Badylek - cushingowiec, szukamy DS dla ostrożnego Mroczka

[MaryLux]

Miau?
Inka

[Myszolandia]

[jaaana]

Hej!
Co u kociastych?

[MalgWroclaw]

Duża kociastych pewnie ma mnóstwo zajęć ze wszystkimi zwierzętami.

[caldien]

Duża w końcu padła, i dzisiaj zaspała żeby pojechać na spacer psa
Nie narzekam, przynajmniej dłużej z nami będzie
Badylek


Hm, coraz bardziej myślę o ogłaszaniu Mroczka... Tracę nadzieję, że u mnie się bardziej oswoi, z Badylem ma idealny układ, po co do ludzi podchodzić...
Trzeba by go reklamować albo jako jedynego kota, albo jako niekłopotliwego towarzysza do innego kota. Jako jedyny kot będzie zmuszony do interakcji z ludźmi, przy innym kocie raczej się nie otworzy, ale wspaniale się bawi z Badylem, więc pewnie z innymi też...

[MaryLux]

[Myszolandia]

[MalgWroclaw]

Ogłaszaj Mroczka, tak myślę. Nie ma na co czekać, tylko na szczęście dla kota.
Pytałaś Janę?

[jaaana]

A o co pytać?
Zdjęcia, tekst i lecimy

Jego stary krzak już też wycięty.

[MalgWroclaw]

Po co Mroczkowi jakiś stary krzak.
Dom potrzebny.

[Haker1]

Cześć Badylku. Cześć Mroczku.
Jestem Haker wędrowniczek

[jaaana]

Próbowałam napisać jakiś tekst do ogłoszeń i nic. Pustka. Zupełny brak natchnienia

[caldien]

Duża też, siedzi i myśli, i nie wie jak "sprzedać" niegłaskalnego kota. Ja się cieszę, dłużej kumpel do zabawy
Mam jakiegoś guza na łapce, właściwie udku, takie coś ciut większe i miękkie, jak miękki siniak, Duża się martwi. Ja mówię, że ma zwidy
Badylek

Ech, Weno.. Gdzieś sobie poszła?
Muszę wymacać jakiegoś innego kota, żeby sprawdzić czy mam paranoję Jutro będę u taty, to zamęczę ich Milusia

[Myszolandia]

[MaryLux]

Miaudoberek