Mamrot pisze:Kociaro! jak uszka Mati? ... glukoza na maksa brąz paska... niech se dziewczyna zje w czasie mojej nieobecnosci .. narazie 3 do 4ch tacek na dobę... to za dużo
Witaj !
Mati to Maciek od Mateusza, Suzi to Matylda od Suzuki - tak nazwała je poprzednia opiekunka (babcia

)
Uszy dziękuję całkiem nieźle. Smaruję Fenistilem, zniknęło zaczerwieniem, zadrapania leczą się bo Matylda mniej się drapie i rzadziej myje. To komarzyce robią całe zamieszanie. Zaobserwowałam że jak kocica głęboko śpi, przez owłosienie na uszkach te małe stworki dostają się do skóry i podrażniają. Kocica drapie się wtedy i trzepie główką. Fenistil bardzo dobrze robi na ranki po ugryzieniu, chłodzi i działa przeciwświądowo już w ciągu kilku minut - sprawdziłam na sobie.
To dobrze że Kropcia nie ma ketonów, max cukier na pasku oznacza że cukier we krwi jest powyżej progu nerkowego. W tej sytuacji zjedzone jedzenie nie przedostaje się do komórek i nie odżywia Kropci. W konsekwencji będzie chudła i zaczną atakować ketony.
Trudno mi ocenić ile Kropcia powinna jeść bez insuliny i jaka część tego co zje dostaje się do organizmu. Pomyślmy...jeśli będzie się ograniczać ilość jedzenia to będzie na pewno chudła i będzie ciągle odczuwała potrzebę jedzenia. Jeśli z kolei będzie miała pełny dostęp do jedzenia to jedzenie będzie przelatywało przez ciałko i też będzie chudła.
Proszę zaobserwuj czy pomimo bardzo dobrego apetytu chudnie, czy dużo pije, czy dużo siusia. Nie wiemy czy cukier jest tuż powyżej progu nerkowego ok 300 mg, czy 400-500 mg ? Ograniczenie jedzenia ma sens gdy cukier jest tylko podwyższony.
Pozdrawiam