Koty z ul. Batorego, 11 wysterylizowanych! TYCHY

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 30, 2011 12:26 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY! 10 sterylizowanych, 2 maluchy[*]!

czy oprocz tych 2 maluchow (*) widujecie jakies jeszcze pod smietnikiem, gdzie tamte byly? Pytam bo nie wiem, czy nadal sypac tam tez karme.

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Wto sie 30, 2011 13:52 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY! 10 sterylizowanych, 2 maluchy[*]!

Kociara82 pisze:czy oprocz tych 2 maluchow (*) widujecie jakies jeszcze pod smietnikiem, gdzie tamte byly? Pytam bo nie wiem, czy nadal sypac tam tez karme.


maluchów już tam nie ma, tego drugiego zdrowszego złapała taka pani Dorota i kociak chyba żyje, ostatnio nie miałyśmy kontaktu

ale tam pod śmietnikiem je ten rudy kocur i kotki też, więc troszeczkę warto tam sypnąć
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Wto sie 30, 2011 17:30 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY! 10 sterylizowanych, 2 maluchy[*]!

Tradycyjnie dla przypomnienia :wink:

środa - caldien
czwartek -
piątek -
sobota -
niedziela - kaja555


caldien - jak będziesz jutro to zerknij proszę czy są 2 plastikowe pojemniki - przeźroczyste i kwadratowe - dostały tam dzisiaj suchą karmę - tak z ciekawości bo jak wcześniej dawałyśmy karmę w pojemnikach to znikała razem z pojemnikami, w półokrągłym po lodach dostały wodę.

No i wpisywać się ! wpisywać :kotek:

JOMA

Avatar użytkownika
 
Posty: 513
Od: Wto cze 08, 2010 14:12
Lokalizacja: Tychy/Katowice

Post » Śro sie 31, 2011 7:04 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY! 10 sterylizowanych, 2 maluchy[*]!

ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Śro sie 31, 2011 19:48 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY! 10 sterylizowanych, 2 maluchy[*]!

Podobna sytuacja jak tych bezdomniaczków jest też tutaj:
viewtopic.php?f=13&t=129170
Obrazek Obrazek Obrazek

Robiona ręcznie biżuteria na sterylizację kotki: viewtopic.php?f=20&t=139004

Julijaaa

 
Posty: 230
Od: Czw cze 16, 2011 14:19
Lokalizacja: Kielce

Post » Śro sie 31, 2011 20:41 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY! 10 sterylizowanych, 2 maluchy[*]!

nie skomentuje tego, ale jedno jest pewne: wine za to ponosza ludzie :evil:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Śro sie 31, 2011 21:45 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY! 10 sterylizowanych, 2 maluchy[*]!

Byłam dzisiaj u kotów, około 16.30, coś dzwinego białego płynnego było w jednym opakowaniu po lodach, były jeszcze dwa inne, jedno z wodą, drugie z jedzeniem suchym - może z wczoraj? ja wysypałam co miałam na murek... kota żadnego ani widu ani słychu...
ObrazekObrazekObrazek
Kotu jest wszystko jedno co o nim myślisz. Jakiego władcę kuwety i okolic interesuje co myślą o nim poddani?

caldien

 
Posty: 3864
Od: Nie gru 12, 2010 17:19
Lokalizacja: Katowice/Tychy

Post » Czw wrz 01, 2011 6:00 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY! 10 sterylizowanych, 2 maluchy[*]!

dzięki caldien,

jak dzisiaj złapię tego chorego kota to będzie urwanie głowy, niestety nie dam rady podejść na pewno do kotów na Batorego
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Czw wrz 01, 2011 10:49 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY! 10 sterylizowanych, 2 maluchy[*]!

Ja mogę podejść najwcześniej znowu w sobotę...

środa - caldien
czwartek -
piątek -
sobota -caldien
niedziela - kaja555

Chociaż gdyby jutro ktoś dał radę... Miały sporo jedzenia więc dzisiaj dadzą radę...
ObrazekObrazekObrazek
Kotu jest wszystko jedno co o nim myślisz. Jakiego władcę kuwety i okolic interesuje co myślą o nim poddani?

caldien

 
Posty: 3864
Od: Nie gru 12, 2010 17:19
Lokalizacja: Katowice/Tychy

Post » Pt wrz 02, 2011 6:27 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY! 10 sterylizowanych, 2 maluchy[*]!

kurcze, no my z Jomą karmimy codziennie "swoje" po 20 kotów w domu i pracy

koty na Batorego to dla nas coś dodatkowego, robionego na siłę bo nikt tego się nie chciał podjąć

jesteśmy w stanie dać karmę, ale nie damy radę tam podejść codziennie żeby karmić

nie wiem, może dawać karmę tej karmicielce, ale ile ona jeszcze pociągnie, no i wiadomo, że będzie tym karmić swoje koty
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Pt wrz 02, 2011 12:15 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY! 10 sterylizowanych, 2 maluchy[*]!

Joma dzisiaj sypnęła kotkom około 11.00 bo była w pobliżu.
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Pt wrz 02, 2011 13:22 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY! 10 sterylizowanych, 2 maluchy[*]!

podejde dzisiaj :)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pt wrz 02, 2011 13:36 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY! 10 sterylizowanych, 2 maluchy[*]!

Kociara82 pisze:podejde dzisiaj :)


dzięki :) ale mało daj bo już dostały

a ja włąśnie wracam od moch kotów, 5 w firmie, 5 niewysterylizowanych krązy po terenie (w tym ten biedak chory), bezdomny pies w krzakach i po drugiej stronie kopalni banda 10 kotów, wysterylizowanych oprócz 2 kocurków

do tej bandy po drugiej stronie chodzę raz w tygodniu właśnie w piątek, żeby miały jedzonko na weekend, bo w tygodniu karmią je karmicielki, mało dają, no ale to za daleko żeby z pracy uciekać codziennie. Sypię im z 2 kg suchego i puszkę.

i żal mi tych kotów, zabiedzone, zapomniane, oczy brzydkie i jeszcze usłyszałam, że "O catering przyjechał" i "czemu pani ich codziennie nie karmi one tu głodne stoją"

a nad głowami rozbierają szyb kopalniany i one się płoszą, a to ich miejsce karmienia jest :(
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Pt wrz 02, 2011 13:56 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY! 10 sterylizowanych, 2 maluchy[*]!

a czemu ta osoba, ktora zadaje tak durne pytania sama czesciej nie dokarmia, czemu tylko ty masz dokarmiac?

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pt wrz 02, 2011 14:08 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY! 10 sterylizowanych, 2 maluchy[*]!

Chciałabym częściej pomagać, ale w Tychach nie mieszkam, a jechać tylko po to żeby nasypać jedzenia... To prawie dwie godziny z głowy wtedy... Zwykle ze 2 razy w tygodniu w Tychach się pojawiam i wtedy dać im jedzenia nie ma problemu.
Wiem kaja że masz sporo na głowie :( Oczywiście, ludzie do Ciebie z pretensjami, a sami nic nie zrobią...
ObrazekObrazekObrazek
Kotu jest wszystko jedno co o nim myślisz. Jakiego władcę kuwety i okolic interesuje co myślą o nim poddani?

caldien

 
Posty: 3864
Od: Nie gru 12, 2010 17:19
Lokalizacja: Katowice/Tychy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia i 356 gości