Pasibrzucha pisze:Żałuję, że mnie przy tym nie było, bo mi się to samej dosyć niewiarygodne wydaje - sama Tasmania ledwo się tam mieściłaAle moje koty potrafią się kompresować, co było udokumentowane w postaci Tasi w jej ulubionym, żółtym pudełku
Wczoraj wcisnęła się w maleńką półeczkę na papiery, słowo daję, nie wiem jak to zrobiła
Postaram się cyknąć jakieś zdjęcia przez weekend (który - chwałaż Tyciej - zaczyna mi się jutro o 14
)
Mamo, te Twoje zielone legowiska są większe niż to moje futrzaste
Dziecko drogie, miałam trzy identyczne legowiska, dwa są okupowane w składzie jw, a trzecie dostały TT.
Zielone jest jedno.
Futrzaste Leon wypełnia sam, bardzo je lubi, bo wystające brzegi nie pozwalają mu wypaść. Dora najbezczelniej kładzie się NA nim i tak sobie śpią, dopóki Leoś nie ścierpnie
