7 mordek potrzebujeDS.Serek i Samanta w domu:)Warszawa

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 30, 2011 0:16 Re: CHORE MALUSZKI Z PIWNICY .WARSZAWA

Myszolandia pisze:Kciuki za rudaska
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:



Rudaska nazwalam Kostkiem czyli w mym przekładzie Konstantym :roll:

Normalnie facecik daje czadu tej nocy. Miał co prawda gorączkę ale po ustąpieniu szaleje.
Jest słodki ale do schrupania od razu. Żadne tam przytulanki, na rączki . Chodzimy i chrupiemy :1luvu: . Ja tak kocham rudzielce i czarne że nie wiem jak moglam oddać tyle tych kotow do adopcji. Moja córa zawsze się bala, że one zostaną.
Co do Ninki- tiróweczki nie myliła się :oops:

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Wto sie 30, 2011 0:44 Re: CHORE MALUSZKI Z PIWNICY .WARSZAWA

trzymam nieustające kciuki :1luvu:
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Wto sie 30, 2011 10:02 Re: CHORE MALUSZKI Z PIWNICY .WARSZAWA

dune pisze:trzymam nieustające kciuki :1luvu:


witaj :1luvu:
i dziękujemy bardzo :1luvu: :1luvu: :1luvu:

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Wto sie 30, 2011 14:24 Re: CHORE MALUSZKI Z PIWNICY .WARSZAWA

Heh,nieźle,a Twoja córa wróżbiarstwem sie bawi czy jak? :mrgreen:

I od nas nieustające :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Obrazek

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Wto sie 30, 2011 14:31 Re: CHORE MALUSZKI Z PIWNICY .WARSZAWA

dzięki za kciuki. Są potrzebne. Kaja nie je bo nosek ją boli, zapchany jest troszkę. Robiłam inhalacje ale tak na chwilkę pomogło. Strasznie cierpi. Ale mówię jej, że to nie jest taka straszna choroba a ona cierpi malutka. Daje jej strzykawką jedzenie na siłę.
Michaś umówiony do Garncarza z oczkiem. Tyle czasu już daje kropelki a oko ciągle mało widoczne. Trzeba tupnąć na chorobę :evil:
Kostek coraz lepiej i tu chociaż sukces jakiś (tfu, tfu aby nie zapeszyć)

Córa , co do mnie to mogłaby w telewizji występować :ryk: Siedziec z kartami i opowiadać co mama zrobi a czego nie :ryk: Zwłaszcza w kwestii kotów :oops:

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Wto sie 30, 2011 18:16 Re: CHORE MALUSZKI Z PIWNICY .WARSZAWA

Mój Trelus zgarniety z dworu we wrzesniu tez strasznie długo oczki kurował....do stycznia czy lutego...co odstawiłam kolejne krople (po czasie nakazym) to wracało, a na floxal dostał takie uczulenia ze po dwóch dniach podawania musialam leciec zmieniac i krople i weta :evil: Ale wyzdrowiał, i cud jakis nie zaraził siostry która mu codziennie sumiennie wylizywala te zaropiałe oczęta. Tak mi strasznie zal tego pierwszego rudaska...jak czytałam to myslałam ze on u ciebie juz dłuzej i sie zdziwiłam ze juz niby lepiej a umarł...a potem doczytałam ze to tak szybciutko sie potoczyło...biedne te kocie dzieci nikomu niepotrzebne...jak wszytskie niechciane dzieci swiata... :( eh i znowu mi smutno....a ja teraz taka chwiejna :(
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Śro sie 31, 2011 17:53 Re: CHORE MALUSZKI Z PIWNICY .WARSZAWA

Dziewczyny jesteście?
Proszę o doping bo się ciotce Aśce film urywa.
Cała noc siedziałam przy Kajce. Jak wyszłam od niej to już 7.30 była rano. Miała ciągle 40,8 C
Udawało mi się zbic o 0.3 stopnia i się cieszyła. Podałam jej metacam i tak zadziałał, że nie zadziałał.
Dopiero teraz mogłam jej zapodać tolfinę. Przez ten cały czas pod recznikiem zimnym. I moje nerwy w pracy bo przecież gorączkę może miec jeszcze większą jak mnie nie ma przy niej.
Jakby było mało Kostek nie ma apetytu, ma lekką biegunkę. Teraz już mu temperatura rośnie trochę.
Kajka gorsza nie chce byc i zwymiotowała to co na siłe zapodałam do pysia i zrobiła wodnistą kupkę. Smecta pracuje już.
Tylko Michaś jakoś sobie radzi. Co prawda w takim ponurym towarzystwie to i jemu się bawić nie chce ale przynajmniej gorączki nie ma.
Kajusia strasznie wqygląda. oczy prawie calkiem przesłoniete trzecią powieką. Nie wiem co ona widzi. Pewnie niewiele.
Groszek pod drzwiami łazienki wydziera się w nieboglosy bo nikt z nim nie gada i nikt nie odpowiada na jego zaczepki. Wariatkowo. Jak chłop mój się wyprowadzi, to mu wybaczę w tej sytuacji :ryk:

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Śro sie 31, 2011 18:14 Re: CHORE MALUSZKI Z PIWNICY .WARSZAWA

Asiu jesteśmy i dopingujemy bardzo :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Cały czas mocno trzymamy za maluszki :ok: :ok: :ok: i za Ciebie :wink: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22955
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 31, 2011 21:07 Re: CHORE MALUSZKI Z PIWNICY .WARSZAWA

nie ulega wątpliwości :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Śro sie 31, 2011 21:19 Re: CHORE MALUSZKI Z PIWNICY .WARSZAWA

dzięki Bulba :1luvu:

tak narzekam czasami na TŻ ale on , zauważyłąm bardzo, ale to bardzo pokochał Kajkę. Martwi się o nią, dopytuje i zastanawia jak to się stało, że znowu zachorowała.

Gorączka spadła Kajce po tolfinie. Apetytu brak bo nosek zatkany. Karmimy.
Kostek mnie martwi również bardzo. Niby wszystko dobrze a jakiś taki byle jaki. Bez ochoty na nic, bez radości. Nie je i nie pije sam. Mruczy :1luvu: . Tyle z Kostka jest że mruczy. Też ma katarek ale nie bakteryjny i nie dużo. Właściwie coraz mniejszy.
Jutro odstawiam mu wszystkie antybiotyki. Może ma już dość. Taki mały organizm. Michaśkowi- dwukropkowi też odstawię unidox. Lekarz sugerowała moje własne decyzje co do jedno czy dwudniowych wydłużeń podawania antybiotyku.
W sobotę albo niedzielę zadzwonię i zapytam jak piękna Klementynka w domku nowym się czuję.
Tymek z nowym Swoim bardzo dobrze. Na początku bał się sam podejść i najchętniej siedziałby cały czas po kanapą. Jednak wzięty na ręce włączał muzyczkę na maxa :1luvu: :1luvu:
Słodki maluch.

Myszolandia i bulba na Was można liczyć zawsze :1luvu: :1luvu:

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Śro sie 31, 2011 21:32 Re: CHORE MALUSZKI Z PIWNICY .WARSZAWA

Doping obecny bardzo mocny :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 31, 2011 22:09 Re: CHORE MALUSZKI Z PIWNICY .WARSZAWA

Asiu, dobranocne kciuki, za cały Wasz zwierzyniec i ludziniec :wink: :mrgreen: :mrgreen: :1luvu: :1luvu: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22955
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 31, 2011 22:14 Re: CHORE MALUSZKI Z PIWNICY .WARSZAWA

Asiu :1luvu:
I pomiziaj Tżta :mrgreen: :1luvu:

Zara idę po swój zestaw

O!


:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Czw wrz 01, 2011 9:50 Re: CHORE MALUSZKI Z PIWNICY .WARSZAWA

My też jesteśmy, choć z doskoku i mocno kciukamy :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek [*]Honorcia (09.2008 - 27.09.09) - wróć, najmilsza! [*] Szyluniu, nasza iskierko (05.2011 - 29.09.2011)[*]Cyrylku, czernidełko ukochane, przepraszam! Czekamy i tęsknimy! (06.2009 - 21.05.2013)[*]

maja_brygida22

 
Posty: 1407
Od: Czw sty 10, 2008 15:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 01, 2011 13:40 Re: CHORE MALUSZKI Z PIWNICY .WARSZAWA

Asiu, jak tam dzisiaj maluchy?
Obrazek Obrazek

jamkasica

 
Posty: 3205
Od: Śro sie 25, 2010 9:42
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, szczurbobik i 84 gości