tolerancyjnych, otwartych i z poczuciem humoru.rysiowaasia pisze:A ja nie odkryję Ameryki stwierdzając: koty sa dla ludzi naprawdę kochających koty.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
tolerancyjnych, otwartych i z poczuciem humoru.rysiowaasia pisze:A ja nie odkryję Ameryki stwierdzając: koty sa dla ludzi naprawdę kochających koty.
rysiowaasia pisze:A ja nie odkryję Ameryki stwierdzając: koty sa dla ludzi naprawdę kochających koty.
I nie ma na to mocnych...Ktoś, kto ma okreslone oczekiwanie wobec kota, nie powinien go posiadać...Chocby ten nie wiem, jak byłby piękny, puszysty, pasujący do wnętrza, koloru firanek, czy dywanu...
vega013 pisze:tolerancyjnych, otwartych i z poczuciem humoru.rysiowaasia pisze:A ja nie odkryję Ameryki stwierdzając: koty sa dla ludzi naprawdę kochających koty.
kotx2 pisze:vega013 pisze:tolerancyjnych, otwartych i z poczuciem humoru.rysiowaasia pisze:A ja nie odkryję Ameryki stwierdzając: koty sa dla ludzi naprawdę kochających koty.
tez dubel
biamila pisze:a ile kicia ma tera miesięcy?
_Ella_ pisze:Witam, trzy miesiące temu przygarnęliśmy z chłopakiem z ulicy małą koteczkę (miała wtedy jakieś dwa miesiące).
MaybeXX pisze:biamila pisze:a ile kicia ma tera miesięcy?_Ella_ pisze:Witam, trzy miesiące temu przygarnęliśmy z chłopakiem z ulicy małą koteczkę (miała wtedy jakieś dwa miesiące).
_Ella_ pisze:Ja jestem cierpliwą osobą, jestem w stanie zrozumieć wiele rzeczy, w tym także potrzeby kota, które staram się zaspokajać najlepiej jak potrafię (nie tylko te czysto fizjologiczne, ale również psychiczne, w ciągu dnia, nawet, kiedy przychodzę wykończona z pracy, zawsze znajduję czas, żeby pobawić się/poprzytulać z kotem), ale mam również swoje potrzeby, i choćbym stanęła na głowie, to się ich nie wyzbędę. Muszę być wyspana, żeby funkcjonować normalnie w pracy, muszę też mieć optymalne warunki do tej pracy w domu, potrzebuję też choć odrobiny czasu dla siebie, żeby wreszcie odpocząć, nie może być tak, że wszystko jest podporządkowane kotu. Tak się po prostu nie da żyć na dłuższą metę...
rysiowaasia pisze:A ja nie odkryję Ameryki stwierdzając: koty sa dla ludzi naprawdę kochających koty.
I nie ma na to mocnych...Ktoś, kto ma okreslone oczekiwanie wobec kota, nie powinien go posiadać...Chocby ten nie wiem, jak byłby piękny, puszysty, pasujący do wnętrza, koloru firanek, czy dywanu...
_Ella_ pisze: Tak się składa, że dzisiaj rano wróciłam z 24-godzinnego dyżuru w szpitalu, podczas którego chodziłam ledwo żywa po czterogodzinnym śnie poprzedniej nocy (nie muszę chyba wspominać, kto jest odpowiedzialny za taki stan rzeczy).
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, xCatmosphere i 158 gości