Słodka krówka Julcia.Za TM.

za Julcię
ale wiesz teraz wszystkim kotom sierść wyłazi na potęgę

Ale jaka jest teraz lśniąca

Julcia właśnie szaleje :lol:

, biega z Marusią , wskakuje na kanapę, no po prostu szczęśliwy kot.

czyli bawi się w pełni :1luvu:

Ależ tak, to bardzo wesoła kotka.Zawsze chętna do zabawy.

A teraz moje kochane Słoneczko odpoczywa.jak zwykle na parapecie.Mam drewniane parapety, koty je bardzo lubią.

śliczna jest
krówki mają takie słodziutkie pyszczki

Ale zadartego noska nie mają chyba? :lol:

Julcia jest taka malutka, jak kociątko i dlatego też jest taka rozczulająca.A grzeczna do przesady.Czasem chciałabym nawet, żeby coś narozrabiała, była niegrzeczna, a tak tym bardziej mi jej szkoda.Staram się traktować wszystkie moje koty jednakowo, głaski i mizianki rozdzielać równo, ale Julcia jest na szczególnych prawach.Gosiar też ją wyróżniała, kiedy u mnie była.Aha, Julcia reaguje na swoje imię :lol:

i bardzo lubi głaskanie po brzuszku :lol:

a tu zawsze jakieś nowe i ładne zdjęcia Julki

Teraz będą fotki Bazylego, bezdomnego pingwina, któremu staram się pomóc.Podkarmiamy go z p.Izą, odrobaczyłam go raz ( Conchita przysłała mi profender, dzięki :1luvu:

).ok.7 września muszę powtórzyć.On wygląda dziwnie, ale jakiś bardzo wychudzony nie jest.Sierść brzydka, oczy OK , ale wydaje się nam,że jakby był zreumatyzowany.Bazyli wygłodniały nie jest, na jedzenie się nie rzuca, odmówił gotowanych skrzydełek.Pobiegłam do domu i przyniosłam tackę z kocią karmą.Owszem, polizał trochę.Miał natomiast wielką ochotę na mizianki.Przewracał się w trawie, wywalał brzuch do głaskania, głaskanie najwyraźniej sprawiało mu przyjemność.Ponoć on tylko taki jest dla mnie.P.Iza go może pogłaskać, ale aż taki wylewny do niej nie jest, chociaż to ona go głównie karmi.Może czuje zapach kotek ode mnie?
A oto Bazyli.Zdjęcia kiepskie, coś mi się stało z aparatem :cry:

bezdomniaczek?

Tak.Wcześniej go widziałam po drugiej stronie ulicy, tam są domki jednorodzinne.Przeprowadził się ? Nie wiem, ale do stołówki p.Izy przychodzi prawie codziennie.Przychodzi też bardzo płochliwa, biało-bura koteczka.Ona lubi surowe mięsko, serca kurze i je dużo.Nie mogę się do niej zbliżyć na pięć metrów.Jest ładna, czyściutka i wygląda na bardzo zadbaną.Bazyli jest zaniedbany, kiedyś był bardzo nieufny.Teraz robi się miziakiem i jest dość wybredny.Zabiorę go do weta, ale na razie go odpchliłam i odrobaczyłam raz.Nie chcę go stresować, pakować do transporterka, na razie nic złego się nie dzieje, jest ciepło, ma co jeść.

no póki co ciepło,ale zaraz zacznie się jesień i będzie biedny

a szukajcie mu jakieś DT skoro takim miziakiem się stał?

W Stalowej praktycznie nie funkcjonują domy tymczasowe, szans więc nie ma. :cry:

Ma powstać stowarzyszenie, może oni się nim zajmą? Zrobię, co będę mogła.DT być nie mogę z wiadomych powodów.

jak było by wyraźne i ładne zdjęcie można by na FB wydarzenie zrobić,że pilnie szukamy DT dla niego

Są może ciut lepsze na 35 stronie.Jeszcze chyba za wcześnie na DT.Nie wiem sama.

Słodka krówka Julcia.Za TM.

Kto przegląda forum