Fasolki wątek część 3. Zapraszam do nowego wątku

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 27, 2011 7:55 Re: Fasolki wątek część 3. 10-dniowy podrzutek str. 51

taizu pisze:Ojej, Fasolciu, co też się u was dzieje! Biedna twoja Duża :(
Czarusia

Mówię Ci, Czarusiu, to jest dom wariatów :(
Już myślałam, że przywlecze całe stado kotów, tak długo jej nie było, jak poszła karmić koty na podwórku.
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob sie 27, 2011 8:29 Re: Fasolki wątek część 3. 10-dniowy podrzutek str. 51

Kurka!!!! :cry: :cry: :cry:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob sie 27, 2011 8:31 Re: Fasolki wątek część 3. 10-dniowy podrzutek str. 51

Powiedziałabym: miał maluch szczęście, gdybym nie była prawie nieżywa.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob sie 27, 2011 8:40 Re: Fasolki wątek część 3. 10-dniowy podrzutek str. 51

No a gdzież Ci wariaci mają mieszkać...?
Ja też pozdrawiam z domu wariatów...

Małgoniu jesteś bardzo dzielna :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Sob sie 27, 2011 8:43 Re: Fasolki wątek część 3. 10-dniowy podrzutek str. 51

meksykanka pisze:No a gdzież Ci wariaci mają mieszkać...?
Ja też pozdrawiam z domu wariatów...

Małgoniu jesteś bardzo dzielna :1luvu:

Wiesz, nie jest trudno być dobrym cudzymi rękami. To maleństwo nie będzie przecież u mnie. No, ale przynajmniej umiem podziękować za pomoc i robię to z całego serca.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob sie 27, 2011 9:28 Re: Fasolki wątek część 3. 10-dniowy podrzutek str. 51

Faoslko ,ale u Was sie dzieje.

A u nas tylko upal od rana-przyjmujemy pozycje ,by przetrwac.

Duza prowiant dla nas ma :P Nie wiemy czemu ,ale wolowinka wyladowala w lodowce ,a my mamy jesc suche :roll:

Upal jest taki,ze nawet ptaki nie lataja.

Parapetujemy,bo tma cien jest.

Gucio



łapy opadaja na tych podrzucaczy-chcialabym ,by mentalnosc sie zmienila :? -ale nic sie nie zmienia......kociaki sa przeciez takie fajne :? Jakos nikt n ie zauwaza,ze jest ich za duzo-podoba mi sie postawa wetki w naszej okolicy,ktora kastruje jak leci koty,by jej nie przynosili calych miotow do uspienia :evil: w ilosciach seryjnych :roll: U nas tez przybyl jeden kot do karmienia dorosly.
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103163
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob sie 27, 2011 9:54 Re: Fasolki wątek część 3. 10-dniowy podrzutek str. 51

Małgosiu jestem i ja z całą swoją ekipą kotów.Dzielna kobieta z Ciebie. :kotek:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Sob sie 27, 2011 10:02 Re: Fasolki wątek część 3. 10-dniowy podrzutek str. 51

maly miau szczescie ze trafil na ciebie :( nie ty jedna bys tego kogos, kto tak kotka urzadzil @#$%&^*~`!!!!!! :evil: :evil: :evil: biiiiiiiip, jak przeczytalam tego posta to we mnie sie cos zagotowalo :evil:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Sob sie 27, 2011 10:03 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 3.

Caragh pisze:Jestemy i my :ok: :ok:

ooooo Kiteczek :1luvu: :1luvu: Duza juz nie jest tak zabiegana jak do niedawna jeszcze?

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Sob sie 27, 2011 10:13 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 3.

meksykanka pisze:Kochana Fasoluniu

zdjęcie kota Maurycego...
Jest piękny jak ty... a ponadto magiczny jak wszystkie czarne koty...

Już wielokrotnie pisałam, że w Meksyku (a przynajmniej w regionie la Huasteca) wierzy się, że czarne koty i inne czarne zwierzęta, są jak piorunochron, bronią przed złymi mocami, przed nocą, przed złym urokiem, przed pechem, przed złymi intencjami...

Fasoluniu, teraz jesteś swojej Dużej bardzo potrzebna... skoncentruj się a ja poproszę Maurycka, żeby też to zrobił...

Choć na chwilę osłońmy ją czarnym futerkiem jak czarnym płaszczem... przed złem :ok:

Obrazek



Moja Duża się rozczuliła
Maurycy podobny do jej Gagata, co miał prawie takie same białe slipki na brzuszku, i oczy żółte, co - mówi - mieniły się wszystkimi kolorami
Fajny kot był, też go znałam, choć wielki indywidualista
Nie znosił Dużego :mrgreen: chyba do końca miau nadzieję, że ten facet sobie w końcu pójdzie
Teraz mamy rąbniętego Dudusia, też czarnego ale bez slipków
Duża uważa, że to absolutna prawda z tą magią czarnych kotów
Zaraz, zaraz, a my bure to co???
Principessa :(
Obrazek Obrazek

bagheera

 
Posty: 2312
Od: Pt mar 11, 2011 20:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 27, 2011 10:20 Re: Fasolki wątek część 3. 10-dniowy podrzutek str. 51

Właśnie doczytaliśmy :strach: dżizas i chapeau bas!

łapy opadaja na tych podrzucaczy-chcialabym ,by mentalnosc sie zmienila :? -ale nic sie nie zmienia......kociaki sa przeciez takie fajne :? Jakos nikt n ie zauwaza,ze jest ich za duzo-podoba mi sie postawa wetki w naszej okolicy,ktora kastruje jak leci koty,by jej nie przynosili calych miotow do uspienia :evil: w ilosciach seryjnych :roll: U nas tez przybyl jeden kot do karmienia dorosly.


Super wetka... z drugiej strony ludzkie pany, przynajmniej przynoszą do uśpienia... :evil:
Obrazek Obrazek

bagheera

 
Posty: 2312
Od: Pt mar 11, 2011 20:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 27, 2011 10:22 Re: Fasolki wątek część 3. 10-dniowy podrzutek str. 51

bagheera pisze:Właśnie doczytaliśmy :strach: dżizas i chapeau bas!

łapy opadaja na tych podrzucaczy-chcialabym ,by mentalnosc sie zmienila :? -ale nic sie nie zmienia......kociaki sa przeciez takie fajne :? Jakos nikt n ie zauwaza,ze jest ich za duzo-podoba mi sie postawa wetki w naszej okolicy,ktora kastruje jak leci koty,by jej nie przynosili calych miotow do uspienia :evil: w ilosciach seryjnych :roll: U nas tez przybyl jeden kot do karmienia dorosly.


Super wetka... z drugiej strony ludzkie pany, przynajmniej przynoszą do uśpienia... :evil:


Ona nie uspi kota bez waznego powodu-woli ,wiec kastrowac co sie da ,by nie mieli co przynosic.Dzieki jej dzialalnosci -odczuwalnie mniej jest mlodych kotow.
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103163
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob sie 27, 2011 10:25 Re: Fasolki wątek część 3. 10-dniowy podrzutek str. 51

O kurczę Fasolko, ale Twoja Duża ma "przygód". Pomiziajcie sie trochę do niej żeby psychicznie odpoczęła :( Bardzo dzielną masz Duża. Ja pomruczę dla Twojej Dużej a Blondyn pomacha ogonem, Bolek śpi to może coś miłego wyśni dla Was np psychiatryk dla sasiadki-wariatki :twisted:
TygRych
I myself think that to have a cat is more important than to have a Bible.— R. H. Blyth
A ja jestem tu- viewtopic.php?f=1&t=126453 Obrazek
Obrazek

urwiniu

 
Posty: 2423
Od: Nie lut 20, 2011 16:37
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Post » Sob sie 27, 2011 11:07 Re: Fasolki wątek część 3. 10-dniowy podrzutek str. 51

Duża też się rozczuliła, bo się przyjrzała dokładniej Maurycemu i mówi, że Maurycy ma takie piękne białe niteczki, jak ja, tylko ja mam w innych miejscach :oops:
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob sie 27, 2011 11:08 Re: Fasolki wątek część 3. 10-dniowy podrzutek str. 51

anulka111 pisze:Ona nie uspi kota bez waznego powodu-woli ,wiec kastrowac co sie da ,by nie mieli co przynosic.Dzieki jej dzialalnosci -odczuwalnie mniej jest mlodych kotow.

A jak to finansowo wygląda? To znaczy ze strony pani doktor, do której już czuję duży szacunek?
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 433 gości