małe kociąta

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 30, 2011 18:27 małe kociąta

witam, mam pytanie dotyczące małych kotków. mam dorosłego kocura. jakoś od dwóch miesięcy zaczęła do niego przychodzić kotka. kotka zaaklimatyzowała się na moim podwórku. przez jakiś czas nie było jej widać. pojawiła się dwa dni temu, a wraz z nią dwa małe kocięta. dokarmiałam maluszki i ich matkę. dziś rano były jeszcze na ogrodzie, lecz popołudniu, gdy poszłam zobaczyć czy są w swojej kryjówce, nie było już ich. kotki były takie słodkie, jednak nie pozwalały blisko do siebie podejść, były dzikie. chciałam je oswoić i trzymać w domu. zastanawiam się czy one wrócą? co jakiś czas chodzę zaglądać w miejsce gdzie siedziały, ale ich nie ma. kotka od wczoraj nie pojawiła się. kocurek mój nie atakował małych. traktował je przyjaźnie, dzielił się jedzeniem. czy małe wrócą? czy też matka zabrała je w inne miejsce? może komuś też się przydażyło takie coś. brakuje mi tych koteczków. mam nadzieję, że wrócą. przepraszam jeśli napisałam nie w tym miejscu co trzeba itp.

danonek

 
Posty: 4
Od: Wto sie 30, 2011 18:10

Post » Wto sie 30, 2011 18:28 Re: małe kociąta

danonek pisze:witam, mam pytanie dotyczące małych kotków. mam dorosłego kocura. jakoś od dwóch miesięcy zaczęła do niego przychodzić kotka. kotka zaaklimatyzowała się na moim podwórku. przez jakiś czas nie było jej widać. pojawiła się dwa dni temu, a wraz z nią dwa małe kocięta. dokarmiałam maluszki i ich matkę. dziś rano były jeszcze na ogrodzie, lecz popołudniu, gdy poszłam zobaczyć czy są w swojej kryjówce, nie było już ich. kotki były takie słodkie, jednak nie pozwalały blisko do siebie podejść, były dzikie. chciałam je oswoić i trzymać w domu. zastanawiam się czy one wrócą? co jakiś czas chodzę zaglądać w miejsce gdzie siedziały, ale ich nie ma. kotka od wczoraj nie pojawiła się. kocurek mój nie atakował małych. traktował je przyjaźnie, dzielił się jedzeniem. czy małe wrócą? czy też matka zabrała je w inne miejsce? może komuś też się przydażyło takie coś. brakuje mi tych koteczków. mam nadzieję, że wrócą. przepraszam jeśli napisałam nie w tym miejscu co trzeba itp.

a czy twój kocurek jest kastrowany :?:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto sie 30, 2011 18:34 Re: małe kociąta

nie jest

danonek

 
Posty: 4
Od: Wto sie 30, 2011 18:10

Post » Wto sie 30, 2011 18:39 Re: małe kociąta

danonek pisze:może komuś też się przydażyło takie coś. brakuje mi tych koteczków. mam nadzieję, że wrócą. przepraszam jeśli napisałam nie w tym miejscu co trzeba itp.

Myślisz, że kocięta też przynosi bocian?

Zamierzasz dać dom tym kociętom, których Ci brakuje?
Bo powinnaś troszkę czuć się za nie odpowiedzialna.

Wykastruj kota.
Za dużo jest bezdomnych zwierząt. Nie powołuj na świat nowych.
Wiesz, że istnieje "koci AIDS" przenoszony drogą płciową?
Po co zwiększać szansę swojego kota na tą chorobę?

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Wto sie 30, 2011 18:46 Re: małe kociąta

otóz to,jesli nie chcesz powtórki z rozrywki zadbaj o to,popytaj u veta ile kosztuje taki zabieg,tutaj walczy sie z bezsensownym rozmnazaniem kotów :ok: jesli koteczki wróca zadbaj o nie :ok:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto sie 30, 2011 18:56 Re: małe kociąta

mojego sama przygarnęłam jakieś pół roku temu. nie mogę być pewna, że te kociąta są jego, bo po wiosce biega mnóstwo kocurów. chcę te małe przygarnąć bo wiem jak jest im ciężko przetrwać, tym bardziej na wiosce, gdzie starsi ludzie nie szanują zwierząt, biją je, dopiero narodzone kotki topią w workach tak samo jak szczeniaki. kastracja mojego kota ma być na dniach, weterynarz wraca z urlopu.

danonek

 
Posty: 4
Od: Wto sie 30, 2011 18:10

Post » Wto sie 30, 2011 19:02 Re: małe kociąta

danonek pisze:mojego sama przygarnęłam jakieś pół roku temu. nie mogę być pewna, że te kociąta są jego, bo po wiosce biega mnóstwo kocurów. chcę te małe przygarnąć bo wiem jak jest im ciężko przetrwać, tym bardziej na wiosce, gdzie starsi ludzie nie szanują zwierząt, biją je, dopiero narodzone kotki topią w workach tak samo jak szczeniaki. kastracja mojego kota ma być na dniach, weterynarz wraca z urlopu.

ludzi możesz uświadamiać na początek informacją,ze usmiercanie zwierząt jest karalne :!: jeśli spotkalaś się z przejawem agresji tam gdzie mieszkasz skontaktuj się z najbliższym TOZ- em ,lub fundacją,trzeba reagować :!: pozwolę sobie użyc słow zwierze też czuje :!: napisz w tytule skąd jesteś ,może ktoś w okolicy doradzi co robić
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto sie 30, 2011 19:07 Re: małe kociąta

razem z przyjaciółmi już działamy. starszych ludzi trudno uświadomiać, że to co robią jest karalne. ale zauważyliśmy już częste zjawianie się weterynarza na wiosce. dowiedzieliśmy się, że przeprowadził pare kastracji i sterylizacji. jestem spod Oławy. walczymy też z łańcuchami, na których męczą się psy.

danonek

 
Posty: 4
Od: Wto sie 30, 2011 18:10

Post » Wto sie 30, 2011 19:10 Re: małe kociąta

danonek pisze:razem z przyjaciółmi już działamy. starszych ludzi trudno uświadomiać, że to co robią jest karalne. ale zauważyliśmy już częste zjawianie się weterynarza na wiosce. dowiedzieliśmy się, że przeprowadził pare kastracji i sterylizacji. jestem spod Oławy. walczymy też z łańcuchami, na których męczą się psy.

świetnie :ok: kociakom i kotce mogło przytrafić się coś złego,na to trzeba byc przygotowanym a może po prostu znalazła spokojniejsze miejsce wg.niej :wink: ,poczekaj może wróci,dobrze było by koteczkę w przyszłosci tez ciachnąć 8)
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], puszatek i 79 gości