
Weź może coś na uspokojenie, chłoptasiu.
Bo na chamstwo to już ci nic nie pomoże

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
PcimOlki pisze:Zgody zostały wydane, a decyzje podjęte. Henio, w trybie interwencyjnym, opuszcza DT który nie potrafi zapewnic mu należytej opieki, bo mu się nie chce. Nastąpi to w ciągu najbliższych 28 dni, być moze w najbliższy weekend. O dokładnym terminie zostaniesz zawiadomiona z wyprzedzeniem 72h.
Natychmiast po przewiezieniu kocurka w miejsce docelowe zostanie wykonana pełna diagnostyka celem wnioskowania o opiece w ciągu poprzedzających tygodni. (Zupełnie niepotrzebna, a jednak konieczna.) Doradzam więc ścisłe trzymanie się zaleceń otrzymanych z Łodzi.
Pytanie moje: czy otrzymałaś zalecenia dożylnych wlewów?
Bo ja nie rozumiem, dlaczego Henio otrzymuje dożylne kroplówki, gdy taka potrzeba nie istnieje. Nie rozumiem, jaki jest cel znęcania się nad bezbronnym zwierzakiem. Może coś to uzasadnia, ale wszak wglądu wyniki brak.
Dla mnie kamari, jesteś nieskończenie skompromitowaną i bezmyślną ........... Nie oddał bym ci nawet komara pod opiekę. Dobrze sobie tą sytuację zapamiętam na wieki wieków.
Na tym kończymy. Bawcie się dobrze. Nie będziecie się jednak bawić zwierzakiem, któremu poświęciłem swój czas. Jest dla mnie zbyt cenny, żeby byle idiota miał prawo go marnować. Jeśli powiedziałem A, powiem B, a jeśli zajdzie potrzeba, powiem CDE i F.
Jasne?
EOT
kamari pisze:Zanim doczytam wcześniejsze strony zapraszam na film z Coco i jej przyjaciółmi http://www.youtube.com/watch?v=w7KLZgH7leI
Willow_ pisze:O Matko, kamari ... masz suwmiarkęKocham suwmiarki
![]()
Kupiłam sobie własną niedawno - leży w sztywnym futerale wyściełanym czerwonym pluszem
Gibutkowa pisze:Willow_ pisze:O Matko, kamari ... masz suwmiarkęKocham suwmiarki
![]()
Kupiłam sobie własną niedawno - leży w sztywnym futerale wyściełanym czerwonym pluszem
Też mam suwmiarkę ale moja leży na parapecie aczkolwiek w pokrowcu leży
kamari pisze:Gibutkowa pisze:Willow_ pisze:O Matko, kamari ... masz suwmiarkęKocham suwmiarki
![]()
Kupiłam sobie własną niedawno - leży w sztywnym futerale wyściełanym czerwonym pluszem
Też mam suwmiarkę ale moja leży na parapecie aczkolwiek w pokrowcu leży
W mojej pracy bez suwmiarki się nie da![]()
W domu też mam, ale taką wyjątkową, po moim dziadku, który był zegarmistrzem - nie wiem ile ma lat, ale jest starsza ode mnie i z tradycjami.
kamari pisze:
W mojej pracy bez suwmiarki się nie da![]()
W domu też mam, ale taką wyjątkową, po moim dziadku, który był zegarmistrzem - nie wiem ile ma lat, ale jest starsza ode mnie i z tradycjami.
Gibutkowa pisze:To jak już tak o starociach różnych mowa, to jakby ktoś miał stare tłoczki introligatorskie (nie muszą być maszynowe), tudzież radełko na zbyciu to chętnie przytulęO prasie to nawet natenczas nie marzę
Maaaasaaaakrycznie drogie ustrojstwo a znaleźć jakiś staroć to graniczy z cudem.
kamari pisze:Gibutkowa pisze:To jak już tak o starociach różnych mowa, to jakby ktoś miał stare tłoczki introligatorskie (nie muszą być maszynowe), tudzież radełko na zbyciu to chętnie przytulęO prasie to nawet natenczas nie marzę
Maaaasaaaakrycznie drogie ustrojstwo a znaleźć jakiś staroć to graniczy z cudem.
Radełko - to takie kółko zębate na rączce?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości