Jestem, widziałam Coco sierotę i znalazłam kobietę

Coco jest już wykastrowany, z noska mu nic dzisiaj nie ciekło ale w kącikach oczek miał ropę. Nie dużo, on chodzi po długiej trawie ona mu wchodzi do oczek

Zaraz po kastracji był w domu, potrafi korzystać z kuwety i jest bardzo grzeczny. Oczka pani mu przemywa świetlikiem i jeszcze czymś od weta ale nie pamiętała nazwy.
Może teraz ktoś go pokocha

Poprawiłam w adopcjach, że jest kastrowany i znowu moje ogłoszenie ''oczekuje"
