K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sie 28, 2011 19:49 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

Ta minka to tylko prowizorka bo jest tak ufna i bezkonfliktowa że trudno w to uwierzyć :roll: A że śliczna to chyba fakt bo :1luvu: od pierwszego wejrzenia zadziałała nawet na moim chłopisku :mrgreen:

gonia_krak

 
Posty: 27
Od: Wto sie 23, 2011 9:36
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sie 28, 2011 19:51 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

Mam takie pytanie, czy ktoś wie o kimś, kto potrzebowałby może pościeli - używanej, ale w dobrym stanie, wypranej, wyprasowanej? Mamy teraz łóżko 2-osobowe, a pościel jest na 1 osobę i zalega mi. Zawsze mogę na Kocimską, ale tam raz, że pełno wszystkiego, a dwa - no właśnie, może komuś przysłuży w potrzebie?

milu

 
Posty: 4076
Od: Nie lis 30, 2008 10:47
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sie 28, 2011 19:53 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

milu pisze:Mam takie pytanie, czy ktoś wie o kimś, kto potrzebowałby może pościeli - używanej, ale w dobrym stanie, wypranej, wyprasowanej? Mamy teraz łóżko 2-osobowe, a pościel jest na 1 osobę i zalega mi. Zawsze mogę na Kocimską, ale tam raz, że pełno wszystkiego, a dwa - no właśnie, może komuś przysłuży w potrzebie?


Milu, na Przybyszewskiego jest dom samotnej matki, tam na pewno przyjma kazda ilosc tego typu rzeczy. Siostry pomagaja wielu kobietom w potrzebie i wspieraja tez takie ktore po opuszczeniu ich placowki gdzies indziej mieszkaja. Mysle ze to bedzie najlepszy pomysl:) Dobry uczynek plus praktyczne rozwiazanie :)
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Nie sie 28, 2011 20:02 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

solangelica pisze:
milu pisze:Mam takie pytanie, czy ktoś wie o kimś, kto potrzebowałby może pościeli - używanej, ale w dobrym stanie, wypranej, wyprasowanej? Mamy teraz łóżko 2-osobowe, a pościel jest na 1 osobę i zalega mi. Zawsze mogę na Kocimską, ale tam raz, że pełno wszystkiego, a dwa - no właśnie, może komuś przysłuży w potrzebie?


Milu, na Przybyszewskiego jest dom samotnej matki, tam na pewno przyjma kazda ilosc tego typu rzeczy. Siostry pomagaja wielu kobietom w potrzebie i wspieraja tez takie ktore po opuszczeniu ich placowki gdzies indziej mieszkaja. Mysle ze to bedzie najlepszy pomysl:) Dobry uczynek plus praktyczne rozwiazanie :)


O nawet nie wiedziałam a mam tyle fajnych ciuszków na dzieciaczki 0-12miesięcy a będę się przeprowadzać i będą jedynie zawadzać. Aż zadzwonię i popytam czy nie chcą bo są w suuper stanie a część z metką :mrgreen:

gonia_krak

 
Posty: 27
Od: Wto sie 23, 2011 9:36
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sie 28, 2011 20:06 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

Na bazarku u Annazoo czekają chlebki do konsumpcji :ok: kto chętny :?:
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['], Ina ['], Zoja ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21797
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Nie sie 28, 2011 20:08 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

queen_ink pisze:Kto jest we wtorek rano na kociarni?

Według mojej wiedzy Yenika.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Nie sie 28, 2011 20:16 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

gonia_krak pisze:
solangelica pisze:
milu pisze:Mam takie pytanie, czy ktoś wie o kimś, kto potrzebowałby może pościeli - używanej, ale w dobrym stanie, wypranej, wyprasowanej? Mamy teraz łóżko 2-osobowe, a pościel jest na 1 osobę i zalega mi. Zawsze mogę na Kocimską, ale tam raz, że pełno wszystkiego, a dwa - no właśnie, może komuś przysłuży w potrzebie?


Milu, na Przybyszewskiego jest dom samotnej matki, tam na pewno przyjma kazda ilosc tego typu rzeczy. Siostry pomagaja wielu kobietom w potrzebie i wspieraja tez takie ktore po opuszczeniu ich placowki gdzies indziej mieszkaja. Mysle ze to bedzie najlepszy pomysl:) Dobry uczynek plus praktyczne rozwiazanie :)


O nawet nie wiedziałam a mam tyle fajnych ciuszków na dzieciaczki 0-12miesięcy a będę się przeprowadzać i będą jedynie zawadzać. Aż zadzwonię i popytam czy nie chcą bo są w suuper stanie a część z metką :mrgreen:


W tym wieku na pewno beda chciec a jesli tam konkretnie nie to na pewno powiedza Ci gdzie dzwonic. Maja jeszcze dom dla samotnych matek z dziecmi na Zywieckiej, jest tez przytulisko dla bezdomnych kobiet na Malborskiej. Tylko nie pamietam czy to ostatnie to dzieci w roznym wieku... Stricte z niemowlakami maja do czynienia na ul. Przybyszewskiego .Tam jest to slynne Okno Zycia :)
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Nie sie 28, 2011 20:18 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

solangelica pisze:
milu pisze:Mam takie pytanie, czy ktoś wie o kimś, kto potrzebowałby może pościeli - używanej, ale w dobrym stanie, wypranej, wyprasowanej? Mamy teraz łóżko 2-osobowe, a pościel jest na 1 osobę i zalega mi. Zawsze mogę na Kocimską, ale tam raz, że pełno wszystkiego, a dwa - no właśnie, może komuś przysłuży w potrzebie?


Milu, na Przybyszewskiego jest dom samotnej matki, tam na pewno przyjma kazda ilosc tego typu rzeczy. Siostry pomagaja wielu kobietom w potrzebie i wspieraja tez takie ktore po opuszczeniu ich placowki gdzies indziej mieszkaja. Mysle ze to bedzie najlepszy pomysl:) Dobry uczynek plus praktyczne rozwiazanie :)


Dzięki :)

milu

 
Posty: 4076
Od: Nie lis 30, 2008 10:47
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sie 29, 2011 7:21 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

Grafik wrześniowy: na razie 1 dekada, no, do 11 (bo to niedziela)
Proszę o wpisy.


1.09. czwartek rano:
wieczorem: Miszelina

2.09. piątek rano:

wieczorem: Milu

3.09. sobota rano: Milu
wieczorem: Miszelina

4.09. niedziela rano: Kinga Warmijska
wieczorem: Kocuria

5.09. poniedziałek rano: Yenika
wieczorem Britta

6.09 wtorek rano: Basia Cz.
wieczorem: Miszelina

7.09. środa rano: Basia Cz.
wieczorem: Kocuria

8.09. czwartek rano
wieczorem: Mahob

9.09. piątek rano
wieczorem: Milu

10.09. sobota rano: Milu
wieczorem: Basia Cz.

11.09. niedziela rano: Kinga Warmijska
wieczorem: Kocuria

12.09. poniedziałek rano: Yenika

Nadal cztery dziury poranne, w tym dwa w biezacym tygodniu!!!
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pon sie 29, 2011 8:41 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

Wezmę dyżur 1.09. Dalej nie chcę się deklarować, bo szukam intensywnie pracy i w zw. z tym jeszcze nie wiem, kiedy będę dyspozycyjna. (2.09 na pewno nie dam rady wziąć).

_namida_

 
Posty: 2410
Od: Pon mar 22, 2010 16:36

Post » Pon sie 29, 2011 8:51 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

Grafik wrześniowy: na razie 1 dekada, no, do 11 (bo to niedziela)
Proszę o wpisy.


1.09. czwartek rano: _namida_
wieczorem: Miszelina

2.09. piątek rano:

wieczorem: Milu

3.09. sobota rano: Milu
wieczorem: Miszelina

4.09. niedziela rano: Kinga Warmijska
wieczorem: Kocuria

5.09. poniedziałek rano: Yenika
wieczorem Britta

6.09 wtorek rano: Basia Cz.
wieczorem: Miszelina

7.09. środa rano: Basia Cz.
wieczorem: Kocuria

8.09. czwartek rano
wieczorem: Mahob

9.09. piątek rano
wieczorem: Milu

10.09. sobota rano: Milu
wieczorem: Basia Cz.

11.09. niedziela rano: Kinga Warmijska
wieczorem: Kocuria

12.09. poniedziałek rano: Yenika
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pon sie 29, 2011 10:08 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

Tosza pisze: Już teraz wiadomo, że umowach adopcyjnych, na pewno moich, a może i fundacyjnych, należy wprowadzić zapisy, które wczesniej nie przyszłyby mi do głowy.

Papier zniesie wszystko, ale w praktyce co dadzą takie zapisy?

Tosza pisze:Może trzeba też udoskonalić procedury akceptacji nowych właściccieli. Ja np już wiem, że jeżeli będzie to para młodych ludzi lub małżeństwo bezdzietne z bardzo małym stażem, to musze poznać obie osoby.

Całkowicie się z Tobą zgadzam - powinno być pytanie, czy wszyscy domownicy wiedzą/zgadzają się na to, by w domu był kot.

gonia_krak pisze:Skoro w każdym kątku po kociątku to ja chciałam przedstawić Kiciolinę znajdę która najprawdopodobniej będzie moja skoro się przyczapiła prawie miesiąc temu i nie w głowie jej zmienić miejsce odwiedzin a raczej zamieszkania :mrgreen:
Obrazek


Fajna kicia! Oswojona, powiadasz? Biorąc pod uwagę, że jest czysta, dobrze odżywiona, ładna sierść, itp. może być czyimś kotem wychodzącym.

A w kontekście kocich domków - w piątek Wenecja (mały połamaniec, który już praktycznie wrócił do formy) jedzie do nowego domu. Zawsze powtarzałem, że lubię piątki. :)

Zlloty

 
Posty: 181
Od: Pon cze 13, 2011 7:34

Post » Pon sie 29, 2011 12:28 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

gonia_krak pisze:Skoro w każdym kątku po kociątku to ja chciałam przedstawić Kiciolinę znajdę która najprawdopodobniej będzie moja skoro się przyczapiła prawie miesiąc temu i nie w głowie jej zmienić miejsce odwiedzin a raczej zamieszkania :mrgreen:
Obrazek


Fajna kicia! Oswojona, powiadasz? Biorąc pod uwagę, że jest czysta, dobrze odżywiona, ładna sierść, itp. może być czyimś kotem wychodzącym.

Wiem że czyjaś była na pewno bo miała potarganą czerwoną obróżkę ale poszukiwania we wsi właściciela nie dały rezultatu. Przeszukałam w necie ogłoszenia z ostatniego roku i też nic a ona przez tą obróżkę była jak skóra i kości. :( Przez tą obróżkę mało nie zdechła z głodu bo każdy myślał (jak teraz rozmawiam z sąsiadami) że to czyjś kot. Zaczęłam ją dokarmiać i w dzień udzielać poduszki i tak już czeka codziennie na mnie pod drzwiami aż przyjadę i dam jeść i pić. Jest tak kochana że w życiu takiego kota nie znałam. Jak wezmę ją na ręce to mruczy i utuptuje odrazu nie siedząc nawet na kolanach dlatego dekolt mam w paski :oops: To tuptanie niestety jest tak miłosne że z pazurkami :mrgreen: W tej chwili przeżywam strasznego stresa bo dopiero wyleczyliśmy ją z zapalenia gardła a dzisiaj ma zabieg i wetka powiedziała że nie ma na co czekać bo może jest kotna a po takim zapaleniu i lekach maluszki mogą być kalekie albo martwe. No więc skoro powiedziałam A to i trzeba B więc została. Wieczorem mam ją odebrać. Jednak tego momentu kiedy wyciągnęłam ją z transporterka nie zapomnę nigdy bo wbiła we mnie pazurki i tak ufnie i błagająco patrzyła prosto w oczy że pękłam i jak wyszłam to się poryczałam :oops: Podejrzewam że gdybym była pewna że jest w ciąży i urodzą się zdrowe to zostawiłabym sobie i ją i maluchy tym bardziej że moje chłopisko samo mi to zasugerowało słowami "i co robimy? Poradzimy sobie z maluchami?"

gonia_krak

 
Posty: 27
Od: Wto sie 23, 2011 9:36
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sie 29, 2011 12:50 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

gonia_krak pisze:Wiem że czyjaś była na pewno bo miała potarganą czerwoną obróżkę ale poszukiwania we wsi właściciela nie dały rezultatu. Przeszukałam w necie ogłoszenia (...) Jednak tego momentu kiedy wyciągnęłam ją z transporterka nie zapomnę nigdy bo wbiła we mnie pazurki i tak ufnie i błagająco patrzyła prosto w oczy że pękłam i jak wyszłam to się poryczałam :oops: Podejrzewam że gdybym była pewna że jest w ciąży i urodzą się zdrowe to zostawiłabym sobie i ją i maluchy

Gonia, to jest klasyczny przypadek wybrania człowieka przez kota. W podobny sposób trafiła do mnie kocia mamuśka (niestety tylko na tymczas, bo nie dogaduje się z moimi kotami) z młodymi. Przeznaczenia nie oszukasz, ten kot postanowił zamieszkać u Ciebie.
Zapewne jakiś czas temu poczuł zew natury i się zgubił, bo raczej nikt by nie wyrzucał kota z obrożą. Do tego widać, że była wypieszczona przez ludzi. Zatem zostałaś wybrana przez superkota! Masz powód do dumy :)

gonia_krak pisze:moje chłopisko samo mi to zasugerowało słowami "i co robimy? Poradzimy sobie z maluchami?"

Może chodziło mu o coś dokładnie odwrotnego? ;)

Zlloty

 
Posty: 181
Od: Pon cze 13, 2011 7:34

Post » Pon sie 29, 2011 13:26 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

gonia_krak pisze:moje chłopisko samo mi to zasugerowało słowami "i co robimy? Poradzimy sobie z maluchami?"

Może chodziło mu o coś dokładnie odwrotnego? ;)[/quote]


W rozmowie wyczułam że on woli chować maluchy niż ją wysyłać na stres i ból. Widzę że ją uwielbia. Kilka razy specjalnie jechał 60km tylko dlatego że cytuję: "ona tam na mnie czeka głowdna więc muszę" :roll: Mnie by pewnie zostawił głodną dodając "ty sobie jakoś poradzisz" :ryk:

gonia_krak

 
Posty: 27
Od: Wto sie 23, 2011 9:36
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus, Google [Bot], imatotachi, puszatek i 343 gości