Witam moja kotka przed wczoraj poroniła (chyba ) cały dzień było tak jak zwykle biegała bawiła się jadła i nagle popołudniu zaczęła miauczeć , położyła się na fotelu i zaczęła rodzić przez chwilę później wstała i chodziła zobaczyliśmy że leci jej krew z okolic ogona po 10 min. urodziła nieżywego kotka bez włosów nie był nawet wystarczająco rozwinięty żeby przeżyć ... później była bardzo zmęczona leżała ciągle i miała całą bladą mordkę ( zawsze ma różową) dzisiaj jest już trzeci dzień po tym wydarzeniu i teraz śpi na łóżku dalej nie jest w bdb kondycji nie zauważyłam też żeby była gorąca . Wczoraj jak leżała to była prawie zimna

. nie wiemy nawet czy urodzi jeszcze młode czy nie

Mówiłam mamie żeby z nią pojechać do weterynarza ale nas niestety nie stać .. Macie jakieś rady ?

Ostatnio edytowano Wto sie 30, 2011 13:47 przez
aissa, łącznie edytowano 2 razy