"Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 29, 2011 12:13 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

A moje diabły, chyba specjalnie na potrzeby tego wątku zadziałały.
Otóż w piatek wracam po pracy do domu i widzę całą, bogatą zawartośc kociej apteczki rozwaloną po mieszkaniu. Kilkadziesiąt strzykawek i igieł, rurki do kroplówek, waciki, gaziki, patyczki do uszu, podkłady ofaflunione i zasikane. Wszytko do wyrzucenia!!! Leki w listkach odzyskałam, większość buteleczek po wymyciu też. Ale ampułki z Nos-pa i Furosemidem rozbite.
Szczytem, za który zabić chciałam to Tolfine i Synulox. Rozbite!!!!! Razem warte ok 300 zł. Właściwie to nie miałam siły na wykonanie wyroku. Zwyczajnie usiadłam i popłakałam się.
Podejrzewam Albina, który potrafi otwierać dzrzwi z klamki (teraz mam haczyki) a nawet lodówkę.
Od dwóch lat na lodówce i szafkach (takich bez kluczyka, zamykanych na magnesy) mam blokady (takie dla dzieci). Na szafce z lekami była blokada. Albin prawdopodbnie tak walczył, że ją zerwał. A siłę ma, bo gabaryty osiągnąl pokaźnie (ok 7 kg). To chyba zemsta za kłucie tyłków i tabletki wpychane do gardeł.
Dobra, teraz będę czarami leczyć. Tylko zobaczymy, czy im to naprawdę na zdrowie wyjdzie. Jeszcze pożałują dranie!!!!
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon sie 29, 2011 12:59 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Ja mam niziutką kuwetę używa ją 3 kot.To taka co ma plastikową wkładkę na uszkach,niby bezżwirkowa :twisted: niestety koty nie czują się pewnie na dziurkowanej powierzchni i normalnie zawsze żwir trzeba było sypać.Pokazałam też Bejbi,a ona była bardzo ździwiona,co ja jej daję 8O Jak to?bez piachu?No i stoi sobie pół kuwety osobno :mrgreen:
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon sie 29, 2011 13:00 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Prakseda pisze:Otóż w piatek wracam po pracy do domu i widzę całą, bogatą zawartośc kociej apteczki rozwaloną po mieszkaniu. Kilkadziesiąt strzykawek i igieł, rurki do kroplówek, waciki, gaziki, patyczki do uszu, podkłady ofaflunione i zasikane. Wszytko do wyrzucenia!!!


O rety :| Współczuję bardzo.

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Pon sie 29, 2011 13:03 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Mary_Poole pisze:Czemu ja we wlsanym domu nie moge usiasc spokojnie na kibel?! Od razu wpada Komandos i sie pakuje na kolana a uwierzcie, jak idziesz na numerek dwa z ulubiona gazeta to ostatnie czego Ci trzeba to czarna lajza na kolanach starajaca sie podrzec Twoja gazete!

I jeszcze zeby gosciom chociaz odpusci, ale nie! Jak ktos przychodzi po raz pierwszy i zapomnimy uprzedzic to gosc wraca powiedziec: 'ej, a wiesz, ze twoj kot mi siedzial na kolanach jak sikalam?' no i co ja mam na to odpowiedziec? 'hmm, wiem, przepraszam, ale zapomnialam Cie uprzedzic?'


Mój też włazi na kolana, jak siedzę na klo, ale to nie wszystko. Włazi na plecy, wszczepia się pazurami w mięso i mizia o włosy. Nie mogę się ruszyć, bo będą sznyty. Spróbujcie użyć toaletowca z kocurem na plecach.

Edyta45

 
Posty: 151
Od: Wto cze 21, 2011 13:52

Post » Pon sie 29, 2011 13:14 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Moja kotka tez pakuje mi sie na kolana jak siedze w kiblu... nazywam to kiblowymi czulosciami :mrgreen: bo naprawde palma jej wtedy odbija, barankuje, mruczy, ugniata, ciumka, wtula sie, buziaki daje i mrrrruczy... Zamiast spedzic w toalecie 3 minuty to siedze po 10 albo i 15scie, bo az zal mi jej zrzucac z kolan. A nie wpuscic sie nie da. Rzuca sie na drzwi i przerazliwie placze...

Agor-ia

 
Posty: 4619
Od: Czw lip 29, 2010 13:40
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon sie 29, 2011 13:14 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Edyta45 pisze:
Mój też włazi na kolana, jak siedzę na klo, ale to nie wszystko. Włazi na plecy, wszczepia się pazurami w mięso i mizia o włosy. Nie mogę się ruszyć, bo będą sznyty. Spróbujcie użyć toaletowca z kocurem na plecach.


Kocurzym ogonem sie podetrzyj :lol:

Agor-ia

 
Posty: 4619
Od: Czw lip 29, 2010 13:40
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon sie 29, 2011 13:17 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

seidhee pisze:
Prakseda pisze:Otóż w piatek wracam po pracy do domu i widzę całą, bogatą zawartośc kociej apteczki rozwaloną po mieszkaniu. Kilkadziesiąt strzykawek i igieł, rurki do kroplówek, waciki, gaziki, patyczki do uszu, podkłady ofaflunione i zasikane. Wszytko do wyrzucenia!!!


O rety :| Współczuję bardzo.

Bardzo mi przykro :(

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pon sie 29, 2011 13:20 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Ooo, pieszczoty na kibelku, to norma. I żeby to jeden, ale kilka na raz.
One chyba wiedzą, że wtedy im nagle nie uciekniemy i co się namiziają to ich.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon sie 29, 2011 13:22 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Prakseda pisze:Ooo, pieszczoty na kibelku, to norma. I żeby to jeden, ale kilka na raz.
One chyba wiedzą, że wtedy im nagle nie uciekniemy i co się namiziają to ich.


U mnie nie ma mowy, zeby oby dwa na raz wpuscic do kibla. Z zazdrosci sie pogryza :roll:
Wiec ja z kotka sie miziam a kocur siedzi pod drzwiami i wola MAMA :twisted:

Agor-ia

 
Posty: 4619
Od: Czw lip 29, 2010 13:40
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon sie 29, 2011 13:27 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Agor-ia pisze:
Edyta45 pisze:
Mój też włazi na kolana, jak siedzę na klo, ale to nie wszystko. Włazi na plecy, wszczepia się pazurami w mięso i mizia o włosy. Nie mogę się ruszyć, bo będą sznyty. Spróbujcie użyć toaletowca z kocurem na plecach.


Kocurzym ogonem sie podetrzyj :lol:

Jezuuuu, zaraz mi będzie pielucha potrzebna :mrgreen:

Prakseda, współczuję :?
Mi kiedyś o mały włos video nie zwalili :roll:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pon sie 29, 2011 13:35 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Aparat o ile wiem to wszystkie koty zwalają i nie patrzą czy tani czy drogi i po gwarancjii :mrgreen: no i wyrywanie klawiszy w laptopie jest na topie :mrgreen:
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon sie 29, 2011 14:00 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

U mnie kryta kuweta równa się osiurana ściana - Mietek jest mistrzem - sikał tak, że trafiał moczem dokładnie w złączenie góry i dołu ;) to nic, że one nachodzą na siebie. Mietek potrafi :mrgreen:
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon sie 29, 2011 14:35 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Sin pisze:U mnie kryta kuweta równa się osiurana ściana - Mietek jest mistrzem - sikał tak, że trafiał moczem dokładnie w złączenie góry i dołu ;) to nic, że one nachodzą na siebie. Mietek potrafi :mrgreen:


Dziwne!! Ja mam mam kuwet kilka (bo kotów dużo) ale żadna nie przepuszcza, mimo, że niektóre leją na stojaka.
Może konstrukcja Twojej kuwety jest inna. Ja mam wszystkie Marchioro.

Albo rzeczywiście Mietek jest wyjątkowo zdolny :)
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon sie 29, 2011 14:50 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Agor-ia pisze:Ooo. To ja na mojego kocura ponarzekam. Zyc mi to stworzenie nie daje, drze te jape MAMA !, krok w krok za mna, jak mu cichcem z pokoju nawieje do drugiego pokoju to sie zaraz zrywa z glosnym RRrrRRRr wyrazajacym niezadowolenie, nie moge sie umalowac nawet w spokoju, bo kocur zazdrosny jest o to, ze patrze w lusterko zamiast na niego :twisted: Spac musi w miejscu, z ktorego bedzie mnie widzial (nie mam pojecia jak to kocisko sobie radzi, jak mnie w domu nie ma), tylkiem sie uwala na laptopie/ksiazce/rysowniku -zalezy, czym akurat zajeta jestem- no i rzecz, ktora mnie strasznie wkurza - wywraca miske z woda. Uparcie wklada tam lapy i jezdzi nia i woda jest zawsze wylana. A potem marudzi, ze pic mu sie chce, a tu w misce sucho ! A miska z suchym tez nie moze byc pusta - absolutnie i w zadnym wypadku. Nawet jesli wlasnie wyzarl z niej wszystko i nie jest glodny, to bedzie walic i jezdzic miska tak dlugo, az ja napelnie. Bo pusta stac nie moze. A jesli pancia miske na suche schowa, to on te z woda przewroci...



OO ! To mi z kolei przypomina moja młodszą. Ma 7 misiecy i chyba uważa mnie za swoją rodzicielkę. Wszędzie za mna łazi i drze sie MAMAAAA ! Jak mnie nie widzi- głosniej , jak widzi- ciut ciszej . Sypia z nami w łóżku i ze swoja miską suchej karmy ( ukrywamy przed starszą, bo ta jest potwornie wprost uczulona na karme Royal Canin a taką jada młodsze futro). Rano kiedy nie mamy ochoty otworzyć oczu kładzie się obok miski i kilka razy ostrzegawczo przechyla ja razem z zawatrością jakby chciała zagrozić" zaraz wysypię !". No i po chwili wysypuje wszystko na prześcieradło i zaczyna energicznie kopać łapami .

Nuta

 
Posty: 154
Od: Sob maja 31, 2008 17:53

Post » Pon sie 29, 2011 17:58 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Dlaczego Wiktor narzygał mi dzisiaj do portfela :( ?
Obrzygał mi kartę do bankomatu, monety, 20 zł, dowody wysyłki i zdjęcie córki :( .
Nic mu nie zrobiłam...
No co mu się nie podoba, co :?:
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 85 gości