




Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Erin pisze:Za aklimatyzację córki i domek dla mamusi
mania1979 pisze:w tym wszystkim problemem nie musi byc klimatyzacja małej w nowym domku a właśnie tęsknota za mamusią..biedna stresowała się podróżą bo zwymiotowała w trakcie,buczała przez całą drogę i udawała groźnego kota
za nią mocno trzymajmy kciuki by przywykła do tego ze nie jest już w piwnicy
mania1979 pisze:pierwszą noc i dzień malutka "przepłakała"..nic nie zjadła i nie chciała się załatwić..dopiero wczoraj wieczorem zjadła i wskoczyła do kuwetkirozmawiałam dziś z Panią i malutka już od rana leży na łóżeczku,to postęp bo pierwsze godziny siedziała zagrzebana w zasłony
jeszcze boi się ale zaczyna ufać coraz bardziej ,maleńka kruszynka co całkiem obcy świat dla niej..do tej pory tylko piwnica i nic..a teraz to mieszka normalnie w pałacu
![]()
a mamusia szuka dalej córeczki,"wyła" całą sobotę do niedzieli ,była kompletnie nieobecna..żal patrzeć na tę kotkę..w sobotę miałam przyjemność ją poznać,tuliła się do wszystkiego,do mnie do krawężnika co tylko było pod ręką..muszę znaleźć jej domek, ona pragnie kontaktu z człowiekiem..
mania1979 pisze:pierwszą noc i dzień malutka "przepłakała"..nic nie zjadła i nie chciała się załatwić..dopiero wczoraj wieczorem zjadła i wskoczyła do kuwetkirozmawiałam dziś z Panią i malutka już od rana leży na łóżeczku,to postęp bo pierwsze godziny siedziała zagrzebana w zasłony
jeszcze boi się ale zaczyna ufać coraz bardziej ,maleńka kruszynka co całkiem obcy świat dla niej..do tej pory tylko piwnica i nic..a teraz to mieszka normalnie w pałacu
![]()
a mamusia szuka dalej córeczki,"wyła" całą sobotę do niedzieli ,była kompletnie nieobecna..żal patrzeć na tę kotkę..w sobotę miałam przyjemność ją poznać,tuliła się do wszystkiego,do mnie do krawężnika co tylko było pod ręką..muszę znaleźć jej domek, ona pragnie kontaktu z człowiekiem..
Użytkownicy przeglądający ten dział: Evilus, Google Adsense [Bot], nfd i 824 gości