jakiś kot, a do piwnicy przecież rzadko się zagląda. Często w takich przypadkach kot wygląda przez okienko piwniczne czekając na ratunek. Jak przeszukujecie okolice z Barym to zwracajcie uwagę na okienka piwniczne... może ją wypatrzycie...

Kociabanda2

 
Posty: 238
Od: Czw lut 04, 2010 10:17
Lokalizacja: Jabłonna k.Warszawy

Post » Pt wrz 02, 2011 10:26 Re: ZAGINĘŁA kotka (syjam) okolice Pruszkowa. Pomocy!

Szukajcie w okolicy okienek piwnicznych, ciciajcie przy garażach... Obchodźcie teren późno wieczorem i rano, kiedy jest spokojniej, ciszej -wówczas łatwiej usłyszeć miauczenie kota. Obchodźcie teren (w promieniu kilkuset metrów) choćby i setny raz...
Dobrze, że to charakterystycznie umaszczony kot, a nie burasek albo czarny.
Dla dodania otuchy polecam wątek (wraz ze wskazówkami jak szukać zaginiownego futra) kota odnalezionego po 7.miesiącach (mój odnalazł się po 11 dniach) -b.blisko, po drugiej stronie ulicy w stosunku do miejsca gdzie zaginął.
viewtopic.php?f=1&t=120326
Najczęściej kot jest gdzieś w pobliżu.
-Kot z powyższego wątku był charakterystyczny-marmurkowy, karmicielka kotów dostrzegła go pośród dokarmianych podopiecznych. Przezimował gdzieś w piwnicy!

Trzymam kciuki za odnalezienie kici :ok:

annafreesprit

 
Posty: 661
Od: Wto lut 08, 2011 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 02, 2011 10:38 Re: ZAGINĘŁA kotka (syjam) okolice Pruszkowa. Pomocy!

Na Ursynowie znaleziono podobnego kota, choć z ogłoszenia wynika, że to kocur:
viewtopic.php?f=13&t=132557

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Pt wrz 02, 2011 10:57 Re: ZAGINĘŁA kotka (syjam) okolice Pruszkowa. Pomocy!

Acha i jeszcze jedno.

Ten cały Żbików w Pruszkowie to jest tak na granicy z Piastowem. Więc jeśli ktoś zauważy Nelę w Piastowie to też łapać ją ścigać i przechować dla mnie :)

Dzięki wielkie

pacur

 
Posty: 6
Od: Pt wrz 02, 2011 8:30

Post » Pt wrz 02, 2011 11:17 Re: ZAGINĘŁA kotka (syjam) okolice Pruszkowa. Pomocy!

ja wyposażona jestem w saszetkę na zwabienie kiciusi i wożę w aucie od wczoraj torbę podróżną jakby co :wink:
a propos Piastowa,to czy porozwieszane tam są ogłoszenia? w lecznicach weterynaryjnych?? to blisko więc moze udała się w tamtym kierunku..
Obrazek
Obrazek

mania1979

 
Posty: 146
Od: Pt maja 13, 2011 13:49

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 12 gości