Pomorski Koci DOm Tymczasowy - PKDT- vol. 9.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob sie 27, 2011 19:19 Re: PKDT vol.9.- 20 ZŁ miesiecznie wpłaty na KOCIARNIE strona10

Gdyby ktoś miał wolnych kilka metrów kwadratowych, to jest do oddania na dt matka 2-letnia z trzema 4-miesięcznymi kociakami oswojonymi. Odrobaczone, zaszczepione. Ślicznie umaszczone, zdrowe, domowe koty. Ludzie muszą je oddać - Pan po 4 zawale a Pani po wylewie krwi do mózgu. Zostawiają sobie tylko 15-letniego psa. Dostali eksmisję. Jakaś masakra. Wiozłam te kociaki do szczepienia, jak pomyslę, że jedyną opcją dla nich jest klatka kanelowa. Skóra mi cierpnie. Kiedy zabierałam je na szczepienie - widziałam, jakie miały zrozpaczone oczy. Zabrane z domu. Nic nie rozumiały. Jezu, no. Ile jeszcze takich historii.???

menial

Avatar użytkownika
 
Posty: 297
Od: Czw lis 12, 2009 22:15

Post » Sob sie 27, 2011 19:52 Re: PKDT vol.9.- 20 ZŁ miesiecznie wpłaty na KOCIARNIE strona10

Maria, będę :)
A jabłuszka...jabłuszka to ja chętnie i w każdej ilości!!! Bo u mnie w sadach zdziczałych są tylko takie późne, jeszcze muszę poczekać z miesiąc. A jabłka i inne płody rolne z okolicznych dawnych gospodarstw to moje główne źródło witamin i takich tam, co je trzeba jeść ;]
Mieszkam może i daleko do miasta, może i mam kłopoty z dojazdami.. ale za to mogę oszczędzać na owockach niektorych w sezonie ;]
A jak bida przyciśnie, to wiem, gdzie da radę ziemniaków nakopac nawet ;]
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Sob sie 27, 2011 22:14 Re: PKDT vol.9.- 20 ZŁ miesiecznie wpłaty na KOCIARNIE strona10

Małgosia, dr Dominika z Pogórza potrzebuje inf. o datach wystawienia faktur: 1-3 i 8. Podobno masz drugą część dokumentów. Napisz proszę albo sprawdź. Jutro na spotkaniu spiszę. Dzięki.

menial

Avatar użytkownika
 
Posty: 297
Od: Czw lis 12, 2009 22:15

Post » Nie sie 28, 2011 8:18 Re: PKDT vol.9.- 20 ZŁ miesiecznie wpłaty na KOCIARNIE strona10

Kotka spod Almy prawdopodobnie nie słyszy, albo słyszy bardzo słabo;
Jutro w każdym razie jedziemy do weta;
Coś mi mocno już nie pasowało w jej zachowaniu kiedy widziałam ja po raz pierwszy, pamiętam że zastanawiałam się czy czasem niedowidzi, albo niedosłyszy;
Teraz jestem przekonana, że z uszami jest coś nie tak: nie zwracała uwagi na spuszczaną wodę w sedesie, z kranu, pralkę etc - myślałam, że sama sytuacja jest dla niej na tyle stresująca, że nie zwraca uwagi, ale okazało się w końcu, że nie zwraca uwagi na nic dźwięcznego;
no i naprawdę nie wiem czy rzeczywiście jest ciachnięta, tak jak pisałam wcześniej miauczy rujkowo;
a poza tym bardzo kochana, mruczy cichuteńko, wystawia brzuszek do głaskania, siedzi spokojnie na rękach i przytula się
0.40 24.12.2010 Justynko [*] Śpij Spokojnie Nasze Słoneczko Kochane


Obrazek

KarolinaS

 
Posty: 4085
Od: Pt kwi 06, 2007 18:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie sie 28, 2011 9:27 Re: PKDT vol.9.- 20 ZŁ miesiecznie wpłaty na KOCIARNIE strona10

KarolinaS pisze:no i naprawdę nie wiem czy rzeczywiście jest ciachnięta, tak jak pisałam wcześniej miauczy rujkowo;

Wydaje mi się że głaszcząc ją po brzuszku wyczuwałam zgrubienie jakby bliznę na brzuchu - pomacaj jeszcze, no i ucho nie wygląda na uszkodzone przypadkowo tylko typowo jak znaczenie posterylkowe.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie sie 28, 2011 10:00 Re: PKDT vol.9.- 20 ZŁ miesiecznie wpłaty na KOCIARNIE strona10

Betbet pisze:maria-kania a oprócz jabłuszek jabłonkowa gałąź by się znalazła? Jakiś kawałek? Jesli nie jest niczym pryskana to miałabym dla królika;)

tak
bez problemu ;-)
kiedy ja potrzebujesz?tzn juz teraz czy jesienia, z lisciami czy bez z jabłkami czy bez?
pójde ogladac drzewo, na razie jabuszka jeszcze zielone ;-)
Maria (tzn mary4 lub maria_kania)
Obrazek

maria_kania

 
Posty: 9568
Od: Śro wrz 17, 2008 13:18
Lokalizacja: Gdynia Chylonia - Gdynia Cisowa

Post » Nie sie 28, 2011 10:02 Re: PKDT vol.9.- 20 ZŁ miesiecznie wpłaty na KOCIARNIE strona10

KaleidoStar pisze:Maria, będę :)
A jabłuszka...jabłuszka to ja chętnie i w każdej ilości!!! Bo u mnie w sadach zdziczałych są tylko takie późne, jeszcze muszę poczekać z miesiąc. A jabłka i inne płody rolne z okolicznych dawnych gospodarstw to moje główne źródło witamin i takich tam, co je trzeba jeść ;]
Mieszkam może i daleko do miasta, może i mam kłopoty z dojazdami.. ale za to mogę oszczędzać na owockach niektorych w sezonie ;]
A jak bida przyciśnie, to wiem, gdzie da radę ziemniaków nakopac nawet ;]

ok.
tylo te jabuszka to sa takie małe jak guziki bardziej do dekoracji
niz jedzenia
Maria (tzn mary4 lub maria_kania)
Obrazek

maria_kania

 
Posty: 9568
Od: Śro wrz 17, 2008 13:18
Lokalizacja: Gdynia Chylonia - Gdynia Cisowa

Post » Nie sie 28, 2011 11:54 Re: PKDT vol.9.- 20 ZŁ miesiecznie wpłaty na KOCIARNIE strona10

Może być ze wszystkim w pakiecie, nic nie trzeba obrywać:) Ale fajnie!:)

No... a mam zagwozdkę i proszę o radę. Pani ma mój numer, bo kilka lat temu byłam u niej z klatką łapką i pomagałam łapać kotkę. Nie bardzo już pamiętam szczegóły. Pani miała koty i psy w domu, a oprócz tego w domku piwnicę i tam było sporo pół-dzikich kotów.

W każdym razie zadzwoniła. Gdańsk, ul. Krzywoustego. Pani ma w domu 5 swoich kotów, chyba 2 psy, a wpiwnicy około 12 sztuk rezyduje. Koty sa niesterylizowane, co roku mają mioty... Pani nie stać na sterylki.

Aleee oprócz tych kotów jeszcze obok w posesji rezydowały koty dzikie, bo posesja stała psuta. Teraz tam ktoś się wprowadził, kotów nie chce, okoliczni mieszkańcy też nie. Kotów jest około 10. Pani dzwoniła do mnie czy mogę przyjechać z łapką, to się je zlapie i wywiezie do schroniska. Powiedziałam jej, że raczej schronisko ich nie rpzyjmie, to po pierwsze... po drugie nie mam już łapki od dawna. No to ona pyta co ma zrobić? Bo psy są regularnie szczute psami i znajduje co chwila jakiegoś dogorywającego kota, jedną kotkę pozbierała z ulicy i pojechała uśpić na swój koszt.

Nawet nie wiedziałam co jej poradzić:/
ObrazekObrazek

Betbet

 
Posty: 801
Od: Pt maja 25, 2007 21:11
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Nie sie 28, 2011 12:59 Re: PKDT vol.9.- 20 ZŁ miesiecznie wpłaty na KOCIARNIE strona10

Betbet pisze:Może być ze wszystkim w pakiecie, nic nie trzeba obrywać:) Ale fajnie!:)

No... a mam zagwozdkę i proszę o radę. Pani ma mój numer, bo kilka lat temu byłam u niej z klatką łapką i pomagałam łapać kotkę. Nie bardzo już pamiętam szczegóły. Pani miała koty i psy w domu, a oprócz tego w domku piwnicę i tam było sporo pół-dzikich kotów.

W każdym razie zadzwoniła. Gdańsk, ul. Krzywoustego. Pani ma w domu 5 swoich kotów, chyba 2 psy, a wpiwnicy około 12 sztuk rezyduje. Koty sa niesterylizowane, co roku mają mioty... Pani nie stać na sterylki.

Aleee oprócz tych kotów jeszcze obok w posesji rezydowały koty dzikie, bo posesja stała psuta. Teraz tam ktoś się wprowadził, kotów nie chce, okoliczni mieszkańcy też nie. Kotów jest około 10. Pani dzwoniła do mnie czy mogę przyjechać z łapką, to się je zlapie i wywiezie do schroniska. Powiedziałam jej, że raczej schronisko ich nie rpzyjmie, to po pierwsze... po drugie nie mam już łapki od dawna. No to ona pyta co ma zrobić? Bo psy są regularnie szczute psami i znajduje co chwila jakiegoś dogorywającego kota, jedną kotkę pozbierała z ulicy i pojechała uśpić na swój koszt.

Nawet nie wiedziałam co jej poradzić:/


Zgłosić problem do UM, napisac pismo z prosba o dofinansowanie sterylek, pochodzić po wszystkich sasiadach i zebrać kase, bo przeciez w ich interesie jest aby kotow nie bylo, pozyczyc klatke lapke, lapac koty na sterylki, poprosic o wyznaczenie miejsca i zalatwic budki z UM, znalezc kogos komu zalezy na kotach i poprosic o dokarmianie. Dasz rade to zrobic sama? Jak nie poprosic dziewczyny z Gdańska, jest przeciez jest kilka osob ktore tam lapia, wystarczy ze kazda chociaz raz przyjedzie.
ObrazekObrazekObrazek

Marlon

 
Posty: 1907
Od: Pon paź 26, 2009 19:01
Lokalizacja: Rumia

Post » Nie sie 28, 2011 13:00 Re: PKDT vol.9.- 20 ZŁ miesiecznie wpłaty na KOCIARNIE strona10

Betbet pisze:Może być ze wszystkim w pakiecie, nic nie trzeba obrywać:) Ale fajnie!:)

No... a mam zagwozdkę i proszę o radę. Pani ma mój numer, bo kilka lat temu byłam u niej z klatką łapką i pomagałam łapać kotkę. Nie bardzo już pamiętam szczegóły. Pani miała koty i psy w domu, a oprócz tego w domku piwnicę i tam było sporo pół-dzikich kotów.

W każdym razie zadzwoniła. Gdańsk, ul. Krzywoustego. Pani ma w domu 5 swoich kotów, chyba 2 psy, a wpiwnicy około 12 sztuk rezyduje. Koty sa niesterylizowane, co roku mają mioty... Pani nie stać na sterylki.

Aleee oprócz tych kotów jeszcze obok w posesji rezydowały koty dzikie, bo posesja stała psuta. Teraz tam ktoś się wprowadził, kotów nie chce, okoliczni mieszkańcy też nie. Kotów jest około 10. Pani dzwoniła do mnie czy mogę przyjechać z łapką, to się je zlapie i wywiezie do schroniska. Powiedziałam jej, że raczej schronisko ich nie rpzyjmie, to po pierwsze... po drugie nie mam już łapki od dawna. No to ona pyta co ma zrobić? Bo psy są regularnie szczute psami i znajduje co chwila jakiegoś dogorywającego kota, jedną kotkę pozbierała z ulicy i pojechała uśpić na swój koszt.

Nawet nie wiedziałam co jej poradzić:/


Wzięłabym ze 2-3 koty na swoje przetrzebione podwórko, ale primo - nie mogę im zagwarantować bezpieczeństwa i secundo - małpa Szylka i Bandzior mogą je przegonić :/

echtom

 
Posty: 492
Od: Nie wrz 27, 2009 9:09
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie sie 28, 2011 14:57 Re: PKDT vol.9.- 20 ZŁ miesiecznie wpłaty na KOCIARNIE strona10

Marlon, dzięki za odp. Spróbuję podpowiedzieć Pani, ale ona chciała klatkę łapkę żeby złapać i wywieźć koty. Oni tam nie chca sterylizować, tzn sasiedzi, problem rozwiązują psami:/ W dodatku dalo się wyczuć, że chodzi o rozwiązanie problemu natychmiast, a nie długoterminowo.
ObrazekObrazek

Betbet

 
Posty: 801
Od: Pt maja 25, 2007 21:11
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Nie sie 28, 2011 20:26 Re: PKDT vol.9.- 20 ZŁ miesiecznie wpłaty na KOCIARNIE strona10

'rozwiązać problem' - uwielbiam to sformuowanie w takich sytuacjach.
'Czy mogą państwo jakoś rozwiązać ten problem?' - Czyli, że koty mają zniknąć...
Nie raz miałam takie rozmowy, przepraszam, jestem wkurzona, bo właśnie przed chwilą odebrałam taki telefon, moja koleżanka/była sąsiadka z Redłowa, dzwoni do mnie i mówi:' Wiesz, tu na osiedlu pojawiła się taka kotka, oswojona, ja nie mam co z nią zrobić, czy dałoby się jakoś rozwiązać ten problem?'
Ja mówię: Co to znaczy rozwiązać ten problem?
ona: No żeby ktoś ją zabrał.

Koleżanka ma 2 koty, ja już nie wiem ile mam na pewno coś między 15 a 20, wytłumaczyłam na tyle ile potrafiłam, że nie mam żadnych cech nadprzyrodzonych, ani mocy takiej aby pomóc tej kotce bardziej niż ona może jej pomóc, rozłączyła się, a ja na razie czekam, może jednak rozwiąże ten problem jakoś we własnym zakresie, a nie czyimiś rękoma.
Może się komuś zgubiła, może ogłoszenia trzeba porozwieszać, wziać chocby do łazienki, tak jej poradziłam.

Niebieskie siedzą w pokoju w otwartym kontenerze, są przestraszone i syczą jak zaglądam:
Obrazek
Obrazek
To z białym jest bardziej walecznym stworzeniem i wygląda na chłopczyka, to drugie całe grafitowe jest mniej dzikie i wygląda na dziewczynkę, oceniam z buziek, oczywiście o zaglądaniu pod ogony nie ma w tej chwili mowy.
Koty wyglądają na zdrowe, są przepiękne, teraz wszystko zależy od nich, czy będa chciały się oswajać.
Ja na żadne dzikusy, nawet najpiękniejsze, się nie piszę, nie mam szans ich oswoić, jestem większość czasu poza domem.
I tak już Nordzika chcę dac do stanleyk bo u mnie on zdziczeje bardziej niż jest.
Koty mogą być u mnie tylko kilka dni.
Jeżeli któreś okaze się miziakiem w najbliższych dniach, może zostać aż do adopcji.
Pewnie dobrze będzie je rozdzielić, będę pisac na bieżąco jak się zachowują, KaleidoStar zastanawiaj się które grafitowe stworzonko chcesz.
Na podwórku zostało jeszcze jedno grafitowe i 2 czarne.
No i matkę trzeba wysterylizować.

Tż nie wie, ze nowe koty przytargałam, dopiero wraca z piwka z kolegą a rano wcześnie wyjeżdża, więc raczej się nie kapnie, jakiś czas temu zrobiłam dobry ruch taktyczny i przeniosłam jego ciuchy do innej szafy, żeby nie miał potrzeby chodzić do tego pokoju i mogę tam przemycić jakiś kociambry awaryjnie.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie sie 28, 2011 20:56 Re: PKDT vol.9.- 20 ZŁ miesiecznie wpłaty na KOCIARNIE strona10

mpacz78 pisze:jakiś czas temu zrobiłam dobry ruch taktyczny i przeniosłam jego ciuchy do innej szafy, żeby nie miał potrzeby chodzić do tego pokoju i mogę tam przemycić jakiś kociambry awaryjnie.


:ryk:

echtom

 
Posty: 492
Od: Nie wrz 27, 2009 9:09
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie sie 28, 2011 21:33 Re: PKDT vol.9.- 20 ZŁ miesiecznie wpłaty na KOCIARNIE strona10

:ryk: Już nici z konspiracji, sama się pochwaliłam niebieskimi :D
ale muszę się ich pozbyć w miarę szybko, nie ze względu na tż, ale po prostu u mnie się nie oswoją i nie będą miały szans na adopcje.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie sie 28, 2011 22:34 Re: PKDT vol.9.- 20 ZŁ miesiecznie wpłaty na KOCIARNIE strona10

ale one cudownie w tym kontenerku wyglądają ;) syczące i z zielonymi oczami ;)
obiecuję, że jak Leon pójdzie, to jednego wezmę.

maryjane82

 
Posty: 216
Od: Nie paź 03, 2010 16:09
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aga66, ASK@ i 139 gości