wspólne życie - wątek optymistyczny :-) koniec cz. 3

Kod: Zaznacz cały: [url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=132504][img]http://miau5.republika.pl/mied.gif[/img][/url]

Chwila nieuwagi, a tu już tyle nowych stron przybyło

Gibutkowa pisze:Bożenka - jak dziś się będziesz z Marysią widziała i już rozhuśtasz tą nogę do kopania, to proszę jednego kopa Marysi ode mnie zasadzić

Bożenka na szczęście nie doczytała :mrgreen:

Ale załatwiłam to za nią, chociaż z innego powodu :roll:

tak mi się słabo zrobiło w samochodzie, że naprawdę się przestraszyłam. Skoczyłam jeszcze tylko do weta i wzięłam zapas leków. I na kilka dni mocno zwalniam :oops:

Krzysiu, dziękuję za banerek dla biedaka :ok:

Kamari ZADBAJ W KOŃCU O SIEBIE :roll:

Zrób to dla swjego Tż-ta , swojej kociarni , dla nas także a PRZEDE WSZYSTKIM DLA SIEBIE :!:

Miłego i spokojnego wieczoru

Marysiu, tutaj też jestem :mrgreen:

.
I pytam ponownie :mrgreen:

.
Bo na moim wątku Marysia pytania nie słyszała. :evil:

vip0 pisze:Marysiu, tutaj też jestem .
I pytam ponownie .
Bo na moim wątku Marysia pytania nie słyszała.

A ja się dołączam do pytania Małgoni :mrgreen:

Masz rację, znielubi :ryk:

!

kamari pisze:tak mi się słabo zrobiło w samochodzie, że naprawdę się przestraszyłam.

Tu się nie ma co bać, tu się trzeba leczyć.
U ludzkiego weta :twisted:

Bazyliszkowa pisze:
kamari pisze:tak mi się słabo zrobiło w samochodzie, że naprawdę się przestraszyłam.

Tu się nie ma co bać, tu się trzeba leczyć.
U ludzkiego weta

Na takie dictum to Maria sie robi głucha, ciemna i blondynka :evil:

.

vip0 pisze:
Bazyliszkowa pisze:
kamari pisze:tak mi się słabo zrobiło w samochodzie, że naprawdę się przestraszyłam.

Tu się nie ma co bać, tu się trzeba leczyć.
U ludzkiego weta

Na takie dictum to Maria sie robi głucha, ciemna i blondynka .

vip0 pisze:
Bazyliszkowa pisze:
kamari pisze:tak mi się słabo zrobiło w samochodzie, że naprawdę się przestraszyłam.

Tu się nie ma co bać, tu się trzeba leczyć.
U ludzkiego weta

Na takie dictum to Maria sie robi głucha, ciemna i blondynka .

Marysiu, nie wiem czy Ci się to spodoba, ale mimo wszystko http://www.youtube.com/watch?v=-UEEbDZnfqk dedykuję Ci magię.

Odcięło mnie od łącza na chwile, a tu tyle nowego się dzieje. No i Kamari - to już wcale nie jest śmieszne - leczyć się trzeba, ale w odpowiedniej placówce, wetem nie załatwisz, niestety.

Marysiu, jak się czujesz?

Zadbaj trochę o siebie, Skarbie :love:

O jej, parę godzin mnie nie było, a tu kolejna afera :mrgreen:

A tak na poważnie - jestem bardzo, bardzo wruszona, że tyle osób się o mnie martwi :1luvu:

Obiecuję zapisać się dzisiaj do lekarza :ok:

ludzkiego, bo do weta nie ma zapisów (jakos łatwiej leczyć koty niż ludzi :roll:

).

Troszkę mi jeszcze słabo, ale pospałam, nażarłam się leków i dotelepałam na piechotę do pracy, bo samochodzik nie chciał odpalić :evil:

W między czasie padła mi bateria w telefonie, mąż nie mógł się dodzwonić i już zaczął się denerwować, że się coś stało

Do tego forum chodzi mi od wczoraj z wielkim trudem. Nie wiem, czy to internet, komputer, czy samo forum, ale jakbym nagle zniknęła, to nic nie znaczy :mrgreen:

Bianka, dziękuję za magię :1luvu:

na razie mi się nie odpala, ale potem z wielką przyjemnością obejrzę :ok:

wspólne życie - wątek optymistyczny :-) koniec cz. 3

Kto przegląda forum