"Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Megana pisze:
issey32 pisze:
Poza tym nie mam w domu bibelotów, kwiatów, dywanów, zasłon i firan, więc tak właściwie to nuda...

To zupełnie jak my. Nie mamy też żadnych materiałowych mebli, wyłącznie sztuczna skóra, łatwo zmywalna.
I oczywiście, żadnej otwartej kuchni, za to bezwarunkowy odruch zamykania drzwi do tejże.
A i tak, na wszelki wypadek cukier trzymam w zamkniętej dokładnie puszce.

I jeszcze farbę na ścianach mam taką, co ją szczotą ryżową można szorować, bo z parapetu nie można normalnie zeskoczyć jak człowiek, tylko trza się ześlizgnąć brudnymi łapami po tejże ścianie; niech se pańcia ścianę myje...

Czemu ja we wlsanym domu nie moge usiasc spokojnie na kibel?! Od razu wpada Komandos i sie pakuje na kolana a uwierzcie, jak idziesz na numerek dwa z ulubiona gazeta to ostatnie czego Ci trzeba to czarna lajza na kolanach starajaca sie podrzec Twoja gazete!

I jeszcze zeby gosciom chociaz odpusci, ale nie! Jak ktos przychodzi po raz pierwszy i zapomnimy uprzedzic to gosc wraca powiedziec: 'ej, a wiesz, ze twoj kot mi siedzial na kolanach jak sikalam?' no i co ja mam na to odpowiedziec? 'hmm, wiem, przepraszam, ale zapomnialam Cie uprzedzic?'

Ten wątek jest kociasto zajefajny :1luvu:

I pod każdym postem mogę się podpisać - przynajmniej w części.
Dziś od bladego świtu były ganianki, grzebanie w kuwecie do upadłego, darcie pyska, itp., itd.
Po śniadanku Pyza wdzięcznie puściła pawika, a przy kuwecie żwiru było tyle samo, co w środku :roll:

Ale i tak ich kocham :mrgreen:

CZEMU Pusiek tak uwielbia mokre podłogi? :evil:

Natrę się tą ścierą, namyję...a ten rozpęd robi z przedpokoju, wyciąga łapy i ziuuuuu...jedzie przez cały pokój na tym tłustym zadzie po mokrej podłodze, a jak nie wyhamuje pod oknem, to się wali w głupi łeb, co ma straszne skutki, bo się robi jeszcze głupszy.
No i tak parę razy, a ja parę razy z tą ścierą w łapie. Zabawa przednia :evil:

.
I CZEMU Zośka wpycha mi wszystko pod dywan? :evil:

Przede wszystkim owady wszelakie, muchy kilogramami, komary, dzisiaj znalazłam tłustą ćmę i dwie biedronki...
Masowo kawałki żwirku drewnianego, suche żarcie, drobne zabawki, zapałki, klucz od mieszkania, 2 złote...
Zbieracz nadworny :evil:

.
Na zaś chowa czy co?
Ale po diabła jej zapałki i 2 złote

?

vip0 pisze:CZEMU Pusiek tak uwielbia mokre podłogi?
Natrę się tą ścierą, namyję...a ten rozpęd robi z przedpokoju, wyciąga łapy i ziuuuuu...jedzie przez cały pokój na tym tłustym zadzie po mokrej podłodze, a jak nie wyhamuje pod oknem, to się wali w głupi łeb, co ma straszne skutki, bo się robi jeszcze głupszy.
No i tak parę razy, a ja parę razy z tą ścierą w łapie. Zabawa przednia .
I CZEMU Zośka wpycha mi wszystko pod dywan?
Przede wszystkim owady wszelakie, muchy kilogramami, komary, dzisiaj znalazłam tłustą ćmę i dwie biedronki...
Masowo kawałki żwirku drewnianego, suche żarcie, drobne zabawki, zapałki, klucz od mieszkania, 2 złote...
Zbieracz nadworny .
Na zaś chowa czy co?
Ale po diabła jej zapałki i 2 złote ?

Jak to po co -na fajki zbiera ;P

na fajki zbiera

EDIT: Słowianka - jednomyślnie i jednocześnie :lol:

Sin pisze:na fajki zbiera

EDIT: Słowianka - jednomyślnie i jednocześnie

No...zapierniczy jeszcze 4 złote, schowa pod dywan i na " ruskie " jej starczy :ryk:

.

vip0 pisze:CZEMU Pusiek tak uwielbia mokre podłogi?
Natrę się tą ścierą, namyję...a ten rozpęd robi z przedpokoju, wyciąga łapy i ziuuuuu...jedzie przez cały pokój na tym tłustym zadzie po mokrej podłodze, a jak nie wyhamuje pod oknem, to się wali w głupi łeb, co ma straszne skutki, bo się robi jeszcze głupszy.
No i tak parę razy, a ja parę razy z tą ścierą w łapie. Zabawa przednia .

Ja mam teorie, ze Komandos taki glupi bo go Hogata za bardzo po lebku lala jak byl maly. Cos w tym jest, ze im czesciej lbem w cos zaryje to tym glupsze to :roll:

Mary_Poole pisze:
vip0 pisze:CZEMU Pusiek tak uwielbia mokre podłogi?
Natrę się tą ścierą, namyję...a ten rozpęd robi z przedpokoju, wyciąga łapy i ziuuuuu...jedzie przez cały pokój na tym tłustym zadzie po mokrej podłodze, a jak nie wyhamuje pod oknem, to się wali w głupi łeb, co ma straszne skutki, bo się robi jeszcze głupszy.
No i tak parę razy, a ja parę razy z tą ścierą w łapie. Zabawa przednia .

Ja mam teorie, ze Komandos taki glupi bo go Hogata za bardzo po lebku lala jak byl maly. Cos w tym jest, ze im czesciej lbem w cos zaryje to tym glupsze to

To ja już wiem, czemu Punio jest normalny inaczej

...przestaję myć podłogi, bo w końcu stworzę warzywo :mrgreen:

.

vip0 pisze:Ale po diabła jej zapałki i 2 złote ?

zapałki to chyba wiem, z zemsty za coś co jej zrobiłaś chce chałupę podpalić, 2 złote na flaszkę z podpałką :ryk:

ale nie ma to jak nażreć się po uszy wskoczyć na łóżko i puścić pawia :evil:

issey32 pisze:
Megana pisze:
issey32 pisze:
Poza tym nie mam w domu bibelotów, kwiatów, dywanów, zasłon i firan, więc tak właściwie to nuda...

To zupełnie jak my. Nie mamy też żadnych materiałowych mebli, wyłącznie sztuczna skóra, łatwo zmywalna.
I oczywiście, żadnej otwartej kuchni, za to bezwarunkowy odruch zamykania drzwi do tejże.
A i tak, na wszelki wypadek cukier trzymam w zamkniętej dokładnie puszce.

I jeszcze farbę na ścianach mam taką, co ją szczotą ryżową można szorować, bo z parapetu nie można normalnie zeskoczyć jak człowiek, tylko trza się ześlizgnąć brudnymi łapami po tejże ścianie; niech se pańcia ścianę myje...

Ja na szorowanie jestem zdecydowanie za leniwa, więc rozmyślam nad chytrym graffiti - powiedzmy w kocie łapki. Czarne łapki na szarym tle. Moje koty jedzą na parapecie w salonie. Na potrójnym parapecie w wykuszu.
BTW - Wykusz to najgłupsza rzecz pod słońcem!!! Przynajmniej tej wielkości, co posiadam.

Nic cholerze nie zrobiłam, przygarnełam, chucham i dmucham, " bo to takie malutkie, biedne "...akurat, Zośka jest diabłem podszyta :evil:

. I została mi zesłana, żeby mi tą nędzną resztę życia zatruć :evil:

.
Chociaż, może i piromanka, kto ją tam wie :evil:

.
Te zapałki to tam nie bez powodu kitra...
Tylko patrzeć jak draska zginie :ryk:

.

Pawik na łóżku...sama radocha

.
Albo kałuża siury na świeżo wypranej kołdrze

.

Mary_Poole pisze:Ja mam teorie, ze Komandos taki glupi bo go Hogata za bardzo po lebku lala jak byl maly. Cos w tym jest, ze im czesciej lbem w cos zaryje to tym glupsze to

wiesz akurat znam Komandosa , musi go ta jędza mocno waliła w czarny głupi łepek :lol:

Franca Maryla, całe 2,9 kg kota (od zawsze w wadze piórkowej), zdecydowanie czuje się w obowiązku zajmować gośćmi. A najlepiej takimi, którzy przychodzą do nas ze świeżo umytymi włosami. I co robi franca? Franca Maryla wskakuje na ramiona siedzącego gościa i NAMIĘTNIE ociera się o jego świeżo umytą głowę z wyrazem na twarzy pt: "OK, Twój zapach jest niezły, ale pozwól, że pozostawię na Twoich świeżo umytych włosach zapaszek po ostatnio zjedzonej saszetce tuńczyka".
Czasem nie zdążę uprzedzić gości...

issey32 pisze:Franca Maryla, całe 2,9 kg kota (od zawsze w wadze piórkowej), zdecydowanie czuje się w obowiązku zajmować gośćmi. A najlepiej takimi, którzy przychodzą do nas ze świeżo umytymi włosami. I co robi franca? Franca Maryla wskakuje na ramiona siedzącego gościa i NAMIĘTNIE ociera się o jego świeżo umytą głowę z wyrazem na twarzy pt: "OK, Twój zapach jest niezły, ale pozwól, że pozostawię na Twoich świeżo umytych włosach zapaszek po ostatnio zjedzonej saszetce tuńczyka".
Czasem nie zdążę uprzedzić gości...

Znam ten bol... :roll:

"Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Kto przegląda forum