"Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

PearlRain pisze:mój dokładnie 16 lat 4 miesiące i 13 dni, lekko przechodzony, ale zasraniec pierwsza klasa

I pewnie jeszcze portki sobie obsrywa :mrgreen:

Moj zasraniec sie obsrywa po lydki! i jest tak 'papusny', ze domyc sie nie moze bo co stara sie siegnac do kupra to sie turla do tylu. :mrgreen:

Wiec nawet nie probuje sie umyc tylko tu se siadzie, tam se siadzie i tylek czysty!! :mrgreen:

Jak tak poczytałam, to już mi lepiej. Jak w tym skeczu: jak sie cieszą, że Cie widzę

I dywan wali jakby mniej

Wątek super :!:

Ob południa czytam,bo łzy mi oczy zalewały :ryk:

Zasrańców wprawdzie nie mam,ale ujeżdżacza ludzkiego a owszem:mrgreen: A mianowicie,moja Maryśka uwielbia skakac na plecy i jeżdżić na nas,jak przechodzimy z pokoju do pokoju.Czasem nie zdązy i wdedy goję sznity i rany tygodniami,zwlaszcza teraz,jak czlowiek lekko ubrany

Najgorsze jest,jak przyjdą nowi goście i nie zdąże uprzedzić

Ostatnio przyszła pierwszy raz kolezanka,schyliła się żeby ściągnać buty,a tu z półki nad wieszakami,zeskoczyła Maryśka prosto na jej plecy i nie mogąc się utrzymać,wczepiła się we włosy.Koleżanka prawie zeszła na zawał,a ja przy niej ,bo darla się nieludzko.
Teraz się z tego śmiejemy, że ostrzegać będziemy tylko przyjaciół,wrogów załatwi za nas Maryśka :mrgreen:

A swoją droga to bardzo miziasta kotka,która nigby nikogo świadomie nie podrapała :1luvu:

Jakby komuś było mało przechodzonych kocich zaszczańców i zasrańców, mogę dorzucić dwóch psich mistrzów w puszczaniu bardzo smrodliwych bąków. Oferta wyłącznie dla osób niepalących! :mrgreen:

katarzyna1207 pisze:
PearlRain pisze:mój dokładnie 16 lat 4 miesiące i 13 dni, lekko przechodzony, ale zasraniec pierwsza klasa

I pewnie jeszcze portki sobie obsrywa

portki ma przezornie ogolone :mrgreen:

nie obesra bo owszem wcześniej osrywał równo :kotek:

Megana pisze:Jakby komuś było mało przechodzonych kocich zaszczańców i zasrańców, mogę dorzucić dwóch psich mistrzów w puszczaniu bardzo smrodliwych bąków. Oferta wyłącznie dla osób niepalących!

eeee bąki też puszcza szczególnie w nocy kiedy śpi na poduszce obok mnie :evil:

Podejrzewam, że jednak nie tak spektakularne, co stary, wielki owczarek niemiecki...

Megana pisze:Podejrzewam, że jednak nie tak spektakularne, co stary, wielki owczarek niemiecki...

Myślisz, że to zależy od wielkości?...No nie wiem...moja Michalina jest wielkości jamnika, a jak się spierdzieli, to muchy z sufitu spadają

.

Megana pisze:Podejrzewam, że jednak nie tak spektakularne, co stary, wielki owczarek niemiecki...

wiesz jak się obeżre czymś co ukradnie to owczarek mu z bąkiem nie podskoczy :lol:

na dywaniki polecam płyn FEJA - sam w sobie wali jak mało który - ale jak się dywanik w tymże ukisi ze 2 doby to potem jest nie smrodliwy...tylko to dość mocne jest i nie wiem czy każda tkanina się nadaje do zamoczenia.
Wczoraj prałam sandały - szczęście, że szybko znalazłam to sam neutralizator dał radę :roll:

Nuta pisze:Trzeba założyć nowy wątek : oddam mało używanego kota osobie z porażeniem węchu.....
Wyprałam dywan szósty raz, wali dalej...

Jezuuuu

Mary_Poole pisze:Moj zasraniec sie obsrywa po lydki! i jest tak 'papusny', ze domyc sie nie moze bo co stara sie siegnac do kupra to sie turla do tylu. Wiec nawet nie probuje sie umyc tylko tu se siadzie, tam se siadzie i tylek czysty!!

O jeżu kolczasty :roll:

halinka1403 pisze::ryk: Wątek super
Ob południa czytam,bo łzy mi oczy zalewały
Zasrańców wprawdzie nie mam,ale ujeżdżacza ludzkiego a owszem:mrgreen: A mianowicie,moja Maryśka uwielbia skakac na plecy i jeżdżić na nas,jak przechodzimy z pokoju do pokoju.Czasem nie zdązy i wdedy goję sznity i rany tygodniami,zwlaszcza teraz,jak czlowiek lekko ubrany
(...)

Megana pisze:Jakby komuś było mało przechodzonych kocich zaszczańców i zasrańców, mogę dorzucić dwóch psich mistrzów w puszczaniu bardzo smrodliwych bąków. Oferta wyłącznie dla osób niepalących!

Sorry, ale już nie brzuch boli

vip0 pisze:
Megana pisze:Podejrzewam, że jednak nie tak spektakularne, co stary, wielki owczarek niemiecki...

Myślisz, że to zależy od wielkości?...No nie wiem...moja Michalina jest wielkości jamnika, a jak się spierdzieli, to muchy z sufitu spadają .

Co racja to racja. Kartofel jest wielkości świnki morskiej a bąki ma jak... no, nie wiem jak co, ale robią wrażenie. :mrgreen:

Kiedyś, przez dłuższy czas, "kozie" bobki znajdowałam dokładnie obok kuwety.
Myślałam, że to któreś z najmłodszych, ale długo nie mogłam wyczaić.
Aż któregoś dnia, na moich oczach, moja Królewna usiadła i zaczęła walić kloca :roll:

ten wątek lepszy od ...najlepszego kabaretu...
przeczytałam kilka stron i już mam dość...od śmiechu boli mnie brzuch :lol:

"Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Kto przegląda forum